U kotusia bardzo dobrze

Przyzwyczaił się do karmy urinary tak,że nie chce jeść żadnej innej,pasty próbowaliśmy,ale zwracał,więc zrezygnowaliśmy. Zmieniłam zalecenia weta na "po swojemu",bo inaczej kocina by się nam wykończyła- teraz za to kotek zdrowy,radosny,kochany,sierść piękna,wszystko w jak najlepszym porządku

Pisanie nam jakoś nie idzie

Dużo zajęć i innych wydarzeń powoduje,że zaglądam tylko,ale się nie udzielam
Na pocieszenie moje ulubione zdjęcie Pimmsika,króluje u mnie na monitorze

Pozdrawiamy wszystkich
