Cyryl, nasz rudzielec :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro wrz 16, 2009 15:14 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

shira3 pisze:
AYO pisze:...bryś :wink:

Drobny z natury Kot-B. wciąga na dobę 2 razy po 200 chrupek i raz 100 g saszetkę mięsną, na zapach ludzkiego jedzenia reaguje spektakularnym BLEEEE :wink:
Waży jak obszył 4 kg :wink:

8O 8O 8O Wychodzi, że Rudi najmniej je a waży 7800 :oops: (wczoraj)


Co Cyrylowi jeszcze daleko do Rudiego :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Kot B. wcina jak głodomór, a taki drobny, hmm... ciekawa sprawa 8O
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro wrz 16, 2009 15:21 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Ten typ tak ma.
Bylismy u veta ok. miesiąc temu, bo paskud zaczął pokasływać i uznałam [biorąc pod uwagę jego dietę w terenie] że to mogą byc robale.
Pani dokładnie osłuchała, obmacała, zajrzała DOSŁOWNIE wszędzie i wydała werdykt:
Wzorcowo utrzymany 2 letni kot o zwartej muskulaturze :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro wrz 16, 2009 15:29 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

4kg??? Jak malutko :wink:

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 16, 2009 15:31 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Może i malutko ale jak dziamznie to szykuj igłę z nitką 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro wrz 16, 2009 15:35 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

shira3 pisze:
AYO pisze:...bryś :wink:

Drobny z natury Kot-B. wciąga na dobę 2 razy po 200 chrupek i raz 100 g saszetkę mięsną, na zapach ludzkiego jedzenia reaguje spektakularnym BLEEEE :wink:
Waży jak obszył 4 kg :wink:

8O 8O 8O Wychodzi, że Rudi najmniej je a waży 7800 :oops: (wczoraj)

Ładnie :lol: Mój jeszcze przybierze, ale ile to oczywiście nie mam pojęcia.


Agata&Alex pisze: Jeśli chodzi o zwisający brzuch to ma taką fałdkę skóry, ale przyglądałam się nawet kotom podwórkowym i one też tak mają, a jakieś wypasione nie są, więc stwierdziłam że koty tak mają :mrgreen:. :

Może to kotki po porodach były? :D Nie wiem, nie znam się tak sobie tylko pomyślałam.
Chwyć ten zwis jak stoi, jeśli w środku jest tłuszczyk to wyczujesz :) Takie miękkie coś pod skórą :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 16, 2009 15:39 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Jeszcze jedno. Jeśli np. kot był "przy kości" i schudł, to niestety ta skóra już się nie wciągnie, pozostaje taka zwisajaca, tak, że lepiej uważać. Oczywiście jeżeli zależy nam na tym w ogóle, aby nie było zwisów. :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 16, 2009 15:48 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Jak pytałam weta jak się pozbyć "zwisa" u Mirmiłka, to polecił mi zapisać go na siłownię :? Bo samo się nie wciągnie wbrew moim nadziejom :( A ponieważ w Poznaniu na razie nie ma siłki dla kotów, to nadal towarzyszy nam "zwis" :(

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 16, 2009 15:50 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Sprawdzę tę zwis :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: jak książę się ruszy z wyrka, bo w tym momencie właśnie się wyleguję :D

Po kocie B. widać, że to zadziora 8)

Byli dzisiaj znajomi i powiedzieli, że Cyryl przytył więc opcja schudnięcia nie wchodzi w grę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro wrz 16, 2009 15:51 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

A ja tam lubie pomiętosić ten "zwis" u Mijki :lol: :oops:

Gorzej, że niedługo będę miała taki sam :strach:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro wrz 16, 2009 15:51 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Duża von Focha pisze: to polecił mi zapisać go na siłownię :?:(


Siłownia dla kotów :?: jaja sobie robił, czy mówił poważnie :?:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro wrz 16, 2009 15:52 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Nelly pisze:Chwyć ten zwis jak stoi, jeśli w środku jest tłuszczyk to wyczujesz :) Takie miękkie coś pod skórą :D
No...u Rudisia troszkę ten zapasik wisi :oops: Mięciutki... :roll: :mrgreen:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro wrz 16, 2009 15:53 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

MarciaMuuu pisze:A ja tam lubie pomiętosić ten "zwis" u Mijki :lol: :oops:

Gorzej, że niedługo będę miała taki sam :strach:


Marciu nie bałabym się tego małe dziecko, TŻ plus trzy koty będziesz miała ruchu a ruchu, wszystko wróci do normy raz dwa :mrgreen:. Żadna siłownia Ci tego nie da :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro wrz 16, 2009 15:55 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

MarciaMuuu pisze:A ja tam lubie pomiętosić ten "zwis" u Mijki :lol: :oops:

Gorzej, że niedługo będę miała taki sam :strach:
Ja to samo :oops: :oops: :oops:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro wrz 16, 2009 15:59 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Więcej dowciapny doktorek :evil:
A sam kwiatuszek jak wyglądał - A :?:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro wrz 16, 2009 16:01 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

shira3 pisze:
MarciaMuuu pisze:A ja tam lubie pomiętosić ten "zwis" u Mijki :lol: :oops:

Gorzej, że niedługo będę miała taki sam :strach:
Ja to samo :oops: :oops: :oops:


Shiro, ale ja nie rozumiem :oops: lubisz pomiętosić czy my o czymś nie wiemy 8O :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 132 gości