Pani Doktor na wakacjach powiedziała, że Mrusia musiała mieć jakiegoś persa w rodzinie
No i ostatnia triumfalna wiadomość: Panu Doktorowi udało się wyleczyć naszą Mrunię z gronkowca! Brała przez trzy tygodnie enrofloksacynę i... siusiu jest czyściutkie (zrobiliśmy kolejne badanie ogólne i posiew). Nie ma stanu zapalnego, nie ma gronkowca! Hip, hip, hurra!
