Tyskie mruczki do adopcji III- zaginęła kremowa Morelka !!!!

Ja natomiast myślę, że jest w jednym konkretnym miejscu.
Jest przerażona i nie wychodzi.
Jak szukałayśmy Jerzyka (jerzykowej) to on cały czas był na jednym terenie. Jedna osoba nawet go widziała, a my nie.
Morelko ujawnij sie tak jak Jerzyk :ok:

dajcie linka do banerku Morelci. Chociaz tak moge pomoc...

banerek slicznotki wklejony. Justa, czym teraz zabezpieczylas okno?

a ja tak z innej beczki: niedlugo sie skonczy 3 czesc watku o tyskich mrusiach

Moj komp juz dziala jak nalezy, wiec moge zalozyc kickom konto na NK. W tym celu prosze o przeslanie mi krotkich, aczkolwiek tresciwych opisow kociakow przeznaczonych do adopcji. Jesli ktos ma jakies unikatowe fotki, ktorych dotad na miau nie bylo, prosdze o przeslanie. No i namiary kontaktowe, zeby bylo wiadomo, gdzie kic przebywa aktualnie i z kim sie kontaktowac w/s jego adopcji. Moj adres: ola.j.1982@interia.pl

niektóre opisy są na 1 stronie, wystarczy skopiować..., w ostatnich tygodniach na wątkach są pozostałe, m.in. str 87 :ok:

ogłoszenia są na allegro, wraz z fotkami

Nadal nie ma Morelki

:(:( Kilka razy wychodziłam w nocy jej szukać

:(:(
Kochana Petko bardzo dziekuje za allegro :lol:

Na działke ktos wywalil kocice z 3 maleństw około 5 tyg , sa u mnie a kocice by trzeba wysterylizować ale jeszcze została na działkach

Wzystkie 3 sa bure a jeden ma białe znaczenia ....

Justynko allegro jest non stop.
Wspomniałam tylko, żeby Kociara miała skąd wziąść treść ogłoszeń.

Morelko!!!

Morelko wracaj !!!

To straszne, że stres nie pozwala kotom wrócić do domu

.

Właśnie wróciłam z poszukiwań i nadal nic :cry:

Już jestem tak padnięta a tu jeszcze musze sie kociakami zająć . Wszystkie mają kk ale jeden z nich nie je i jest bardzo odwodniony i zaraz podam mu kroplówke

oczka im zaraz przemyje ....
Jeszcze na dodatek mam sensacje zoładkowo-jelitowe i oby to nie była grypa bo chyba też czuje gorączke ...

Morelko, gdzie jestes :!:

Przed chwilką dzwoniła do mnie bardzo fajna pani z os. "R" myścąc ze znlazła Morelke ale niestety to nie ona :cry:

A jest to kot rudy pchający sie do domu a ta pani nie moze go zabrać , obiecałam że pomoge mu szucać domu ... Ja tez go nie moge zabrać bo mam 20 kotów a tez mi wraca z adopcji pies Pedro :cry:

Z maleństwami nie jest dobrze : jeden nadal nie je , drugi nie widzi na oczko ( uszkodzone przez kk ) a trzeci ma zmiany grzybiczne a sa takie maleńkie i tak cierpią :cry:

Tyskie mruczki do adopcji III- zaginęła kremowa Morelka !!!!

Kto przegląda forum