Niestety, Lilunia ma zapalenie płuc
Wcześniejszy antybiotyk nie pomógł, Lili dalej cały czas kaszle. Dzisiaj pani doktor osłuchała płuca, potem zrobiła zdjęcie rtg, bo w płucach rzęzi niemiłosiernie, no i wyszło zapalenie płuc. Został zmieniony antybiotyk, Lilunia dostała też Lydium i Catosal. Jutro znowu mamy kolejną wizytę

i kolejne zastrzyki
Skąd teraz, kiedy kotka jest już bezpieczna, zadbana, dobrze karmiona, właśnie teraz zapalenie płuc? Myślę, że to właśnie teraz organizm "odpuścił" i to wszystko wychodzi....ech....
Na szczęście Lilunia ma apetyt, a pani doktor, która chwilę nie widziała Liluni jest zachwycona jej wyglądem i stanem ogólnym (pomimo tego zapalenia). Powiedziała, że koteczka w niczym nie przypomina już tej biedy, którą przyniosłam do niej pierwszego dnia.
Za dzisiejszą wizytę za zdjęciem rtg zapłaciłam 62 zł