Jola_K pisze:Lemoniada pisze:Włos się jeży na głowie, chwała Bogu, że te maluchy już bezpieczne

A co z kotkami i szczeniakami od dzieci?
dzieci poszly do rodziny zastepczej, sad odebral je matce
dobrze sie stalo, dlugo to trwalo
znam te rodzine, cud ze nie doszlo tam do tej pory do jakiejs tragedii
jesli chodzi o zwierzeta to nie ma ani kociat ani szczeniakow
zostaly koty dorosle
musze zorganizowac akcje lapankowa i wysterylizowac kotki, ktore tam mieszkaja
nie odnawialam tutaj wiadomosci
w miedyczasie wszystkie kotki od goscia bez nog zostaly odebrane, pan naprawde wspolpracowal z nami i pomogl w ich lapaniu
kocia mama jako ostatnia trafila pod moja opieke w listopadzie - czeka u mnie na dom, ma na imie Basia

natomiast kwestia tej rodziny...
dzieci odebrane, ale babka nie chce pogodzic sie z taka decyzja, w koncu to byl jej sposob na zycie, zapomogi, wsparcie roznych instytucji etc
teraz bez dzieci, kasy nie ma
najstarsza corka poszla w slady mamy, zostala z nia bo jest pelnoletnia - wkrotce to ona zacznie rodzic bo jej zycie w tej kwestii jest bujne
po co to pisze?
bo dzisiaj dowiedzialam sie ze u tej kobiety byla tvp z programu "celownik"
prowadzony wywiad byl tak tendencyjny ze nie zdziwie sie, jak bedzie nagonka na opieke spoleczna ze tej biednej kobiecie dzieci zabrali
w zasadzie nie oni tylko sad rodzinny, no ale latwiej z opieka dyskutowac niz sadem, prawda?
dzieci sa w rodzinie zastepczej, maja cieplo, czysto i jedzenie
nie wiem kiedy ukaze sie reportarz ale bede tego pilnowala, bo sprawe znam osobiscie
zwierzeta tam sa i znikaja, nie udalo mi sie schwytac zadnego kota, wszystkie jakos znikaly zanim sasiedzi zdazyli mnie o nich poinforowac