Bry. Byliśmy wczoraj z Łatuchem u wetki. Pytaliśmy orientacyjnie kiedy możemy Łatusiowi sprowadzić kolegę lub koleżankę, bo smutny kocina jak nie wiem co. Tęski za Mru, co naprawdę widać. Niestety. Wetka powiedziała, że za miesiąc Łatek musi mieć zrobione testy FIV/FeLV, później zabieg na zębole, później okres rekonwalescencji i znów testy powtórzone. Powiedziała, że conajmniej 3 miesiące może to potrwać, albo i dłużej. Ja co prawda nie planowałam nowego kotka, ale Łatuś jest taki bidulek bez Mru, że zaczęłam o tym troszkę myśleć. A teraz mi przykro, że musi być sam. Ale trudno, najważniejsze bezpieczeństwo Łatka i ewentualnego przybysza. Poczekamy ile trzeba i wtedy się zobaczy co dalej. Może Łatuś przyzwyczai się do samotności i nie będzie chciał kolegi...
Cieszę się, że podoba się Wam nasz blog

Być może niedługo nastąpi przeprowadzka i Łatek dostanie całkiem swój blog, bo jak na razie ma wydzieloną kategorię na moim. Poinformujemy o zmianach oczywiście
