malgosiab pisze:Imiona ok. podobają mi się obie wersje, mam nadzieję , że Lamia nie zeżre moich pięciu chłopaków, a poziomka wyrośnie na piękną miłą pannę
Małgosiu, już teraz mogę Ci obiecać, że dziewczęta Ci się spodobają i spełnią Twoje oczekiwania!
Dzisiaj rano był znowu rejwach, kiedy usłyszały, że dom wstał i ogromnie płakały za człowiekiem. Na czas swojego mycia wypuściłam je z klatki. Klatka stoi na podwyższeniu, więc schylam się przed drzwiczkami, a dziewczynki wychodzą po kolei po moich plecach i zeskakują na podłogę.

Lamia jest megamiziakiem, taka czarna baba-rzepa z pomarańczowymi oczami, wesoła jak czort, roznosi ją energia, szaleje. Moja diabliczka z ogniem i psotą w oczach

Poziomka jest spokojną srebrną drobnicą, zwykle sobie gdzieś kuca, ale i zaczyna poruszać się swobodnie i obserwować teren. Dzisiaj na mnie już nie syczała kiedy weszłam do łazienki, czekała aż ją pogłaszczę i wypuszczę

Są słodkie, ale niestety mają (gł. Poziomka) niewielkiego grzybka. Masuję je ściereczką zmoczoną polleną i mówię grzybowi precz. Mokre panny mają co wieczorem robić, bo suszą sierść
