KotyIWONAC z Cz-owy-DOMKI STAŁE I TYMCZ. POTRZEBNE!!!

mam juz dwie koteczki dla pani, obie do wziecia na juz , zo0baczymy która się "spodoba" , czy zdjecia tych od ciebie do adopcji mogłabym gdzies zobaczyc ??? btw - potrzena niania do czwórki 3 tyg malenstw, nie jadły od dwóch dni....

Kotka z kociętami jest u Wandull na tymczasie. Moja misia jest czarna poszukam zdjęcia w domu jest przymilna ale ostrzegam moje koty to diabły wcielone biegają po wszystkim po konach też. Misia jest kuwetkowa ale w dzieciństwie miala "wypadki". Już była w adopcji lecz wróciła po 2 dniach bo za długo się adoptowała. Pisze prawdę bo nie chcę aby ktoś był rozczarowany...
Jestem w pracy to napiszę wieczorem a teraz zapytam koleżanki co ma małe kotki w domu o niańke wątpie

ale spytam...

Koleżanka ma skonsultować się z córką i dać wieczór odpowież może chociaż jedno weźmie bo jej kotka kiedyś nawet swoje kociątko odrzuciła bo było czarne :cry:

oczywiście trzeba by potem szybko znaleźć dom...

Zdjęcia Misi sa na 58 stronie

No niestety koleżanka nie chce żeby jej kotka była mamką

szkoda....
żyją?

No z tego co wiem to żyją i dziewczyny z FFA będą robić za mamusie kotusie :kotek:

To ja tu jeszcze wkleję moje bieżące sprawy
Bedę prosić o pomoc fundację w sprawie ślepaczków z Gwiezdnej bo chyba sama tego nie przeskoczę. No wlaśnie z tą rodzina co ma ten balkon to jest tak ,że teoretycznie to dobrze ,ze oni są bo już całkiem byłaby tam masakra zero pomocy dla kotów. Tylko jacyś tacy bez rozumu ,że podejmują decyzje powodujące takie straszne skutki. Nie posądzam ich o to ,że świadomie sprzedają te kotki na skórki ale udawanie przed sobą,że ta handlara z rynku znajdzie im dom zakrawa na skrajną głupotę i okrucieństwo. Najgorsze jest to ,że wtedy tego Edzia chciała mi ta kobieta dać ale to było prawie 3 lata temu a jeszcze przejmowałam się tymi którzy ciągle mnie napadają, że mam za dużo kotów. Jaka byłam głupia miałam wtedy 6 kotków. Potem myslałam ,że skoro go tak pięknie karmimy i tak wyrósł to go nie oddadzą bo przecież tylko u nich mieszkał. Bardzo sie myliłam i Edzio.... Bardzo bardzo mi żal. Druga sprawa, że tych kotków nie leczą i nie sterylizują. I takie są skutki chore i ślepe. Są tam trzy kotki dwie zlapane po kryjomu i wysterylizowane dokarmiane wyglądają ślicznie aż strach po doświadczeniu z Edziem ale trzecia jest dzik i sama nie dam rady. Jakby ją ciachnąć i slepaczki zabrać to sytuacja byłaby w miarę uregulowana. Pozostałoby robić przegląd tego terenu Tysiaczków czy nie ma tam kotek do sterylek i mogłabym już nie chodzić tam codziennie a to by była straszna ulga.
I wiecie tak sobie wczoraj wieczór usiadłam pomyślałam jakby to załatwić i kotkę osiedlową ciachnąć(zamorduję moją koleżankę z osiedla ciągle jej schodzi łapanie na sterylkę ta kicia rodzi po 5 kociąt ciekawe co potem zrobimy ).
No więc tak leżę chwilę i marzę koty moje szczęśliwe pokłdy się na mnie na mizianki i natychmiast telefony.
Znowu mam dwie kolejne sprawy-komu kotkę z malutkim kociątkiem mieszka na dworze na ryneczku jest nowa nie wiadomo skąd sie wzięlą na pewno jej tam nie było znam tam wszystkie koty to moja okolica. Ratunku potrzebny dla obojga DT W TYM MIEJSCU NIE JESTEM W STANIE ZAPEWNIC JEJ NAWET KARTONU NA SCHRONIENIE JUZ MA NIEWYRAŹNE OCZY MOGĘ TYLKO PODRZUCAC JEDZENIE I JEST TAM BARDZO NIEBEZPIECZNIE CAŁA NOC IMPREZY I TŁUMY MŁODZIEŻY( BIZNES CENTRUM W CZĘSTOCHOWIE).
I drugi telefon natychmiast dzwoni P. Bożenka w miejscu bardzo niedobrym do dokarmiania podrzucony wczoraj domowy okolo półroczny kocurek z wielką przepukliną pod brzuszkiem- pewnie po co komu chory kotek. Nie może tam zostać.
Trzeba ratować natychmiast:evil:

A teraz serdecznie dziękuję wszystkim moim przyjaciołom z forum za wpłaty dla moich kotków. Dzięki Wam są takie śliczne puszyste i naprawdę wesołe. Kochamy Was :1luvu:

Na pewno uda mi się wkrótce porobić zdjęcia to zobaczycie ,że to prawdziwe szczęście patrzec na nie przytulać dbać o nie. Jak one wszystkie się bawią nawet te najstarsze i nawet jak sie czasem pokłócą to na chwilę i znowu jest dobrze i wesoło. I robią co chcą moje kotki są chowane bezstresowo :ryk:

i robia co chcą tylko im sie oczka błyszczą.
Mam nadzieję, że tą chorą kicie też wyleczę bardzo się staramy z wetem i jej oczka też będą takie wesołe.
Madzik pozdrawiam całą Twoją rodzinkę mam nadzieję, że jesteście zdrowe i stanowczo proszę o zdjęcia Haneczki. Madzik codzień przesyłam do Was swoje życzliwe myśli i na prawdę bardzo chcę Was zobaczyć chociaż na zdjęciach. Całuję bardzo ,bardzo. :1luvu:

A teraz biorę się do pracy :roll:

najwazniejsze, Iwonko, to pozytywne myslenie a jak dodasz jeszcze dużo pozytywnej energii, którą pzresyłam wraz z moimi chłopakami, na pewno dasz radę wyleczyć kicię i wszytsko sie dobrze poukłada :ok:

ale ta babka z balkonu jest przeciwniczka sterylizacji?
to nakłamcie że musicie złapać żeby na przegląd do weta, odrobaczenie itp.

na te pozostałe sprawy

może współpracujcie więcej ze sobą, nikt w pojedynkę dużo nie osiągnął...

no jak możesz teraz robić zdjęcia futrzaków to dziewczyny na pewno pomogą żeby wrzucić do internnetu ogłoszenia, powinno się wtedy ruszyć...

jestem ale tak zapracowana... i wykończone
mam trzy nerkowce... nie chce mi się nawet pisać, grunt że stan stabilny i dobre humory, jeden właśnie mnie woła...

czy ja jeszcze nie śpię czy już można powiedzieć, że wstałam? :wink:

Prążku w każdym razie Twoje rączki wstały bo piszesz :ryk:

Ja na pewno się obudzę po 3 nieprzespanych nocach bo idę na 18 do dentysty dwa pniaki usuwanie i jedno leczenie :mrgreen:

Jak przeżyję to jutro napiszę wszystko co u mnie wieczorkiem. Jak mnie nie będzie do pon rano tutaj to szukajcie moich zwłok zakopanych w ogródku dentysty lub mnie w areszcie(opcja, że ja zabiłam dentystę przy płaceniu rachunku.)