» Pon wrz 14, 2009 18:53
Re: Celinka,tygryska i Brenda,szylkrecia-dwupak!
To musi być coś bardziej "powefrulnego".Rozrabiają strasznie.Kocham je jednak bardzo,Brenda to najsłodsze stworzenie pod słońcem,jest przełagodna,nie używa pazurków,ząbków,nie syczy,nie warczy.Nie wiem,czy nie umie?Na zdjęciach nie wychodzi korzystnie,ale jest CUDNA.Pluszaczek z niej po prostu.Celinka to kotka z charakterem.Jeśli jej się coś nie podoba,natychmiast daje znać,powarkuje i próbuje wyrwać się z rąk.Często jednak ma ochotę na pieszczoty i potrafi godzinami (tak,tak!) leżeć na kolanach,albo obok i mruczy jak traktor.Jest śliczna,ma takie jasne futerko na spodzie i bardzo wyraźne, czarne pręgi.Jest bardzo opiekuńcza wobec Brendy.W końcu jest starsza (o miesiąc!) i zawsze Brendzię wylizuje,wyprzytula..itd,jakby to było jej dziecko, naprawdę.Wiem, że adopcje stoją,że trudno o domki,ale nie mogę ich rozdzielić.Sumienie by mnie zagryzło.Będę czekać do skutku.Zaszczepię (nie mogę jeszcze,bo Celinka dopiero niedawno skończyła kurację) i pewno zdążę jeszcze wysterylizować zanim jakiś domek zorientuje się,ze trafia się nieprawdopodobna okazja- dwie piękne,kochane,zaprzyjaźnione kotki.Zdrowe i zadbane,a co najważniejsze-szczęśliwe.