Frajda-po odbarczeniu rdzenia. Frajda umarła.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto wrz 15, 2009 21:14 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

najgorsze czekanie na wyniki...

HALO, LUDZISKA, TRZEBA POMÓC MELI FINANSOWO!!!!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 15, 2009 21:15 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

Ponieważ operacja była rano, w zalecaniach pooperacyjnych mam napisane, że już dziś wieczorem może jeść i pić. Jest już w pełni wybudzona. I głodna była wściekle.
Teraz znów sie rozbija o meble i podłogę. Cholera.

megan72

 
Posty: 3543
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Wto wrz 15, 2009 21:25 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

Sorki, że tak dopytuję. :oops: Ale nie znam się. :oops:

A jak się tak rozbija, to może ją zamknąć gdzieś gdzie nie może skakać, w łazience?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto wrz 15, 2009 21:42 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

Agneska, zamknięta rzuca się jeszcze gorzej. Ani łazienka, a już na pewno nie kontenerek. Ona chce do człowieka. Teraz zaparkowała przy miskach, a nie wlazła po fotelu na ławę. Mam nadzieję, że obleci swoje miejscówki i gdzieś padnie pokimać. Porozkładam koce i śpiwór na podłodze, żeby jej nie telepało z zimna, może się gdzieś ułoży.

megan72

 
Posty: 3543
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Wto wrz 15, 2009 21:51 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

W sumie, to ja też zawsze śpię z nimi po zabiegu na podłodze. :oops:
Ostatnio przyjaciółka oddawała mi śpiwór mówiąc "bo ty zawsze musisz mieć jakiś dyżurny do spania z kotami na podłodze". :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro wrz 16, 2009 5:16 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

Nocka za nami. Mela w dalszym ciągu w piżamce :), ale praktycznie w ogóle nie spała. Było 2 razy sioo, jedno bardzo krwiste - może dlatego, że mało piła? Apetyt ma panna spory, ale dziś wędliny dostała tyle, co na podanie tabletek. Na szczęście te przeciwbólowe są małe i łyknęła je w pierwszym podejściu. Czuje się chyba lepiej. Gaworzy, tupta za mną po domu. W tej piżamce drobi jak gejsza. Miski stoją na podwyższeniach, bo trudno jej sie schylać. Gacek i Bromba zszokowane z lekka, że można przejść koło Meli i w łeb nie zarobić. Mam nadzieję, że boleści ją niedługo odpuszczą i walnie porządnego śpiocha. Na razie widać, że nie może sobie znaleźć komfortowej pozycji.
Jeszcze parę dni i będzie lepiej. Musi być coraz lepiej. Tego się będę trzymać.

megan72

 
Posty: 3543
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Śro wrz 16, 2009 6:58 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

megan72 pisze:Jeszcze parę dni i będzie lepiej. Musi być coraz lepiej. Tego się będę trzymać.

Tak właśnie musi być. :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 16, 2009 16:44 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

Rano sprawy się trochę pokomplikowały. Mela sikając zamoczyła sobie moczem z krwią dół piżamki. Pognałyśmy do weta kupić nową, bo przymierzanie i dopasowywanie Meli własnej produkcji to nie jest dobry pomysł. Udało się kupić nowy ciuszek, dużo lepszy niz poprzedni. Co więcej, udało się przebrać Melę bez strat na kocie i ludziach. Mela w nim lepiej chodzi, nowy nie ssuwa się do tyłu i nie moczy się przy sikaniu. A jak wróciłam po południu do domu, zastałam już innego kota. Mruczącego, wrzeszczącego pod lodówką o wędlinę, ocierającego się o nogi. Zupełnie inny wyraz pysia. Widać, że dziewczyna dużo lepiej się czuje. Oby tak zostało.

megan72

 
Posty: 3543
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Śro wrz 16, 2009 18:38 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

Przy okazji przebierki zobaczyłam szew. Długi przez całego kota, ale póki co wygląda ładnie, suchutki.
Meliska w nowym kostiumie:

Obrazek

I, co ważniejsze, w duużo lepszej formie. Dzisiaj wskoczyła mi nawet pofurkać na kolana. I wyłudziła plaster polędwicy i parę dziabów parówki :oops: . W nowym ubranku, pomimo, że takie jest bardziej 'do figury' 8) , dużo lepiej sie porusza. Wszystko wskazuje na to, że dzisiejszą noc obie prześpimy.

megan72

 
Posty: 3543
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Śro wrz 16, 2009 19:09 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

Bardzo gustowne wdzianko :wink:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 16, 2009 19:16 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

megan72 pisze: Meliska w nowym kostiumie:

Obrazek

I, co ważniejsze, w duużo lepszej formie. Dzisiaj wskoczyła mi nawet pofurkać na kolana. I wyłudziła plaster polędwicy i parę dziabów parówki :oops: . W nowym ubranku, pomimo, że takie jest bardziej 'do figury' 8) , dużo lepiej sie porusza. Wszystko wskazuje na to, że dzisiejszą noc obie prześpimy.

jaka ona piękna :1luvu:
życzę spokojnych snów Melisce
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw wrz 17, 2009 6:48 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

Mela lepiej się czuje zdecydowanie. W nocy namierzyłam ją nawet w łóżku. Pcha się na kolana, opanowała sztukę wskakiwania w kubraku. Jedno co mnie zaczyna martwić, to fakt, że w moczu jest bardzo duzo krwi. I czy to aby przez schodzące z pęcherza złogi. Bo aż tyle? Co prawda sika ładnie jak na nią, tzn. całkiem duzymi porcjami, samopoczucie b. dobre. Jutro idziemy na kontrolę, przegadamy sprawę.
Piżamka nowa rewelacyjna. Nic się nie ściąga, nie moczy przy sikaniu. Każdemu w potrzebie polecam z czystym sumieniem. No i przede wszystkim kota mogąc się w miarę normalnie poruszać komfort ma zupełnie inny.

megan72

 
Posty: 3543
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Czw wrz 17, 2009 8:50 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

biedne jesteście... Małgosiu, może chcesz swoje klucze?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 17, 2009 10:18 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

Dziś już nie takie biedne. Mela po raz pierwszy od operacji położyła się normalnie, wyciągnęła łapy i zasnęła. Poczochrana po bródką mruczy słodko. JEST LEPIEJ :) .

megan72

 
Posty: 3543
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: w okolicy stolicy

Post » Czw wrz 17, 2009 19:33 Re: 9-letnia kotka przyniesiona DO UŚPIENIA-wsparcie finans.PLIS

Cieszę się z postępów Meli :ok: Mam nadzieję, że i wieczorem jest dobrze.

Przy okazji - gdzie kupiłaś shi lin tong dla Meli?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: maeria89 i 19 gości