
Dobrze, że już zechciał wyjść z łazienki, bo zaczynałam się obawiać, że zrobią mu się odleżyny od tego wylegiwania się we włóczniaczku

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
martazd pisze:No, niestety, Franuś siedział cały czas na pralce, mimo otwartych drzwi, buszowanie zaczął dopiero koło północy.
Może dziś wyjdzie wcześniej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości