Cyryl, nasz rudzielec :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 13, 2009 20:14 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Chyba wszystkie ciotki mecz oglądają :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Nie wrz 13, 2009 20:15 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Agata&Alex pisze:Chyba wszystkie ciotki mecz oglądają :ryk: :ryk: :ryk:

wolę nie bo jeszcze pecha przyniosę bo co przełączę to tracą punkt :evil:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie wrz 13, 2009 20:19 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

My nie mamy tv, więc sprawdzam na necie, ale nie oglądam meczy, bo się za bardzo stresuję jak nasi grają :D, choć z wszystkich sportów "piłkowych" do oglądanie to siatkę lubię najbardziej :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Nie wrz 13, 2009 20:19 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

ooo teraz wyłączyłam i po odgłosach z sąsiedztwa słyszę że jest oki :mrgreen:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie wrz 13, 2009 20:24 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

alus1 pisze:ooo teraz wyłączyłam i po odgłosach z sąsiedztwa słyszę że jest oki :mrgreen:


To może lepiej tam nie zaglądaj :twisted: , wtedy będziemy mieli większe szanse na wygraną :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Nie wrz 13, 2009 20:25 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

NIe oglądam, nie lubię sportu. W ten sposób ominęła mnie małyszmania, kubicofilia i pewnie parę innych. Karmiłam koty. Oczywiście gnojstwo pierwsze w misce. :mrgreen: Hino odpuściła mimo że prosiła o jedzenie.Ona tak fajnie prosi - przednie łapki na podłokietnik fotela, wyciąga prawą łapkę i klepie mnie leciutko w ramię. Jak się odwrócę to patrzy w oczy pomiaukując cichutko.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie wrz 13, 2009 20:26 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Agata&Alex pisze:
alus1 pisze:ooo teraz wyłączyłam i po odgłosach z sąsiedztwa słyszę że jest oki :mrgreen:


To może lepiej tam nie zaglądaj :twisted: , wtedy będziemy mieli większe szanse na wygraną :mrgreen:

no i wygrali:)

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie wrz 13, 2009 20:27 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

No właśnie :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Nie wrz 13, 2009 20:29 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

:dance: :dance: :dance:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Nie wrz 13, 2009 20:30 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

My właśnie ze ślubu i wesela wróciliśmy :D Kościelny, ksiądz dał taki popis, że na miejscu panny młodej to bym mu wiązankę ślubną zjeść za karę kazała :twisted: A wesele, jak to wesele :D Tylko jakoś z wiekiem mi się metabolizm alkoholu pogarsza :roll:

Jako rodzice Mirmiłka ślub mamy, tak więc on kot ślubny, ale cywilny tylko i bardzo z tego jesteśmy radzi :D

Miłego wieczoru!

ps. BRAWO SIATKARZE!

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 13, 2009 20:30 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Ciekawe ile jutro będzie urlopów na żądanie :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Nie wrz 13, 2009 20:33 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Duża von Focha pisze:My właśnie ze ślubu i wesela wróciliśmy :D Kościelny, ksiądz dał taki popis, że na miejscu panny młodej to bym mu wiązankę ślubną zjeść za karę kazała :twisted: A wesele, jak to wesele :D Tylko jakoś z wiekiem mi się metabolizm alkoholu pogarsza :roll:

Jako rodzice Mirmiłka ślub mamy, tak więc on kot ślubny, ale cywilny tylko i bardzo z tego jesteśmy radzi :D

Miłego wieczoru!

ps. BRAWO SIATKARZE!


Popis? Możesz coś więcej? Jestem ciekawa :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Nie wrz 13, 2009 21:01 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

Momentem kulminacyjnym przy wyjściu z kościoła miało być zamiast tradycyjnego rzucania ryżem obrzucenie pary młodej płatkami kwiatków przez stojące w szpalerze siostry i koleżanki. I kiedy wszystko było już gotowe i szpaler czekał na parę młodą ksiądz głosem nie znoszącym sprzeciwu stwierdził: "Tutaj nie rzucamy! Co za to pomysły! Kto to będzie sprzątał?!", oczywiście tak, że słyszała to i para młoda i goście i w ogóle wszyscy :roll: Zrobiło się bardzo miło :(

Ale i tak największa jazda to była jak ceremonia ślubna mojej koleżanki trwała jedyne 2 godziny, a motywem przewodnim był arcy Wielgus i biedne atakowane Radio, którego imienia nie będę tu wymieniać. Fakt zawarcia związku małżeńskiego przez naszych znajomych nie został przez księdza prawie odnotowany (pewnie nie był godzien uwagi :mrgreen: ).

Fajnie też było jak ksiądz nie pamiętał imienia pana młodego i moja koleżanka wychodziła po kolei za Krzysztofa, Patryka, Damiana i Kajetana. Pan młody miał na imię Krystian :mrgreen:

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 13, 2009 21:05 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: Krystian wymiata :ryk: :ryk: :ryk:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie wrz 13, 2009 21:25 Re: Cyryl, nasz rudzielec :)

:ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 149 gości