Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Zenia tez...

sylwiah2 z takimi fotkami uważałabym publikując je na forum :wink:

Snetka pisze:Sala Ratuszowa w PKiN nie jest gumowa i od dawna wiadomo że
miesci sie tam okreslona ilość kotów (mniej wiecej o połowę mniejsza).A dodatek do katalogu (przy takiej licznie zgłoszonych kotów w terminbie)to już beszczelność i ignorancja ze strony organizatora wystawy.

Snetka ,ja przypuszczam,że organizator zwyczajnie nie zdawał sobie sprawy,ze tyle miotów będzie zgłoszonych.Patrząc na ilość zgłoszeń 371 to już dużo ,ale pomnożyć to przez ilość kotów w miotach daje sporą liczbę .
Nie dziwię się zdenerwowaniu .
Było tylu stewardów do prezentowania tak licznej ilości miotów ? Widzę ,po wynikach ,że sporo Abs. było ,ale i tak dużo jak na jeden raz.

suns masz racje wykasowalam,gdyby ktos byl zainteresowany Panem handlujacym corniszami wysle na meila :evil:

danunka st bylo wielu ale nie bylo miejsca na ringu.Koty byly bardzo zdenerwowane...
Kontrola weterynaryjna....nikt z wetow nie sprawdzil zadnego kociaka oprocz wsadzenia reki do transportera i kontroli chipa.A kocikow bylo 4.
Abs miotow bylo duzo ale np kociaki Sib z Hodowli Figlarne Kociaki*Pl byly tyle ze nie do oceny a do sprzedazy...wiele takich bylo

dziwne to wszystko.... :roll:

A potem jak człowiek chce jechac na wystawę pochwalić się miotem, to musi 200-300zł płacić :evil:

dziwne to wszystko....

dlaczego ?
zawsze kocieta sie srzredaje na wystawach i to coraz więcej

napewno wiele z nich znajdzie domy w stolicy
bo hodowli coraz więcej i miotów tez zatrzęsienie
sa hodowle ktore na każdej wystawie mają miot (dosłownie)
a kocięta nie wygladają na takie z planu hodowlanego i do pochwalenia sie światu

bo mi takie sie jakos nie rodzą :oops:

Dziwna dla mnie jest cala ta wystawa nie tylko sprzedaz kociat :wink:

Bardzo lubie wystawy Jedynki ale w to miejsce juz nie pojade.

Ta ciasnota na ringu...stoliki sedziowkie o metr od siebie...koty naprawde bardzo szalaly.
Brak katalogow,pozniej dopiero roznosili ,katalog jakis skserowany czy cus nie wiem bo ani to okladki nie mialo ani nic...
Nie placimy malo za wystawy wiec mamy prawo wymagac jakiegokolwiek komfortu :roll:

Zenia co do masowej ilosci kociat jaka teraz wystepuje to wina nas...
Hodowcy bez ladu i skladu sprzedaja kociaki ze statusem hodowlanym....po co?
Ale to temat na inny watek :wink:

Olivia pisze:A potem jak człowiek chce jechać na wystawę pochwalić się miotem, to musi 200-300zł płacić

Dokładnie tak samo mam, jest też ze wystawiają kociaki w kl 3-6 i jest ABS bo kot do sprzedania powinno się wyłapywać takich delikwentów niektórzy powtarzają to nagminnie uważają ze sprzedanie kota na wystawie to normalka.

sylwiah2 pisze:Brak katalogow,pozniej dopiero roznosili ,katalog jakis skserowany czy cus nie wiem bo ani to okladki nie mialo ani nic...

tym bardziej to dziwne,że zaistniał brak katalogów , skoro zgłoszenia kotów były do: 31 sierpnia 2009 roku .Sporo czasu na wydrukowanie potrzebnej ilości i ewentualne dodatki :wink:

może zawiniły jakieś względy techniczne niezawinione przez organizatorów :?:

Katalogi ....ring...ludzie niosacy koty na ring ciasnym przejsciem nie bylo jak sie dostac jedna osoba stala na ringu,druga podawala koty nad glowami innych,
Pelno dzieci z balonami ktore non stop pekaly doprowadzajac koty do szalu.
Parking za 30 zl...
To takze spostrzezenia mojej znajomej...

sylwiah2 pisze:Katalogi ....ring...ludzie niosacy koty na ring ciasnym przejsciem nie bylo jak sie dostac jedna osoba stala na ringu,druga podawala koty nad glowami innych,
Pelno dzieci z balonami ktore non stop pekaly doprowadzajac koty do szalu.
Parking za 30 zl...
To takze spostrzezenia mojej znajomej...

wyobrażam sobie jak może być ,bo przy okazji odbywaję się Międzynarodowe Targi Zoologiczne ZOOMARKET
dawno temu

o tej porze w PKiN odbywał się konkurs Super Kota , jeździłam to wiem ,ale tak tłoczno nie było :wink:

a z balonikami walczę na każdej wystawie jak widzę ,że dzieciarnia nosi :roll:

trochę fotek z soboty:
http://picasaweb.google.pl/najmysia/200 ... directlink

Byłam dziś, jako zwiedzająca nie powinnam się pewnie wypowiadać jak to wyglądało od strony organizacji, ale fakt że było bardzo tłoczno, wiele kotów wyglądało na zdenerwowane, było duszno... Chwilami ciężko się było przecisnąć; nie chciałabym być na miejscu hodowcy, który musi przenieść kota na ring z drugiego końca sali, a kiedy wychodziłam, w kolejce po bilety stało jeszcze 2 razy tyle ludzi niż wtedy, kiedy ja kupowałam bilet. Sama zresztą spędziłam tam mniej czasu niż początkowo chciałam, nie było za bardzo warunków, żeby spokojnie stanąć i pokontemplować koty czy pozamęczać hodowców.

Ale korniszonka sobie pogłaskałam, no. Jestem skrytą miłośniczką tych bzidalków, a rzadko je spotykam :1luvu:

I chciałabym bardzo podziękować wszystkim wystawiającym, nie tylko na tej wystawie, ale i na każdej innej, że dzięki nim mam okazję obejrzeć tyle pięknych kotów.

Na 11 zgłoszonych miotów MCO, 8 ma ABS, tylko 3 w ocenie. Smutne...

ja piernicze
ja naprawdę nie jestem wymagająca
ale ta wystawa to była jazda bez trzymanki, jezeli chodzi o warunki wystawiania i pracy tych, którzy musieli pracować i nie mogli pozwolić sobie na odpoczynek
mnie akurat duchotka nie przeszkadza, ale widziałam ludzi naprawdę zmęczonych, a i koty denerwowały się bardziej niż na innych wystawach

Wystawa - Warszawa 12/13 wrzesień

Kto przegląda forum