Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mirka_t pisze:.
Małe, rude badziewie znowu zwymiotowało karmę. Czy ja już pisałam, że nie lubię kociąt?
Tu się akurat zgodzę. Nerwy przy maluchach są wykańczające. Na szczęście Ty w przeciwieństwie do mnie nie masz panikarskiej natury.mirka_t pisze: Świadomość tego jest paraliżująca.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Evilus, Google [Bot] i 318 gości