No i bylem z kicia u weterynarza

Lekarz zebral wywiad po czym stwierdzil ze trzeba odrobaczyc tak na wszelki wypadek mimo iz kicia byla odrobaczana 10 sierpnia. Podal jej jakas biala paste ktorej wiekszosc wyplula a po godzine zwymiotowala wiec nie wiem na ile to pomoze ale ma to byc powtorzone za dwa tygodnie a do tego czasu trzeba obserwowac czy czestotliowsc i konsystencja stolca sie nei zmienia no i czy po tej pascie wyszly z kalem jakies pasozyty bo ma to wygladac jak taki cienki makaron w stolcu widoczny golym okiem (glisty).
Co do miauczenia to potwierdzil to o czym myslalem ale nie bylem pewny tzn ze kicia po prostu zostala nauczona ze oprocz tego co dostaje do miski to rowniez dostaje ze stolu podczas obiadu czy kolacji wiec po prostu dopomina sie asystujac przy posilkach domownikow wiec poradzil aby ja tego oduczyc poprzez ignorowanie jej zupelnie i nie dawanie pod zadnym pozorem nic miedzy posilkami a tym bardziej ze stolu. No i pod zadnym pozorem nie mozna ani razu ulec tylko sztywno trzymac sie tej zasady. Tak samo nie trzeba sie litowac ze kicia jest glodna bo tak na prawde ona nie cierpi z tego powodu. Takie zachowanie ma wyeliminowac problem miauczenia. Co do gonienia jej z kuchni spyskiwaczem lub czyms innym to potwierdzil ze to nieskuteczne a do tego spowoduje nerowowosc i agresje kota.
Pory posilkow ma miec regularne aby wyrobila nawyk ze je o okreslonych godzinach, najlepiej minimum 2 razy na dzien max do 5 raz na dobe jesli jest to mozliwe ale juz minimum 2 razy powinno wystraczyc.
Najwazniejszym problemem jeszcze jest to aby kicia nie przytyla wiec lekarz poradzil bardzo dobra metode, wedlug niego, zeby sprawdzic jakie ona ma zapotrzebowanie na pokarm w ciagu calej doby. Ta metoda wyglada tak, ze
przez jeden dzien, od rana az do polozenia sie spac, miska kici ma byc ciagle pelna jedzenia suchego tak aby kicia jadla ile tylko chce przez ten jeden dzien. Wczesniej trzeba odwazyc 200 gramow karmy suchej (bo jego zdaniem kicia nie bedzie w stanie zjesc wiecej), no a po zakonczeniu testu zwazyc reszte ponownie zeby wiedziec dokladnie ile karmy w ciagu tej doby kicia zjadla.Oczywiscie ma zostac caly dzien wylacznie na tej karmie i nic nie dostawac poza tym. Stwierdzil ze karma ACANA jest dobra karma wiec mozna jej podawac na codzien i do testow. Dlatego tez kicia dzisiaj jest testowana a jutro mam zadzwonic do lekarza z wynikiem i on oceni czy przy jej wadze (2,900 kg) jest to odpowiednia ilosc a jesli bedzie za duza to poradzi ile dawkowac jej tego jedzenia (np moze to byc 3/4 tego co zjadla lub inna dawka ale dopiero jak bedzie znal wynik), tak aby nie byla glodna a zarazem nie przytyla.
Ciesze sie bardzo bo dzisiaj jest pierwszy dzien ze kicia wogole nie miauczy nic a nic za jedzeniem a karma w misce lezy i nie jest pozerana cala jak to mi sie zdawalo ze bedzie mialo miejsce kiedy dostanie pelna miske. W koncu mozna odpoczac od tego natrectwa kici a poniewaz juz dzien dobiega konca to juz widac ze nie zjadla tej karmy tak znowu wiele. Jutro bedzie znany mi wynik ostateczny i porada jak zywic na codzien. Przy KiteKacie to juz wiem ze na pewno by zjadla do tego czasu i ze cztery takie miski a tej ACANy to zaledwie wyszla troche ponad jedna. Tylko oby to nie bylo spowodowane obnizeniem apetytu przez ta odrobaczajaca paste ale licze ze nie.
Jesli chodzi o jakies badania czynnosciowe watroby, nerek czy trzustki, z krwi lub moczu to lekarz nie widzi caly czas takiej potrzeby. Mialem tez pecha bo znowu nie moglem dostac ksiazeczki zdrowia poniewaz uslyszalem ze sie skonczyly i ciezko je dostac. Nie wiem na ile jest to prawda ale zapewniono mnie za za dwa tygodnie przy kolejnym odrobaczaniu juz na pewno dostanie jesli beda dostepne. Szczerze w to watpie bo nie sadze aby takie braki byly w hurtowniach czy innych firmach zaopatrujacych gabinety weterynaryjne w Warszawie!! Bedzie trzeba chyba po taka ksiazeczke pojechac gdzies dalej i powpisywac te daty wszystkich zabiegow, a poki co staram sie je pamietac.