a i jeszcze zaszeleszczenie czymś - bo tam na pewno jest jedzenie! potrząsanie pudełkiem ze smakołykami przemienia kota w aniołka a na zakrętach przeważnie nie wyrabia i biedny nie może się nigdy 'zebrać' jak zaczyna biec: albo śliski parkiet, albo dywan uciekający spod kota
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.