Umierający kotek[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 16, 2009 17:35 Re: Umierający kotek

do gory kocio
zobacz ile cioteczek kciuki zacisnelo za twoje zdrowko :ok:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro wrz 16, 2009 17:41 Re: Umierający kotek

Tinka07 pisze:Moniko, czy masz te wyniki i mogłabyś je wpisać? Jak wygląda morfologia?

Acha, doczytałam, że wyniki zostały u weta.

z tego co mowił wet to wynika ze wyniki są w normie tylko ten mocznik wysoki
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro wrz 16, 2009 17:47 Re: Umierający kotek

Mocne kciuki, niech zdrowieje biedulek :ok: :ok: :ok:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 16, 2009 17:57 Re: Umierający kotek

I ja całym sercem jestem z kociem i tobą. Jeżeli prawdą jest że jedynie mocznik jest tak wysoko (jaki wynik był dokładnie?) świadczy o fatalnym stanie nerek. Nerki mogą zareagować w ten sposób nawet wówczas gdy z jakichś innych powodów kocina był osłabiony, nie jadł itp. Twój wet powinien mu OBOWIĄZKOWO podać w kroplówce Furosemid, który ma pobudzić pracę nerek. jego stan jest taki z powodu zatrucia mocznikiem więc musi być płukany kroplówkami. powinno mu się także dodać do kroplówek preparaty wzmacniające. Ech, szkoda, że nie jesteś z Warszawy, kocio trafiłby do całodobówki. Pamiętaj o trzymaniu go w cieple, czy miał dziś mierzoną temperaturę? w jakim może być wieku (bo chyba nie znalazłam tej informacji?)


Jestem z Wami

Walcz kociu, daj sobie szansę

BiBi

 
Posty: 57
Od: Śro paź 19, 2005 15:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 16, 2009 18:10 Re: Umierający kotek

BiBi pisze:I ja całym sercem jestem z kociem i tobą. Jeżeli prawdą jest że jedynie mocznik jest tak wysoko (jaki wynik był dokładnie?) świadczy o fatalnym stanie nerek. Nerki mogą zareagować w ten sposób nawet wówczas gdy z jakichś innych powodów kocina był osłabiony, nie jadł itp. Twój wet powinien mu OBOWIĄZKOWO podać w kroplówce Furosemid, który ma pobudzić pracę nerek. jego stan jest taki z powodu zatrucia mocznikiem więc musi być płukany kroplówkami. powinno mu się także dodać do kroplówek preparaty wzmacniające. Ech, szkoda, że nie jesteś z Warszawy, kocio trafiłby do całodobówki. Pamiętaj o trzymaniu go w cieple, czy miał dziś mierzoną temperaturę? w jakim może być wieku (bo chyba nie znalazłam tej informacji?)


Jestem z Wami

Walcz kociu, daj sobie szansę

wyniki zostały u weta :oops: jutro spisze wartości
wet podał furosemid ,płuczemy go kroplówkami co pare godzin,podawane są preparaty wzmacniające temperatura utrzymuje sie cały czas w okolicach 36 mały jest dogrzewany to młody kocio tak po roczku ząbki zdrowe i bialutkie
w jego przypadku najlepsza by była całodobówka ja niestety dysponuje tylko zsypem :oops:
robimy z cypiskiem co w naszej mocy pełnimy dyzury na zmiane idealnie by było gdyby ktoś dysponujący wolnym pomieszczeniem przejął opieke na nim
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro wrz 16, 2009 18:11 Re: Umierający kotek

tak kocio wygląda teraz
Obrazek
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro wrz 16, 2009 18:16 Re: Umierający kotek

Biedne kociątko.... żeby Wam się udało...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 16, 2009 18:18 Re: Umierający kotek

Kroplówka , furosemid i coś na serce,
przy podawaniu kroplówek coś tam dzieje się z ciśnieniem...
Wszystko robicie dobrze, teraz tylko trzymać kciuki..
strasznie osłabiony koteczek... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro wrz 16, 2009 18:24 Re: Umierający kotek

mój kot -znaleziony w agonii-wyszedł z tego.Tez miał chore nerki-jest nawet podobny.On to może też przeżyje-ciśnienie wzrasta przy kroplówkach dlatego trzeba podawać ostrożnie.Kotek jest młody...da radę. :? :ok:Płukac płukac płukać.....najlepiej dozylnie.Bardzo chciałabym żeby żył.... :?
Serniczek
 

Post » Śro wrz 16, 2009 18:57 Re: Umierający kotek

pozawracałam trochę głowę św.Franciszkowi....niech coś pomoże..... :(
Serniczek
 

Post » Śro wrz 16, 2009 19:02 Re: Umierający kotek

Kciuki za kociaka :ok:
Żeby tylko udało się go z tego wyciągnąć...

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 16, 2009 19:08 Re: Umierający kotek

do gory kocio
do gory :!: :ok:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Śro wrz 16, 2009 19:18 Re: Umierający kotek

monika74 pisze:Obrazek

malutki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro wrz 16, 2009 19:24 Re: Umierający kotek

Dziekujemy za wszystko , za to ,że jesteście.Za kciuki.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro wrz 16, 2009 19:26 Re: Umierający kotek

Oby się udało! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, MruczkiRządzą i 86 gości