NajmniejszaOrzeszka

[wania71]

U małego potwora wszystko w porządku, choć spać ciągle nie daje. Domku nie widać.

Rzepisia miała dużo szczęścia, bo wszystkie maluchy, które od tamtej pory pojawiły się w schronisku (oprócz kilku szybko wyadoptowanych) nie żyją

[Anna61]

Biedne maluszki[*]

[Anna61]

Dalej bez echa Waniu?

[Anna61]

Co z dzidzią?

[Anna61]

Malutka może już w swoim domku?

[wania71]

W swoim, czyli ciągle w moim.
Ma się dobrze, rozrabia. Jest cudownym, pogodnym, odważnym, rozpieszczonym łobuziaczkiem, dorasta, coraz rzadziej mnie wysysa Nikt sensowny jednak nie zgłosił się po małą. Ostateczne imię, na które koteczka reaguje, to Babe, czyt.: bejbik

[Anna61]

Dalej bez domku stałego?

[wania71]

Bejbik nie rośnie i ciągle jest ssącym dzieciakiem, do tego bezstresowo wychowywanym - zgłaszają się czasem sensowne domki w sprawie orzechowskich kociaków, ale nie dam jej do domu bez kotów. Nie wyobrażam sobie, że nagle miałaby się znaleźć w pustym domu, z którego wszyscy wyszli do pracy.

[Anna61]

Bejbik jeszcze u Ciebie czy już w swoim domku?