W buzi Suli masakra
nadżery ,wrzodzicha coś okropnego
juz drugi raz zaleczamy to wszystko
szybko to postępuje te zmiany w buzi
ale wyniki krwi chyba nie są takie złe?
wychodzi więc na to że od zębów tak się dzieje
Biedna staruszka moja
pięknie wcina conva support ,gotuję dla niej delikatny rosołek i do tego convalescens i Dziewczynka wcina,ale płacze przy jedzeniu bo boli
mięska zmiksowanego nie chce ,nie wiem może nie jest to tak delikatne
duzo śpi bo zimno się zrobiło
Sula jak duzo śpi to nie wróży nic dobrego
rychło przyjdzie zima
ja piję sobie wapno
wczoraj wieczorem spuchłam i obsypałam się strasznie
ale już wiem dlaczego
bo ukłułam się igłą z zastrzyku który podawałam Suli
Icia się chyba zakłaczyła
ona tak jak Ruduś wszystkich liże i myje bez opamiętania
a ta reszta leniwców zadowolona,co se będą języczki męczyć
no i spiewa mała przed pawiami
ojojoj ajajajaj a potem kłaki wylatują i jedzonko które nie chce przejść tam gdzie trzeba bo sobie Icia włos na tkanie dywanów zbiera
Dziekuję Wam Wszystkim za chęć pomocy i za wspieranie dobrym ciepłym słowem
Człowiek nie jest samotny w kłopotach
ja już w poprawe swojego zdrowia zwątpiłam ,ale żeby chociaz te Kociaste nie chorowały
Naczytałam się o Fipie i znowu mi palma odbija
mierzę brzuszki,obmacuję
mowiłam Madzi że Fifi ma taki brzuszek jak balonik że może to płyn
a młoda na to
taaa płyn,toć to hektolitry sadła Mamcia
Dobrze że reszta domowników podchodzi do spraw Kocich kapeczke spokojniej
