Szczęśliwa ósemka i goście. Szczuruś PNN, smutny koniec roku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 13, 2009 20:01 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

Manu 8O


Gratuluje Iglaka :mrgreen:
Iglakowi gratuluje Manu :mrgreen:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie wrz 13, 2009 20:20 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

Myszka.xww pisze:Manu 8O

Manu, z tego co sobie przypominam, to już chyba tak na wiosnę podchody robiła
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie wrz 13, 2009 20:30 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

genowefa pisze:
Myszka.xww pisze:Manu 8O

Manu, z tego co sobie przypominam, to już chyba tak na wiosnę podchody robiła



chyba nie zarejestrowalam... :oops:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie wrz 13, 2009 20:32 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

Myszka.xww pisze:
genowefa pisze:
Myszka.xww pisze:Manu 8O

Manu, z tego co sobie przypominam, to już chyba tak na wiosnę podchody robiła



chyba nie zarejestrowalam... :oops:

Robiła, robiła :D W GUSowym wątku.

Ciekawe czy Iglak coś zjadł...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie wrz 13, 2009 21:00 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

Kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 14, 2009 19:54 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

a to Cisza jednak szuka domku?
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 14, 2009 20:07 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

iceangel pisze:a to Cisza jednak szuka domku?

Jednak tak. Pani, która miała ją wziąć, zrezygnowała dowiedziawszy się jaki z tego białego aniołka diabełek :twisted: Cisza jest bardzo żywym, rozrabiającym jak sto pięćdziesiąt kociakiem. Może to moja wina, nie powinnam byłą mówić na nią biały potwór :roll: :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon wrz 14, 2009 20:16 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

a to się kobita nie zna :p mam takiego potwora już w domu, tyle że czarnego :twisted: nie zamieniłabym jej na żadnego aniołka :mrgreen:

Zresztą taka jedna znana Ci Gigianna też ma diabła za tą piękną szylkrecią skórą

P.S Jest szansa na fotki tej pięknej panny?
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 15, 2009 9:31 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

Kurcze, chyba ostatni post czytałam niezalogowana, bo nie przyszło powiadomienie o nowych.. :roll:

Tak, ja się Iglakiem zainteresowałam już zimą, już wtedy mnie zauroczył. Tylko TŻ ani słyszeć o trzecim kocie nie chciał :twisted: A ponieważ zależy mi, aby sam się zgodził, nie poprzez wymuszanie, to zostawiliśmy ten temat... Potem się sporo działo wiosną i latem, m.in. pierwsze w życiu szczeniaki i nie wracałam do kwestii trzeciego kota. Ostatnio zobaczyłam ogłoszenie, że jest ok. roczna kotka bengalska rodowodowa do adopcji. Miała być hodowlana, ale hodowca rezygnuje jednak z pewnej liczby kotów itd... I zostala jeszcze jedna. Jako, że jako hodowlana, to była niewiele z człowiekiem oswajana (znam argumenty, dlaczego, ale szczerze mówiąc jakoś mnie nie przekonują...), jest więc dość dzika, strachliwa. No, i zainteresowałąm tematem TŻ, okazało się, że tym razem nie ma sprzeciwów 8O A mnie po głowie ponownie intensywnie zaczął dreptać Iglak... :twisted: No bo co z tego, że rasowa kotka, nawet całkiem ładna, skoro Iglaka "znam" juz tak długo i o wiele bardziej zadomowił się w myślach 8) I też troszkę dziki, lubię wyzwania i lubie dzikie zwierzęta 8) :lol: Na dodatek Iglak nie może sobie przebierać w chętnych jak ta bengalka... :( No i była krótka rozmowa, skoro TŻ już się zgodził na trzeciego kota, to w sumie co mu zależy, że ja innego chcę...? :twisted: :lol: Już w sumie niewiele miał do powiedzenia :lol:

Jana, wiesz co Iglak lubi najbardziej ? Mleko skondensowane ! :lol: Podstawiam mu miseczki co i rusz w tych miejscach, w których się akurat chowa, i mleczko jest w miare regularnie wypijane, inne rzeczy nie bardzo.... Surową wołowinką nie był też zainteresowany. Ale juz widać, że kotów boi sie mniej niż nas, bo nocami przemieszcza sie intensywniej, to może i co karmy skubnął. Parę razy po wejściu z przedsionka (zamykanego przed nim) do kuchni już widziałam go przemieszczającego się w miare swobodnie, choć nadal na ugiętych łapkach. Na mój widok natychmiast jednak czmycha w któryś kącik. Kiedy jest w którymś i np. kładę koło niego miseczkę/ miseczki, to nie ucieka w panice, tylko zamiera i mnie obserwuje bez ruchu. Wygląda na to, że nie robi mu większej różnicy, czy tylko się zjawiam tak blisko, czy go dotknę dodatkowo, jest tak samo nieruchomy. Pewnie mu tylko serduszko bije szybciej...

Generalnie choć powolutku, to chyba idziemy do przodu....
Ostatnio edytowano Wto wrz 15, 2009 9:36 przez Manu, łącznie edytowano 1 raz

Manu

 
Posty: 533
Od: Czw sie 19, 2004 23:00

Post » Wto wrz 15, 2009 9:36 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

Manu, spróbujcie z kurczaczkiem, kurczaka (kawałki sparzone wrzątkiem albo gerberek) Iglak uwielbia. :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto wrz 15, 2009 9:41 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

Tak zamierzam, tylko logistycznie były kłopoty, wcześniej nie było jak kupić, dziś na wsi kupię kurczaka, może i gerberek będzie... Najbliższe wieksze zakupy dopiero w czwartek, bo TŻ wyjechał na szkolenie i jestem "uziemiona", do pracy dojeżdżam ze znajomym, a tak się składa, że mieszkam z dala od cywilizacji i pracuję także z dala od miasta. Nie chcę bez większego powodu angażować rodziców do pomocy...

Manu

 
Posty: 533
Od: Czw sie 19, 2004 23:00

Post » Wto wrz 15, 2009 10:13 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

Jana, jakoś tak jest z kotami od Ciebie, że za mleczne przetwory wszelakie dałyby się pokroić ^^

Trzymam kciuki za proces oswajania Iglaka :) Manu, masz może Feliwaya? odnoszę wrażenie, że dzięki tym feromonom proces oswajania przebiega sprawniej, a koty czują się pewniej, są bardziej rozluźnione. Początkowo myślałam, że Feli to tylko dobra reklama, ale przy kolejnych adopcjach zdecydowanie pomagał obniżyć poziom napięcia i stresu.
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 15, 2009 11:02 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

Jeśli to takie skuteczne, to chyba zamówię przez Internet :D

Manu

 
Posty: 533
Od: Czw sie 19, 2004 23:00

Post » Wto wrz 15, 2009 20:43 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

u nas się sprawdziło, chętnie z tego korzystam nawet w zwykłych sytuacjach, kiedy wiem, że będzie w domu bardziej nerwowo niż zwykle: odwiedziny obcych, remont itp. Mamy również wersję w sprayu, do wykorzystania przy transporcie, choć nasza banda głównie jeździ na kolanach, niezależnie od środka transportu, to bywają sytuacje kiedy muszą podróżować w transporterze.

Jana, nie bądź taka, podziel się zdjęciami Ciszy :P wiesz, że faceci to wzrokowcy :)
Obrazek Zapraszamy na bloga!

iceangel

 
Posty: 2382
Od: Pt lut 03, 2006 15:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 15, 2009 21:34 Re: Szczęśliwa siódemka i goście. Szansa dla Iglaka. Kciuki!

Juz zamówione :D

Wiele nie napisze, bo jestem wykończona, jeden szczeniak nam choruje, byłam dzis długo u weta, jutro z rana powtórka. Jak mu sie do tego czasu nie poprawi, to robimy serie zdjęć z kontrastem, zwykły rentgen nie wykazał ciała obcego w przewodzie pokarmowym. Myslałam, że źle znosi wyrzynanie zębów stałych i dlatego nie chce jeść, ale jednak po jakimś czasie wdała się infekcja, jakoś wolno się rozwijała.

Tak więc krótko o Iglaku: zjadł dzis wszystkie kawałeczki piersi z kurczaka, jakie mu dalam (nie za dużo na raz po takim poście) :D I widziałam, że z Jedi przebywają juz koło siebie bez żadnej krępacji :wink: To znaczy Jedi łazi koło niego, jak chce, a Iglak jest całkiem calkiem wyluzowany w jego obecności. Ciri to nie taki charakter, aby do niego w te kątki sie pchać. Tuż przy Iglaku glaskalam Jedi, aby widzial, że to nic strasznego, ciekawe, czy mu to da do myslenia... :wink:

Manu

 
Posty: 533
Od: Czw sie 19, 2004 23:00

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 17 gości