SchronWro - koniec

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 16, 2009 14:39 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

Bożenko :1luvu: Tak wielkie serducho w jednym ciele! Jesteś :aniolek:

A tu można skopiować banerek zrobiony przez Ruru
viewtopic.php?f=13&t=100142&start=15
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 16, 2009 14:52 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

BOZENAZWISNIEWA pisze:
ZASTANÓWCIE SIE, JAK COS TO JA TUTAJ PRZECHOWAM NA CZAS REKOWALESCENCJI,
ALE POTEM Musicie DOM JEJ ZAŁATWIC!
mam nadzieje,ze kotka przezyje, bo na zdjeciach wyglada STRASZNIE!


:1luvu:

To co najpierw można zrobić?
Myślę, że:
- wziąć Kamilkę do weta
- zacząć leczenie KK
- zawieżć do DT

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Śro wrz 16, 2009 14:57 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

Poczekajmy na dziewczyny które są na bieżąco ze stanem faktycznym kotki. Mam nadzieję że wieczorkiem odezwie się Mruczeńka :)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 16, 2009 15:02 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

HeJ!!Koteczka jest w bardzo złym stanie,nie wiem,czy przeżyłaby taką podróż.I jeszcze pytanie,czy byłby jakiś transport??
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 16, 2009 15:10 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

Mruczeńko czy można zacząć leczenia KK w schronisku, czy to bez sensu?

Co w tym wypadku najlepiej będzie zrobić?

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Śro wrz 16, 2009 15:30 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

kk jest leczony,ale dochodzi ból od łapki i kota nie ma szans na wyleczenie w schr :(
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 16, 2009 15:31 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

Podnosimy.

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 16, 2009 15:42 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

Jeśli dobrze rozumiem to Bożenka pisała o czasie rekonwalescencji - czyli na mój malutki rozumek to by wyglądało tak, że tutaj operacja i wizyta pierwsza u weta, a potem do Warszawy, tak?
Mamuniu już mi się wszystko miesza...
Mruczeńka jak długo na Twoje oko można jeszcze szukać domku na miejscu? Jak długo kotka może jeszcze wytrzymać?
Kotka Kamilka.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 16, 2009 15:49 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

Agness78 pisze:To nie pomyłka, Bożena jest z oklic W-wy, tylko ma wielkie serce i pomaga naszym wrocławskim schroniskowcom :1luvu:




nie przesadzaj z tym wielkim sercem, całe szczęście, ze kocioswirnietych jest wiecej na swiecie, ja sie do nich zaliczam...
Oczywiscie jak chcecie i macie czym to ja mozecie i jutro do mnie przywieźc, aby do 14-tej...w sobote moge ja odebrac osobiscie-innej propozycji nie mam... :spin2:
Taka jestem zła na bezsilnosc w tym momencie, ale cóz...kazda godzina to wyrok w schronie, niestety-2 maluszki nie uratowałam...inne sa zdrowe,ale nigdy nie wiadomo co znowu sie wydarzy, bo bardzo osłabione były....Tak pochwale sie troche ,ze Kizia(z bielmem)pieknie sie kuruje,szwy znikaja, akoteńka ma apetyt jak smok...Widac ,ze to oczko BBBBBBBBARDZO JA BOLAŁO, A TERAZ BRYKA JAK KOCIATKO I BAWI SIE Z MALUCHAMI... :ryk: :1luvu:
wSCIEKŁA kITKA POTULNA Z "NAPADAMI CHWILOWEGO SWIRA",ALE OBY TAK DALEJ :twisted:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro wrz 16, 2009 15:57 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

To myślę że do soboty jak się nic nie znajdzie... bo czy będzie jakiś inny wybór?
Na razie intensywnie szukamy na miejscu. Szkoda i kici na taka podróż i też narażać maluchy... może się uda coś tu znaleźć.
Maruczeńka czy myślisz że do soboty można coś działać w sprawach zdrowotnych? Czy lepiej "na miejscu" już coś zakombinować? Czy jeśli kicia będzie w Warszawie to schron wrocławski zgodzi się finansować operację?
Kurcze czuję się taka zielona :oops:

Bożenko gratulacje dla Twojej podopiecznej :ok:
Masz "serce które leczy" :1luvu:
Ostatnio edytowano Śro wrz 16, 2009 15:59 przez Gibutkowa, łącznie edytowano 1 raz
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 16, 2009 15:59 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

Myślę,że nie więcej niż tydzień...
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 16, 2009 16:01 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

Zrobić na "Kotach" osobny wątek dla Kamilki? Czy to tylko zamieszanie wprowadzi?
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 16, 2009 16:05 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

Kicia_ pisze:Obawiam się, że z ta łapką juz nic nie zrobimy po takim czasie. Chyba, że będzie jej groziła niepełnosprawność, to można łapkę połamać od nowa i złożyć. To granda, że nikt nie zajął sie tą łapą zaraz po przyjęciu do schroniska, ale teraz najważniejsze, żeby pozbyc się tego wirusa, który ja zabija.




kICIA, JA mRUCZEŃCE I kRUSZYNIE PRIV PISAŁAM,ALE NIEPOKOI MNIE CO TAM U wAS WET ROBIE, A WŁASCIWIE NIE ROBI-pEJA(KOT JAKIEGO MI WSADZIŁYSCIE0MIAŁ ZŁAMANA TYLNA ŁAPKE I PRZYKURCZ-STRASZNIE GO BOLAŁO..I OKAZAŁO SIE,ZE NOGA ZŁAMANA W 2 MIEJSCACH....zle zrosnieta-odpryski sa w udzie...xźe wykastrowany,albo wcale....dostałam leki dla niego,ale cłe sczescie, ze mam czuja i ich nie podałam-W ksiazeczce co innego,na kartce co innego(umiem czytac0,a w strzykawce....zupełnie inny lek...Wezwalam mojego weta do domu i własciwie Peja zyje dzieki temu mojemu zmysłowi...Mój wet wkurzony był niedbalstwem,ale to same wiecie jak jest Miał miec obcieta kończyne, ale wróciło lekkie czucie obserwujemy...na pewno ma poprzemieszczane narzady wewnetrzne...nie wiemy dlaczego kału nie trzyma-jest tam ucisk na jelita....I chyba operacja go czeka jednak...
Jesli nie zoperuje sie łapki, nie bedzie mozna dobrze jej leczyc, bo w złamanym miejscu robi sie stan zapalny, ból i goraczka skacze....to wiem na pewno...łapke trzeba bedzie amputowac, nie ma sensu za jakis czas jej znowu łamac...ryzyko martwicy jest OGROMNE!...U mnie wet składa połamańce z wypadku, ale to jest jak im zycie ratuje,wiekszosc jest w gipsie, nie ma rentgenu na miejscu...dlatego wazna jest ta operacja...To moja smutna podpowiedź... :cry:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro wrz 16, 2009 16:08 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

Bożenka czyli operacja najlepiej we Wrocławiu i to do soboty? 8O
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 16, 2009 16:13 Re: SchronWro - najnowsze fotki str. 86

ależ nabazgroliłam...kurka wodna-przepraszam,ze bohomazy czytać musicie, a tu klik, klik koty skaczą i tyłkami ekran zaciemniają :ryk:

Jak coś to na sobotę antybiotyk kupie już dobry, bo taki przeźroczysty to o kant....d..tyłka wsadzic ten biały jest mocny i moim zdechlakom pomógł...i przeciwbólowe jakieś(bo to sobota jak coś będzie)....na łapke.Tyle moge zrobic.Ja tutaj sie o kase nie martwie, bo mój wet mi na kredyt czesto robi cos....to nie jest najwazniejsze....jakby proste złamanie bylo to bym sie nie zastanawiała...ale nie wiadomo...biedna koteczka :?
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google Adsense [Bot], Szymkowa i 1472 gości