Moje kotki , kocury i kocieta!

najmysia pisze:....
I na koniec Szurcine, na razie niewiele na tym widać,
tu na pewno chłopak Kristov i dziewczynka Kalinka /mnie się proszę nie przyglądać/:

...

Pamiętam, że jak się takie maleńkie kociątko podnosiło do światła,
To słońce zdawało sie przeświecać te malusie stópki. :1luvu:

No tak, maluchy potrafią mieć takie pomyśły, że człowiek w życiu na to nie wpadnie!

Kojec świenty, widziłam gdzieś też zdjęcia takiego z plexi i listewek, ale na tej samej zasadzie.

Ewa, a czy przy okazji zdjeć, mogę "upiec swoją pieczeń" i spytać, czy Klusio ma jakieś nowe foteczki? :oops:

No to już dziś Illia jedzie do domku? kciuki za wszystko ogromne!

Jakie słodkie ,Słodziaki

Milenko, kochana moja, możesz upiec własną pieczeń, zdjęcia Klusia są nowe, ale on zawsze tak samo siedzi przy zdjęciu. Chłopak zawsze wtedy gotowy do startu, bo może będa go pakowac do transporterka? Dla Ciebie wstawię je wieczorkiem jak zabiorą Ilię bo będę miała czym zająć ręce i myśli.
Szykuję mu wyprawkę, a to łatwe nie jest, bo on ma bazę mięsną, więc zapisać trzeba co mu dawać.

Ilia pojechał, a mnie coś oczy szczypią :cry:

Oj, Ewcia, swoje dziecko w świat wypusciciliście, nic dziwnego...na pewno i radość i smutek.
Najważniejsze, ze tak fajny domek i ludzie, będzie szcześliwy. Ale wiadomo, ze dziś, to mniej wazne tak naprawde, bo po prostu jest smutno.
Ściskam Was serdecznie!

Ewciu, Klusia to ja mogę oglądać w tej samej pozie nawet w nieskończoność :wink:

Szura pisze:

Kalinka- jak ładnie...
A Szurka jaka dzielna!
Pozdrawiamy serdecznie!

Nie dziwne, że z powodu Ilii łzy się kręcą. Smutno po taki czasie oddać wychuchanego koteczka

.
Ale jednocześnie: szczęścia dla Ilii w nowym domu i kochających opiekunów :ok:

.
Ja tam za Klusia inne koteczki, nawet w tych samych pozach, też bym się nie obraziła :wink:

.
A jak maluszki?

Ilia został w Łodzi, więc wieści już są. Siedzi biedactwo pod fotelem i pozwala się miziać małej Dużej (Zuzce). Trochę zagubiony biedaczek. Zuza tak bardzo czekała na Ilię, aż ja brzuch rozbolał

Teraz cała szczęśliwa. Myślę, że trafił bardzo dobrze.

Maluchy rosną

Niusine dzieci są grube i z tej grubości nieporadne. Nie wyszły jeszcze z legowiska

Szurcine to jeszcze groszki. Ciemnieją im uszka i niski

Korciaczki, to nie Kalinka, to Jurij

Nowie wiesci od Ilii : Trochę w nocy płakał, ale zawołany przychodził do łóżka i pozwalał się miziać. Siusiu w kuwetce. Rano przestał płakać, bawi się z Zuza, razem zwiedzają mieszkanie. Wywala brzuszek do głaskania, ugniata ciasteczka

Tylko nie bardzo chce jeść

(to żarłok jest) pewnie jednak nie do końca czuje się u siebie.

Mimi dzisiaj na wystawie dostał trzeci raz Ex1 i CAC-a. Monika dzwoniła, że podróż nie przypadła mu do gustu. Zwymiotował i zrobił kupsko w przeniosce. Myli go dwa razy. :mrgreen:

Biełeczka dobrze się spisała :Ex1 CAP

Ile różnych i ciekawych wieści :-)

O każdym kotku można by oddzielną opowieść napisać

No to super, że Illia sie aklimatyzuje

a Illia bedzie kastrowany?

Gratuluje sukcesów

I czekamy na kolejne foteczki

Ilia-mój ulubieniec!-biedactwo teskni za swoim domkiem

Ilia nie był przeznaczony do hodowli więc jest bezjajeczny :mrgreen:

Pewnie Ilia jeszcze trochę tęskni, ale mama Zuzy wzięła tydzień urlopu, więc nie będzie sam, bo do samotności to on zupełnie nie jest przyzwyczajony.

Koty wróciły z wystawy. Pierwsze co to zaliczyły kuwetki, a następnie zażądały kolacji. Jakoś te tytuły nie przewróciły im w głowach i grzecznie zjadły to co dałam :mrgreen:

No i z tego wszystkiego zapomniałam-gratulacje dla medalistów!!!!!!!!!

Moje kotki , kocury i kocieta!

Kto przegląda forum