Kefir & Morfeusz - zapraszamy do 2. części!!!! tu zamykamy!!

Nasi Duzi są okropni, fsystkich do wetów ciągają! Co w tym psyjemnego?
Inka

MaryLux pisze:Nasi Duzi są okropni, fsystkich do wetów ciągają! Co w tym psyjemnego?
Inka

Inko, zdradzę ci tajemnicę, że Duzi też nie lubią chodzić z wami do wetów. Do ludzkich wetów też zresztą nie lubią. :evil:

Bry, jakie piekne masz te dzialkowce

a z kocimietka chyba faktycznie przesadzilas :lol:

co do kanap to wlasnie sie dowiedzialam że to nie tylko w stanach ludzie maja takie pomysly :lol:

Piękne zdjęcia działkowców...
Morfeusz nie chorować proszę... :roll:

coś Was nie słucha Morfeusz...zasmarkał się, kaszle, oczko lzawi a do tego brzuszek wzdęty tak, że nie czuć organów wewnętrznych,
dostał leki, katar lekko ustąpił, reszta jest, myślę o usg w przyszłym tygodniu, bo brzuszek , jelita itp - nadal niefajne.
Z badania kału wyszła bardzo mała strawność pokarmu - maksymalnie 30 % trawi, jesli dobrze przytaczam wynik.Śpi teraz na kompie, bulgocze glutami ale jakoś zwolnił klawiaturę :-)

tylko na numerycznej ma pupę i ogon.
trzymajcie kciuki!

Ech Morfeuszu, coż to za paleta dolegliwości....
Trzymam kciuki, żeby szybko udało się wyprowadzić kociastego na prostą :ok:

Kciuki za Morfeuszka, coby choroba szybko uciekła... :ok:

Trzymam

Bazyliszkowa pisze:
MaryLux pisze:Nasi Duzi są okropni, fsystkich do wetów ciągają! Co w tym psyjemnego?
Inka

Inko, zdradzę ci tajemnicę, że Duzi też nie lubią chodzić z wami do wetów. Do ludzkich wetów też zresztą nie lubią.

Ciociu, ale Duza nas nie nosi do weta, tylko go zaprasa do nas. A ona zawse mówiła, ze lubi gościów grrrrrrrrrrrrrrr
A ze ona nie lubi ludzkich wetów, to wiem: ona chodzi do femfistki 2 razy w roku, bo musi, a poza tym to tylko ras w tym roku była u ludzkiego weta. A nas Doctorro powiedział, ze ta ludzka wetka to jakaś goopia
Inka

zamiast się z nami bawić = napełniać miski i takie tam Duża poszła na wystawę kotów. Zbierać kasę na takie biedy jak my. Tak powiedziała.
Qrdę, jakie z nas biedy ? Hę?
Wazymy razem ponad 10 kg i jesteśmy boscy. Nobody is perfect a więc zdarzają nam się wpadki (to stwierdził Morfeusz) ale żeby od razu "biedy"??? :evil:

No ale dobra, poszła, zbierała kase z innymi dużymi, miała cegiełki na kotki z kotkami
Projekty cegiełek wykonała ewung za co wielkie dzięki :1luvu:

Wróciła i NIC nie przyniosła. NIC. wołowinki nie. drobiu nie.
Ale się darliśmy takoż dała obiad. Teraz wygrzewamy się na balkonie.
Morfeusz pokichuje ale jest tak ciepło, że pozwoliła duża mu wyjść.
Duża kazała napisać, że wklei cegiełki później i Wam pokaże.
Ale my sądzimy, że wolicie NASZE foty bo jak wspominaliśmy wyżej jesteśmy boscy.
serdecznie pozdrawiamy, szczególnie nasze panny Dyzię i Inkę i Mir Murkę.
A takze kumpli - plaskatych z Dzidkiem na czele, Klakiera, Paddego, Tuiqua, Tygrysa i mocno Cezara i Oskara u kristinbb - walczą z chorobą.
Nie zapominamy o górskiej bandzie Kociamy!

K&M.

dagmara-olga pisze:zamiast się z nami bawić = napełniać miski i takie tam Duża poszła na wystawę kotów. Zbierać kasę na takie biedy jak my. Tak powiedziała.
Qrdę, jakie z nas biedy ? Hę?
Wazymy razem ponad 10 kg i jesteśmy boscy. Nobody is perfect a więc zdarzają nam się wpadki (to stwierdził Morfeusz) ale żeby od razu "biedy"???
No ale dobra, poszła, zbierała kase z innymi dużymi, miała cegiełki na kotki z kotkami
Projekty cegiełek wykonała ewung za co wielkie dzięki
Wróciła i NIC nie przyniosła. NIC. wołowinki nie. drobiu nie.
Ale się darliśmy takoż dała obiad. Teraz wygrzewamy się na balkonie.
Morfeusz pokichuje ale jest tak ciepło, że pozwoliła duża mu wyjść.
Duża kazała napisać, że wklei cegiełki później i Wam pokaże.
Ale my sądzimy, że wolicie NASZE foty bo jak wspominaliśmy wyżej jesteśmy boscy.
serdecznie pozdrawiamy, szczególnie nasze panny Dyzię i Inkę i Mir Murkę.
A takze kumpli - plaskatych z Dzidkiem na czele, Klakiera, Paddego, Tuiqua, Tygrysa i mocno Cezara i Oskara u kristinbb - walczą z chorobą.
Nie zapominamy o górskiej bandzie Kociamy!

K&M.

Pewnie, ze ja wolę oglądać Was nis biedy
Inka

Morfeusz pokazuje więc swoje foty....
trochę starsze

trochę nowsze....proponuję powiększyć :-)

MaryLux pisze:Ciociu, ale Duza nas nie nosi do weta, tylko go zaprasa do nas. A ona zawse mówiła, ze lubi gościów grrrrrrrrrrrrrrr

Oj to ciężka sprawa... A nie możecie się gdzieś schować, np. w szafie? :roll:

K&M, jesteśm oburzony na waszą dużą. Jak można zbierać dla innych, a wam nic, ale to NIC nie przynieść. :evil:

Chyba okazaliście dużej wasze niezadowolenie? Kilka kleksów na podłodze i nowe rozcięcie na kanapie to byłby chyba wymowny znak, nie? Klakier

Klakier się nie zna, on już chyba zapomniał, jak sam był bidą i potrzebował pomocy. Chłopcy, nie złośćcie się na dużą, ona ma wieeelkie serce, pomieści tam i was, i innych. I kuraka też wam da. Mir Murka

A Morfeusz już się do wątku łabądków nadaje, tak chłopak wypiękniał. :1luvu:

P.S. Oczywiście Kefirek od dawna jest piękny.

Bazyliszkowa pisze:A Morfeusz już się do wątku łabądków nadaje, tak chłopak wypiękniał.

to samo pomyślałam, nie ten sam kot normalnie

Kefir & Morfeusz - zapraszamy do 2. części!!!! tu zamykamy!!

Kto przegląda forum