Powrót dramatu kostrzyńskich kotów....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 13, 2009 12:59 Re: Kostrzyn-koty wracają:((Kocurek mówił przez kratki, help....

oj, a mogło być tak pięknie :(
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 13, 2009 14:05 Re: Kostrzyn-koty wracają:((Kocurek mówił przez kratki, help....

O rany, co za ludzie. Pierw się zgadzają , nagle się nie zgadzają :evil:

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 13, 2009 14:30 Re:

Fundacja KOT pisze:Lidka: Lidiya jest 2 dni w trasie i podałam jej numery, które napisałaś kilka postów wcześniej;
Fredziolina: kotów jest 5, 2 kocurki i 3 kotki, kotki i jeden kocurek - dzikuski, drugi kocurek - niedorajda, nieufny, ale szuka kontaktu z człowiekiem

kotkę oswojoną kilka dni po odrobaczeniu wypuściłyśmy z klatki i teraz przebywa z małą grupą 5 kotów, jest bardzo spokojna i łagodna
transport raczej mamy, forumowiczka Evelka04 z Torunia regularnie jeździ do Wrocławia



Szkoda, bo podałam Lidyi numer bezposrednio do pani. Mówiła, że mąż nie będzie zachwycony ale że sprawa jest do załatwienia. Wysłałam do pani smsa.

Mąż siostrzenicy szuka jeszcze miejsc wśród swoich znajomych - okolice Zielonej Góry.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 13, 2009 16:35 Re: Kostrzyn-koty wracają:((Kocurek mówił przez kratki, help....

ja chwilowow nie na swoim kompie.

Lidka zasiadlam wczoraj rano przet tel i dzwonilam- mialam ten nr od Ciebie oraz 3 inne ze strony tej stajni. Dzwonilam po kolei na wszsytkie , ale odebral tylko ten zaczynajacy sie na 607, facet kazal zadzwonic wieczorem bo wtedy bedzie zona.
Niestety wiczorem nie tyle wykazal swoje niezadowolenie, tylko po prostu powiedzial ze kotow maja "nawet za duzo".
Jeszcze rozumiem gdyby od nas to byl 1 kot, ale 4-5 dodatkowych to faktycznie mogl nie chciec.

I chyba koty nie maja tam nic wiecej niz duzo kryjowek do spania w sianie itp skoro facet mowil, ze na jesien-zima te so sa powinny w wiekszosci poznikac...
GDYBAM , ze moze w zwiazku z tym maja z jedzeniem kiepsko...
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 13, 2009 16:49

no przyznam, że miałybyśmy duży dylemat, nawet jeśli koty mogłyby tam jechać

nie szukamy cudów, wiemy jak wyglądają kocie sprawy w typowych stajniach, są na pewno takie koty, które się świetnie przystosują i przetrwają, łapią te myszy i śpią w ciepłych boksach, ale ogólnie rotacja kotów jest duża

to "rozchodzenie się i znikanie na zimę" brzmi niepokojąco, trochę tak jakbyśmy mieli wybrać między tym, że są dokarmiane w Kostrzynie, a możliwością ciepłego schronienia w stajni, jeśli się w tym nowym miejscu odnajdą

nie wiem, co byłoby lepsze - może tak wyszło, bo tak miało być?

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 13, 2009 17:27 Re: Kostrzyn-koty wracają:((Kocurek mówił przez kratki, help....

Padła kolejna szansa :(
Nie chciałam pisać, ale próbowałyśmy z Bungo rozmawiać z super miejscem pod Ślężą, AgroARTturystyka, znalazłam o nich tekst w naszej prasie. Super ludzie, świetne miejsce i warunki, ale....
Rozmawiałam dzisiaj długo z nimi przez telefon. Niestety, są dwa duże psy, które tolerują tylko ich koty, inne, a zwłaszcza pół-dzikie są bez szans :(
Ale pozostaliśmy w kontakcie, będą pytać w okolicach, gdyby cokolwiek, dadzą znać.
Na marginesie, mają swoje koty i maluchy do wydania. W tym domu szuka cudna, malutka szylkrecia, komu :roll: ?
Sytuacja trudna, ale mam nadzieję, że jeszcze nie beznadziejna...
Nadziejo, przyjdź!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19155
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie wrz 13, 2009 18:28 Re: Kostrzyn-koty wracają:((Kocurek mówił przez kratki, help....

:!: :!: :!:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 13, 2009 18:35 Re: Kostrzyn-koty wracają:((Kocurek mówił przez kratki, help....

Przystań Ocalenie ... ?
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Nie wrz 13, 2009 18:56 Re: Kostrzyn-koty wracają:((Kocurek mówił przez kratki, help....

Kurcze, szkoda, że z tą stadniną niewypał :( Chociaż, zważywszy słowa o tym, że "na jesieni część kotów zniknie i wtedy może przyjmą te kostrzyńskie" (cyt.niedokładny, z pamięci) to może i lepiej...
No to teraz burza mózgów, co dalej. Jak rozumiem, nikt nie ma znajomej stodoły, ani nawet znajomych, którzy maja znajomą stodołę...no to może pójść metodą Lidki, przeczesać internet w poszukiwaniu gospodarstw agroturystycznych, stadnin, etc,(najlepiej w północnej części kraju) i obdzwonić wszystko, co się da. Znalazłam np. takie coś na Mazurach, chwalą się nawet gromadką swoich kotów, tyle, że są tam i psy i wobec tego nie wiem...
http://www.zielonykon.pl/?-b-nasze-koty-b-,48
Może Google + telefon i coś się znajdzie...Bo jak sobie pomyślę, że miałyby wrócić do Kostrzynia... :cry:

bromba

 
Posty: 1183
Od: Śro maja 17, 2006 16:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 13, 2009 19:13

to już bez znaczenia czy w północnej części kraju czy w innej miałyby mieszkać; byle tylko jakieś "minimum socjalne" było zapewnione dla nich; odnośnie gospodarstw agroturyst. Lidiya nawiązała jakis czas temu kontakt z kilkunastoma takimi miejscami, bo mamy w fundacji garstkę dzikusków, które chcielibyśmy umieścić w takich miejscach i nie udało się :|

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 13, 2009 19:59 Re: Kostrzyn-koty wracają:((Kocurek mówił przez kratki, help....

Czy to "Rancho Zielony Koń" z linku, który podałam , jest na liście Lidiyi? Jeśli nie, to może zadzwonię jutro i wysonduję?

bromba

 
Posty: 1183
Od: Śro maja 17, 2006 16:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 13, 2009 21:42 Re: Kostrzyn-koty wracają:((Kocurek mówił przez kratki, help....

bromba pisze:Czy to "Rancho Zielony Koń" z linku, który podałam , jest na liście Lidiyi? Jeśli nie, to może zadzwonię jutro i wysonduję?


ja pisalam do gospodarstw agroturystycznych z borow tucholskich tylko- z nadzieja, ze jak sie cos uda to bedzie w miare blisko, wiec takie z innych rejonow mozna obdzownic albo napisac do nich
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 13, 2009 22:04 Re: Kostrzyn-koty wracają:((Kocurek mówił przez kratki, help....

Kurcze, w rozmowie pani była bardzo miła. Kiedy mówiłam o ewentualnej pomocy w żywieniu powiedziała, że nie trzeba, bo będą miały co jeśc. Nic nie rozumiem:((

Rozpytuje dalej w okolicach Zielonej Góry.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 13, 2009 22:59

Lidka, w wielu stajniach tak jest, koty są potrzebne, bo myszy, ale nikt się nimi za bardzo nie przejmuje, życie "prawie jak w zgodzie z naturą" :evil: - rodzą się kocięta, giną pod końskimi kopytami, te którym się uda przetrwać i sobie radzą, żyją dłużej, często też mamy telefony z gospodarstw, bo ludzie potrzebują koty, te jednak rzadko żyją dłużej niż rok czy dwa; w takich miejscach jest duża rotacja kotów, jedne odchodzą, inne przychodzą

zresztą nie wiemy jak jest w tamtym miejscu, zupełnie niepotrzebnie się wtrącił do sprawy tż tej pani, może sami byśmy zdecydowali, że koty tam nie pojadą po dłuższej, spokojnej rozmowie z nią

naprawdę nie szukamy cudownego miejsca dla tych kotow, ale skoro już trafiły pod forumową opiekę, to chociaż minimum gwarancji, że mają jakąś szansę przeżyć

poza tym one nie muszą mieszkać gdzieś wszystkie razem, pochodzą z różnych miejsc

jutro będziemy na forum sporadycznie, bo mamy bardzo ciężki dzień w fundacji

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 14, 2009 18:34 Re: Kostrzyn-koty wracają:((Kocurek mówił przez kratki, help....

no to hop :(
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, puszatek i 55 gości