K-ów, superpilna mamka dla 1-tygod. malucha z Kłaja!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 18, 2009 10:14 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

edit_f pisze:
Miuti pisze:Dzisiaj jestem u veta!!!!!
Wracam ok. 20-ej jak dobrze pójdzie!
Spaślaczek musi mieć zbadany cukier!

Ja zwariuję!


a kiedy wychodzisz z kociakiem do veta? może przed twoim wyjściem zabrałabym luizę i maluchy?


w sumie może tak byłoby najlepiej.. powiedz, o której wychodzisz do weta, a przyjdę przed twoim wyjściem.. obiecałam domkowi i dziś muszę być z luizką i maluchami u nich na pewno..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pt wrz 18, 2009 10:21 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

edit_f pisze:
edit_f pisze:
Miuti pisze:Dzisiaj jestem u veta!!!!!
Wracam ok. 20-ej jak dobrze pójdzie!
Spaślaczek musi mieć zbadany cukier!

Ja zwariuję!


a kiedy wychodzisz z kociakiem do veta? może przed twoim wyjściem zabrałabym luizę i maluchy?


w sumie może tak byłoby najlepiej.. powiedz, o której wychodzisz do weta, a przyjdę przed twoim wyjściem.. obiecałam domkowi i dziś muszę być z luizką i maluchami u nich na pewno..


Miuti kończy pracę o 17-stej, ja najczęściej podjeżdżałam do niej 17:45. Edit_f klatkę możesz wziąć z Kocimskiej w drodze powrotnej z maluchami

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 18, 2009 10:31 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Kochane dziewczyny!
Będę dostępna ok. 17.45 - 0 17.50 wychodzę na autobus ze Spaślaczkiem.
A czy mogłybyście mnie ewentualnie podrzucić w pobliże veta? Albo chociaż w okolice Kleparza? Spaślaczek waży 9 kg!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 18, 2009 10:33 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Miuti kończy pracę o 17-stej, ja najczęściej podjeżdżałam do niej 17:45. Edit_f klatkę możesz wziąć z Kocimskiej w drodze powrotnej z maluchami[/quote][/quote]

oki.. u Miuti będę o 17:45, a później podjądę po klatkę.. dzięki :)
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pt wrz 18, 2009 10:34 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Miuti pisze:Kochane dziewczyny!
Będę dostępna ok. 17.45 - 0 17.50 wychodzę na autobus ze Spaślaczkiem.
A czy mogłybyście mnie ewentualnie podrzucić w pobliże veta? Albo chociaż w okolice Kleparza? Spaślaczek waży 9 kg!


no to umówmy się tak, że ja przyjadę o 17:45 po luizkę i od razu zawiozę cię na kleparz..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pt wrz 18, 2009 10:35 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

edit_f pisze:
Miuti pisze:Kochane dziewczyny!
Będę dostępna ok. 17.45 - 0 17.50 wychodzę na autobus ze Spaślaczkiem.
A czy mogłybyście mnie ewentualnie podrzucić w pobliże veta? Albo chociaż w okolice Kleparza? Spaślaczek waży 9 kg!


no to umówmy się tak, że ja przyjadę o 17:45 po luizkę i od razu zawiozę cię na kleparz..


podwiozę cię pod samego weta :)
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pt wrz 18, 2009 10:37 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Edit_f, to może ja skorzystam z Twojej pomocy i dam znać, czy Pan od Oliviera się odezwał i bym podjechała odebrać chłopaka, co?
Zadzwonię do 17.30 ok?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt wrz 18, 2009 10:40 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

lutra pisze:Edit_f, to może ja skorzystam z Twojej pomocy i dam znać, czy Pan od Oliviera się odezwał i bym podjechała odebrać chłopaka, co?
Zadzwonię do 17.30 ok?


oki :)
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pt wrz 18, 2009 10:49 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Bogu dzięki.

A Oliś jest po prostu cudowny!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 18, 2009 11:09 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Ja wyszłam wczoraj przed 15. Koty były jakieś melancholijne, dlatego takie zdjęcia. Nawet Fumik się wczoraj oszczędzał.
W tym tygodniu mało będę w Krakowie, więc nie będę mogła wielopolować aż do poniedziałku następnego.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pt wrz 18, 2009 11:13 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

mjs: no to ja tak nieśmiało zamawiam 6 x ciasteczka :) i to nie jest moja wina, że ludziska tak je chcą! i to twoja wina, bo one takie dobre! :twisted:
ps. i jakby co niiiiiiiiiiiiigdzie mi się nie spieszy.............
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pt wrz 18, 2009 11:40 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

kastapra pisze:
queen_ink pisze:Dziś udało mi się wygłaskać wszystkich wielopolan, nawet oba dzikusy (Gluś i Fumiś) się rozmruczały. Dorzuciłam trochę zdjęć.


Queen a o której byłaś na Wlp? Ja zgodnie ze swoim dyżurem byłam wieczór, ale prócz głaskania kotów, nie było czego wymieniać, dokładać, czy dosypywać. Stwierdzam, że Joasia to jest Kolik2!!!! Zarówno z wyglądu jak i zachowania :kotek:

Droga kastapro, jak to nie było czego wymieniać? Niezjedzona karma z rana powinna być przed nocą wymieniona, bo rano śmierdzi. To samo z serkiem białym, dzisiaj o poranku zapach był ujmujący :?
Mogłaś również wyrzucić śmieci. Ja rano niestety nie zdążyłam wygłaskać kotów, bo musiałam wymyć kilkanaście miseczek, zmieść podłogę , zmyć ją , wyczyścić kuwety, wyrzucić śmieci.
Na Wielopolu zawsze jest coś do zrobienia.
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 18, 2009 12:25 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

mjs pisze:
kastapra pisze:
queen_ink pisze:Dziś udało mi się wygłaskać wszystkich wielopolan, nawet oba dzikusy (Gluś i Fumiś) się rozmruczały. Dorzuciłam trochę zdjęć.


Queen a o której byłaś na Wlp? Ja zgodnie ze swoim dyżurem byłam wieczór, ale prócz głaskania kotów, nie było czego wymieniać, dokładać, czy dosypywać. Stwierdzam, że Joasia to jest Kolik2!!!! Zarówno z wyglądu jak i zachowania :kotek:

Droga kastapro, jak to nie było czego wymieniać? Niezjedzona karma z rana powinna być przed nocą wymieniona, bo rano śmierdzi. To samo z serkiem białym, dzisiaj o poranku zapach był ujmujący :?
Mogłaś również wyrzucić śmieci. Ja rano niestety nie zdążyłam wygłaskać kotów, bo musiałam wymyć kilkanaście miseczek, zmieść podłogę , zmyć ją , wyczyścić kuwety, wyrzucić śmieci.
Na Wielopolu zawsze jest coś do zrobienia.



Ups przepraszam :oops:
Z tego co wiem Queen była o 15, to nie jest rano! Miski były pełne kiedy tam byłam, miałam wyrzucać jedzenie? Rzadko tam bywam, kiedyś było mniej kotów i przeważnie zawsze jedzenie było zjedzone...Smieci nawet nie wiem gdzie wyrzucić, przepraszam...ostatnio naprawdę bywam z doskoku, może niepotrzebnie się zgłosiłam. Jeżeli chodzi o kuwety, to wyciągnęłam jedyne 2 kupy!!!!!!! Na Wlp trochę się zmieniło,koty chodzą luzem itp. Następnym razem obiecuję się przyłożyć, a przede wszystkim poddać instrukcjom :) Ale to już może po egzaminie....

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 18, 2009 12:41 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Po egzaminie...

Kiedy trzymać palce?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 18, 2009 12:44 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

czarnuszek odszedl;(
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 94 gości