LT(Lublin):Feliks,2Kajusie,Franio,Oskar, Michasia,3sierotki

evl pisze:Cóż, co do DT - może tymczasowanie takiej ilości kotów, które tam są... przerosło oczekiwania pani...

ehm,
na forum było o wizycie p/adopcyjnej w Lublinie, zgłosiłam się i...okazało się, że dom jest na Śliwkowej. I tak gadu gadu...wyszło że Pani chce wziąć koteczka z Polski

Prawdę mówiąc nie iwem o co tej Pani chodzi. ma zakocony dom, wyrzuca koty z DT i bierze (tzn już tego nie weźmie, ale inne??)koty do DS.

Tiger_ pisze:Mały natomiast był dziś bardzo ospały .troszkę mnie to zmartwiło , ale pani tweirdziła , że po prostu jest zaspany . Podobno napastuje seksualnie malutkie kociczki
Dlatego też do piątku ma opuścić DT:(

a ja słyszałam że sika po kątach i dlatego ma opuścić DT :evil:

To, że Jaś napastował dziecko, widziałam na własne oczy, ale że 3 miesięczny kociak napastuje młodsze od siebie??

tego jeszcze moej stare oczy nie widziały. Może to tak jak bicie Glorii? Po prostu kocie zabawy.
Biedny brzydal

Przechodziłam i wpadłam do was. Chciałam tylko powiedzieć, że za tydzień i jeden dzień będziemy świętować pierwszą rocznicę Felusiowego u nas mieszkania.
Kwiatkowo! Feluś jest już dużym i pękatym kotkiem, jednakowoż pozostał na intelektualnym i emocjonalnym poziomie kociaka. Lubi się bawić, pięknie aportuje zabawki, jest zdrowy i chyba zadowolony i bardzo się kochają z Guzikiem. Czyli jest dobrze :ok:

Tak czasem śpią na słonku:

A tak nie śpią na słonku:

Fajne Chłopaki :ok:

Cieszę się, że Feluś znalazł taki dobry dom, i że się z Guzikiem pokochali :1luvu:

Anda pisze:ehm,
na forum było o wizycie p/adopcyjnej w Lublinie, zgłosiłam się i...okazało się, że dom jest na Śliwkowej. I tak gadu gadu...wyszło że Pani chce wziąć koteczka z Polski

Prawdę mówiąc nie iwem o co tej Pani chodzi. ma zakocony dom, wyrzuca koty z DT i bierze (tzn już tego nie weźmie, ale inne??)koty do DS.

Jak dla mnie to każdego, kto planuje tam dać kota na stałe należy uprzedzać, jak się sprawy mają, bo to po prostu dziwaczne

Uprzedziłam i prosiłam, zeby skontaktowały się z Tobą i Agnieszką/
Ale zupełnie przypadkiem weszłam na tamten wątek.

Czy ktoś zna nowa forumowiczkę z Lublina
kotek95monika.
Chce wziąć koty na DT

kojarze, że na sliwkowej mieszka p.Monika (córka) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=57504&start=225

Mały jest piękny na swój własny sposób :oops:

Muszę koniecznie zrobić lepsze zdjęcia, tylko tam są średnio warunki, żeby Mały się prezentował, bo zaraz jest przyprowadzany pies, przynoszone są inne koty i Mały się uspokaja dopiero na kolanach. No i mój aparat to grat :oops:

. Boję się, że jak już znajdę chwilę i podjadę, to mi każe kota zabrać, a ja nie mam gdzie go trzymać.

Postaram się w czw lub pt pojechać.

Anda pisze:Czy ktoś zna nowa forumowiczkę z Lublina
kotek95monika.
Chce wziąć koty na DT
kojarze, że na sliwkowej mieszka p.Monika (córka) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=57504&start=225

Ja nie znam, ale też mi się od razu skojarzyło tak jak Tobie... Radziłabym ostrożność :roll:

No i stało się :roll:

Przed chwilą otrzymałam telefon, że mam Małego natychmiast zabierać (umowa była do pt). Powiedziała, że Mały leje cały czas i ona nie będzie 4 razy sprzątać. Na moje stwierdzenie, że jest za młody, bo ma 3 miesiące, stwierdziła, że napastuje kotki i leje, leje, leje. Gdy powiedziałam, że popytam zaraz znajomych pani powiedziała, że u kogoś innego na pewno lał nie będzie...
Wysłałam już prośbę o nawet chwilowe przetrzymanie do wszystkich koleżanek, lecz niestety są w moim, gówniarzowatym wieku, więc wątpię, czy się uda

Cholera... ja nie mogę go wziąć do Jasi, bo mnie nie ma w domu całymi dniami...

Nawet gdybym chciała przypilnować i rozdzielić, fizycznie się nie da...
Jeżeli sika, a nie sikał, to musi być stres, psychika... przecież koty zdrowe i normalne tak się nie zachowują... :roll:

Z dobrych wieści... Panna K.

Hopsamy :!:

Zaglądajcie do Leosia nim zamarznie.

Ja zaglądam, ale nic nie poradzę

Domu nie dam... ogłoszenia ma...
Mam nadzieję, że ktoś tego pięknego kocurka przygarnie...

Panna Klara jest cudna

Mam takie może głupie pytanie.
Dlaczego nie możesz Agnieszka wziąć Małego na jakiś czas do siebie. Może nie skończyłoby sie to jakoś tragicznie.
Pamiętam, jak przez mgłę

, że jako nieletnia ściągałam do domu, wszystko co się ruszało - od młodych kawek po kociaki. Mimo oporu rodziców, starałam się postawić na swoim.
Trzeba trochę się uprzeć.
Szkoda kotka, bo widać, ze nie najlepiej mu było w tym DT.

LT(Lublin):Feliks,2Kajusie,Franio,Oskar, Michasia,3sierotki

Kto przegląda forum