Mirmił von Foch zaprasza...jesteśmy z(nie)ważeni!!!

rudi nie bądź pantoflarz. zabieraj dziewczyne i jedziemy. klucha też bierze pompona i pimpek się załapie

. poznam nowego szwagra :mrgreen:

rysiek w imprezowym nastroju

agul-la pisze:rudi nie bądź pantoflarz. zabieraj dziewczyne i jedziemy. klucha też bierze pompona i pimpek się załapie . poznam nowego szwagra
rysiek w imprezowym nastroju

A Frędzla zostawią?

frędzel chyba będzie chciał odpocząc po ich ostatnich numerach :roll:

A Miałcia moja się coś nie odzywa...mam nadzieję, że już nie chora... :roll:

Może już pazurki na imprezkę szykuje?

Mir zgadujący

Szanowanie;

Musiałem odczekac aż Mam do pracy pojedzie.
Kapeli nie mam bo za metalem nie przepadam, wolę ballady rockowe :roll:

Pies za płotem to mieszaniec trochę podobny do labradora - my do siebie nic nie mamy, on też miał trudne dzieciństwo ale tak od czasu do czasu, żeby zaznaczyć która strona czyja troche się posrożymy. Fajna kita mi wtedy wychodzi

Luna - damom sie nie odmawia

, strój sportowy czy wieczorowy?

Strój dowolny:D
Cały dzień siedzę w kuchni. Szykuje karkówkę w marynacie do tego podam schab ze śliwką i kaczkę z jabłkami. Nad deserem jeszcze się nie zastanawiałam. Jak macie propozycje to pisać.
Luna - kucharka

Kuchareczko wstaw zdjąteczko

- dopasuje krawat do Twojej tonacji

B - rozmarzony

chymmmmmm...............mało fotogeniczna jestem

wstawię jedno byście mnie rozpoznali jak po was wyjdę

Luna, ale ty jesteś mrauuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu! :1luvu:

Behemot, skoro Ty masz zamiar pojawić się w krawacie, to i ja tak przyjadę, zrobimy raz przynajmniej kulturalną imprezę, przynajmniej na początku :twisted:

Wiadomo powszechnie, że kot w krawacie jest mniej awanturujący się :wink:

I jak wystawimy okno, to nikt nas nie będzie podejrzewał :wink:

Mir czekający na imprezę

Trochę mnie nie było, a tu znów się na imprę umawiacie?
Dużo takich imprezek mnie ominęło? Czy to wciąż ta jedna, wielka biba sie organizuje???

Gagat nadal zainteresowany

Gagat, to jest już druga bibka

Tym razem trzymaj łapkę na pulsie

Jedziemy camperem z Poznania :twisted:

Mir informujący

Cześć Mir!
Duża mnie przetrzymuje w zamknięciu :evil:

Nie pozwala mi wyjść i zostawić śladów na podłodze, bo mówi, że jedt udomestosowana. Podobno to zabija zarazki.
Łatek uwięziony.

O mały włos bym się nie załapał na imprezkę, ale się przestraszyłem

. Dobra to co z tymi krawatami? Duży ma ich cała masę więc jak sobie pożyczę jakiś to nawet się nie zorientuje

. widzę, że teraz będzie nas więcej

i będą dziewczyny :mrgreen:

mam nadzieję, że nie wszystkie będą zajęte

.
dobra, to o której mam być gotowy na ten koci wehikuł

Cyryl, pakujący się :piwa:

p.s mleko we własnym zakresie, czy zrobimy wspólne zakupy?

Luna

mmmmmm stanowczo w moim typie jesteś.
Panowie, gdzie mam czekać, żebyście nie musieli specjalnie na Wybrzeże sie fatygować? Co do mleka to sądzę, że dogadamy sie na miejscu, chyba że ktoś ma jakąś specjalną odmianę smakową przyprawianą w domu.
Jak nie dacie rady po mnie zajechać, to tylko wyjdźcie na dworzec - znajde połaczenie państwowe.
Ze śpiewem u mnie nie za zbytnio ale balans na gzymsach mam opanowany.
Mam strasznie krzyczy bo jako smarkacz raz spadłem [braki techniczne] i teraz wypuszcza mnie na balkon tylko w takich paskudnych szelkach :evil:

- będzie okazja pobujać się troszku :mrgreen:

Mirmił von Foch zaprasza...jesteśmy z(nie)ważeni!!!

Kto przegląda forum