» Śro wrz 09, 2009 21:30
Re: OBDARLI MNIE ZE SKÓRY A LARWY MUCH DOKOŃCZYŁY ROBOTĘ
Myszeńka jest bardzo kochana dla ludzi , po dotknięciu mruczy głośno , tuli się i liże po twarzy.Warczy , ale tylko na koty, chociaż dzisiaj jakby już mniej. Martwię się o nią , bo nie położy się w pudełeczku z elektryczną poduszką tylko dziwnie siedzi rozkraczona lub pociera pupą po podłodze. Dzisiaj zaczęła wypływać z ranki przy odbycie w niewielkiej ilości , krwisto - wodnista wydzielina.Koteczka jest bardzo smutna , siedzi nieraz nieruchomo na pupie i kiwa się jakby drzemała. Boję się aby to wszystko się nie rozpadło , bo coraz częściej się po tym liże. Dostaje codziennie zastrzyki , i ma zabezpieczane rany antybiotykiem.
Dziękuję Ci bardzo Luss za banerek dla Myszeńki.