Wąta o tymczasowaniu czas zacząc - Matylda (')

no to ci się persie stadko trafiło. W sumie pozazdrościć

Mysza pisze:no to ci się persie stadko trafiło. W sumie pozazdrościć

Mysza - ich jest jeszcze wiecej

rowniez dorosle

moja persia armia to mieszanka persow i egzotykow
moj ulubieniec to of kors pers krotkowlosy czyli egzotyk
jak beda zdjecia to sie pochwale
czarne z bialym to chlopczyki a biszkoptowa to dziewczynka - nazwalam ja Ciasteczkowy Potfoor :mrgreen:

choc powinnam nazwac czarna dziura bo pochlania wszystko :roll:

miss ma dom od przyszlego weekendu u kolezanki ulinek0 :ok:

wczoraj bylismy w serwisie wet, a moj wet nie za bardzo mial sie do czego przyczepic, tylko znalazl jednemu jakas prawie doleczona nadzerke, u innego spuchnieta od zasikania cewke moczowa, ktora pielegnuje alantanem i u jednego dziwny zgryz z zebami nie w tej kolejnosci: bo powinno byc: kiel gorny - dolny-dolny- gorny a jest: kiel gorny, dolny, gorny , dolny :roll:

najmniejszy jest jakis slabawy wiec go dokarmiam convalescence

dzis byla aamms i je wszystkie opielegnowala - za co wielkie dzieki

teraz odpoczywaja po najedzeniu sie i spia

i jeszcze napisze proforma ze do dzis, 3 dnia pobytu wydalam na ich pielegnacje, weta, karme i zwir 150 zl

pod koniec tygodnia planuje kompleksowe odrobaczanie stadka

jeden kocurek jest bialo czarny i podobno wyglada na Vana
nazwalam wiec go Gogh. VanGogh

je strasznie duzo sapiac przy tym ale nie przestaje, troche pokichuje ale zwazywszy na temperament - ciagle mnie gryzie i z kims walczy - i ogromniasty apetyt na razie bedzie tylko na obserwacji

dzis wtrzachnely w kilka minut saszetke 70 gram poprawiajac jeszcze chrupkami
w kuwecie po nocy bylo juz przyzwoiciej choc te dwa jedzace jak smoki (Ciasteczkowa i VanGogh) produkuja kupska olbrzymy a wiec i konsystencja nie daje rady sie zrobic porzadna
teraz spia

No to trochę fotek..

[

Ciasteczkowy Potfoor jest juz zarezerwowany
a ten obok krotkowlosy Exo pojechal wczoraj do swojego domku - dolaczyl do wyadoptowanego kilka lat temu Kominiarczyka
oby sie chlopcy dogadali :ok:

najmniejszy puchatek Gremlinek:

a to jest VanGogh ktory tak jak Gremlinek szuka domu

strasznie jest zarloczny przy czym bardzo sie brudzi i zachlapuje i wyglada jak mokra kupa nieszczescia :wink:

trzeba go ciagle myc
ale charakterek ma uroczy

Maryla, jednego z nich wstępnie rezerwuję..
Dzisiaj będę miała odpowiedź czy Pani, która bierze mojego Kropka, chce zaadoptować również jego braciszka..

A to Kropek.. pokazuję, bo nie miałaś okazji go obejrzeć..

Jakie tam persiki.... GREMLINY :lol:

Mysza pisze:Jakie tam persiki.... GREMLINY

No pewnie, że Gremliny.. ale jakie słodkie.. :love:

Wczoraj Kropek miział się do mojej twarzy dobre pół godziny.. :1luvu:

W ogóle łazi za mną jak piesek.. Pierwszy raz mam w domu takie persie maleństwo..
To jest coś wspaniałego.. taka cudowna ciapa, rozmruczana i miziasta z wielkimi zdziwionymi gałami..
Zakochałam się.. :oops:

aamms pisze:Zakochałam się..

a ja nie

Maryla pisze:
aamms pisze:Zakochałam się..

a ja nie

No to jesteś odporna..

Mnie persi jad poraził już dawno temu i jakoś się nie mogę wyleczyć..

chociaż właściwie to nie chcę.. :twisted:

oj jakie słodziaki.... :1luvu:

.szkoda,że u mnie komplet

Piekne są te małe kocie kudłate-plaskate :1luvu:

Wąta o tymczasowaniu czas zacząc - Matylda (')

Kto przegląda forum