Kiwaczek- Wania ma dom :))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 14, 2009 14:44 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

Barbara Horz pisze:
tangerine1 pisze:
barbaro, nasza wetka cos w spominała o witaminie B12,
ale stwierdzila, ze najpierw spróbujemy ze sterydem.
Mam sie pokazac na kontroli po miesiacu podawania sterydu.


Skonsultuj to u innego dobrego weta. Ja takie niecodzienne przypadki zawsze staram się konsultować chociaż mam zaufanie do naszego weta. On niekiedy sam nawet to proponuje.


Mała oglądali weci schroniskowi, potem weci w zaprzyjaznionej lecznicy.
Dr Olender jest pierwszą, ktora miała pomysł na jakiekolwiek leczenie :wink: .
No i przyznam, ze ze znanych mi w okolicy wetów, do niej mam zdecydowanie najwieksze zaufanie.
Zadzwonie i zapytam co sadzi o podaniu witaminy B12.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon wrz 14, 2009 16:05 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

wrrr
do bogatego zestawu leków doszedł nam antybiotyk :evil:
zla jestem, bo mialam nadzieje na zwalczenie kataru bez antybiotyku, ale gluty zmienily kolor na zielony :evil:
przypomnijcie mi jaki probiotyk i w jakich dawkach mozna dawac kotu, bo przy antybiotyku, sterydzie mała ma duzą szanse na złapanie jakiegos grzyba.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon wrz 14, 2009 18:07 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

Biedna malutka, mocne kciuki za wyleczenie. Przy antybiotyku dobrze jest podawać lakcid albo lacidofil. Dorosłemu kotu sypie pól kapsułki do jedzenia, na malutką musisz podzielić.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 14, 2009 18:39 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

musi być dobrze :ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon wrz 14, 2009 20:03 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

Irma pisze:Biedna malutka, mocne kciuki za wyleczenie. Przy antybiotyku dobrze jest podawać lakcid albo lacidofil. Dorosłemu kotu sypie pól kapsułki do jedzenia, na malutką musisz podzielić.


mam lakcid, ale miesiac przeterminowany :roll:
cały czas był w lodówce, jak sadzicie, moze byc ?

Wania odkryła umiejetnosc wspinania sie po nogawce spodni.
właciciel nogawki jest jej obojetny, wiec co chwile kogos przepraszam za akupunkture robiona przez kociaka :twisted:
Paskuda wlazła dzisiaj pod duza, ciezka komode i uznała, ze wyjsc nie potrafi ( fakt, ze szparka malenka ).
Urzadziła dziką awanture, ze mam ja natychmiast wyciagnąc - spod komody wazacej tone :evil:
Mam wrazenie, ze od tego kiwania cos jej sie w łepetynie poprzestawiało :twisted:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon wrz 14, 2009 21:28 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

tangerine1 pisze:Tosza, mozna gdzies poczytac o Volvo ?
dlaczego umarła ?


viewtopic.php?f=1&t=87557&start=285
Na stronie 20 jest filmik, kiedy byłą juz po dwóch atakach niewydolności oddechowej i sprawnośc w nóżkach nie wróciła(trzeba tylko otworzyć film przerobiony przez mirkę, inne sie bardzo długo otwierają). Ten film został nagrany jakieś 10 godzin przed śmiercią. Mam jeszcze jedenm wcześniejszy o kilka miesięcy, gdzie jest tylko slad objawów widocznych tutaj.
Dlaczego umarła? Bezpośrednio dlatego, że objawy neurologiczne zaatakowały układ oddechowy. Kot walczył o każdy oddech, wyglądało to jak obrzęk płuc, ale do końca nie wiadomo, czy to był obrzęk. Przez dwie doby wyciągałam ja z tej zapaści tlenem i furosemidem. Po zapaści w drugiej dobie nie powróciła możliwośc chodzenia( z tej fazy jest filmik).
Dziwny atak miała już wczesniej-po każdym poruszała sie troche gorzej. Pierwszy pojawił sie 12 godzin po podaniu dawki aniprazolu na lambie(dawki właściwej). Po prostu rano znalazłam kota leżącego na bolu, nie mogącego sie podnieść i wkurzonego z tego powodu ( przy tym pierwszym ataku nie było jeszcze problemów oddechowych). Po dobie wszystko wróciło prawie do stanu wyjściowego i biegunka, z która walczyłam bezskutecznie od kilku miesięcy, znikneła jak ręką odjął(teoretycznie, po jednej dawce aniprazolu nie miała prawa zniknąć).
Uznałąa, że aniprazol jest winny, potem było juz tylko lepiej, Volvo zaczynała powoli rozglądać się za domem. :(
Przepraszam, że sie tak rozpisałam w cudzym wątku, ale to ciągle świeża sprawa :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 14, 2009 21:44 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

Biedna Volvo :(

Bardzo, bardzo sie boje, ze tak bedzie wygladała przyszłosc Wani :(
Mysle, ze bede sie starała zrobic koteczce rezonans magnetyczny.
Ponoc mozna zrobic takowy we Wrocławiu, w ludzkim szpitalu.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon wrz 14, 2009 22:50 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

tangerine1, ale mamy na forum tez duzo pozytywnych przykładów, gdzie kotki zyją i nawet z tego wyszły jak dwa kiwaczki u mnie. Powiem szczerze, ze też byłam przerażona z poczatku i najbardziej się bałam jak poczytałam, że to może być efekt przejścia przez matke kociąt w okresie ciąży panleukopenii. Dlatego bardzo bałam się kociaki zaszczepić, bo nie miałam pojęcia co stanie sie po podaniu szczepionki właśnie na pp. Wetka tez nie była przekonana. Okazało się jednak, że koty przeszły szczepienie nawet bez objawów poszczepiennych.
Mocno trzymam :ok: za koteckę.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot


Post » Wto wrz 15, 2009 19:01 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

M_o, dziekuje za bazarek :1luvu:
pieniadze bardzo sie przydadzą.
Mysle, ze mała musi miec zrobiony rezonans magnetyczny, a to oznacza wyprawe do Wrocławia i spore pieniadze :evil:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 15, 2009 19:07 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

Moj Dusiu sie poddał i ponownie dał sie wrobic w role nianki :lol:
Pozwala sie małej przytulac i pracowicie ja wylizuje :wink:
Oczywiscie w ramach wdziecznosci Wania wyjada mu jedzenie, podgryza i nie pozwala spokojnie spac.

Smieszne to jest bardzo, Duszek warczy, syczy i udaje bardzo groznego, a mimo to wszystkie kociaki za nim łaza i zaczepiają.
Masza nie zwraca na nie najmniejszej uwagi, a i tak zaden nie próbuje sie do niej zblizyc :twisted:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 15, 2009 19:10 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

Trzymamy wielkie kciuki za Waniusię-Kiwaczka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Wto wrz 15, 2009 19:38 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

tangerine1 pisze:Moj Dusiu sie poddał i ponownie dał sie wrobic w role nianki :lol:
Pozwala sie małej przytulac i pracowicie ja wylizuje :wink:
Oczywiscie w ramach wdziecznosci Wania wyjada mu jedzenie, podgryza i nie pozwala spokojnie spac.

Smieszne to jest bardzo, Duszek warczy, syczy i udaje bardzo groznego, a mimo to wszystkie kociaki za nim łaza i zaczepiają.
Masza nie zwraca na nie najmniejszej uwagi, a i tak zaden nie próbuje sie do niej zblizyc :twisted:


O rany, żeby rak Piotruś choć trochę ponianczył :? :roll:
Chciałam podziękować, nie dość, że zajmujesz się Wanią to pomagasz też przy moich tymczasikach.
A Wania fajny kot, kiwanie dopiero jak zaczyna biegać, tak to silna koteczka.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Śro wrz 16, 2009 7:32 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

Wania ma cudny charakter :1luvu:
Pomimo kiwania jest chyba jednym z najradosniejszych kociaków jakie widziałam.
Nauczyla sie biegac, spuszcza główke na doł i galopuje.
Kiedy nie musi na niczym skupiac wzroku, głowa mniej sie kiwa.
Kiedy ma ochote sie poprzytulac idzie w moim kierunku i mruczy :lol:
Rozkoszny brzdąc

i nadal wyglada na ciut długowłosą 8)
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro wrz 16, 2009 8:16 Re: Kiwaczek- kocia drobinka z zaburzeniami neurologicznymi:(((

tangerine1 pisze:Wania ma cudny charakter :1luvu:
Pomimo kiwania jest chyba jednym z najradosniejszych kociaków jakie widziałam.
Nauczyla sie biegac, spuszcza główke na doł i galopuje.
Kiedy nie musi na niczym skupiac wzroku, głowa mniej sie kiwa.
Kiedy ma ochote sie poprzytulac idzie w moim kierunku i mruczy :lol:
Rozkoszny brzdąc

i nadal wyglada na ciut długowłosą 8)

Mój Witek robi dokładnie tak samo. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam jak biega to było mi go bardzo żal, ale z czasem, widzę, że on jest szczęśliwy i kiwanie mu raczej nie przeszkadza. Nogi mu się śmiesznie rozjeżdżają w czasie takich galopów i jednocześnie wydaje zabawne pomruki.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], irissibirica, Meteorolog1 i 401 gości