Mrata pisze:Co tam słychać w "centrum miasta" ? Wystawiłam dwa nowe bazarki. Prosimy podrzucać. No i niespodziankę na działce znalazłam... Od tej baby, co rozmnaża te "rasowe" norwegi - dwa małe, "niepierzaste"...
Babie na pohybel
Nie da się jej ukraść tych "norwegów"?
Centrum miasta dziękuje za bazarki.
W tym tygodniu wybiera się na następne badania

. Trzeba wreszcie sfinalizować badania Szarotki, u Okruszki nie podoba mi się futerko, wprawdzie apetyt ma, ale to starsza kotka, wolę dmuchać na zimne. Kajtunia czyli sunia moja kochana też w ostatnich dniach z apetytem mi szwankuje, więc też muszę skontrolować.
Poza tym któreś podsrywa na rzadko, tak ciemno brązowo (i do tego na podłogę) i nie mogę uchwycić które. Wyeliminowany już na 100% Murzynek, Gabrynia, Charliś. Reszta podejrzana chociaż wszystkie zachowują się normalnie. Myślałam o Chlouni, ale na jej długim futerku ani najmniejszego śladu tego co na podłodze. Magia ma jakby gorszy apetyt. Ale tu problem - jej się na żadne badania nie złapie. Tzn. może ostatecznie, w kilka osób tak, ale to byłby taki stres, że jeszcze gorzej mogłoby być. A tak robi postępy

. Nadal boi się rąk, ale dzisiaj przytuliłam całą twarz do jej futerka i dopiero po chwili odeszła

.