Świat według arlekinki. Uśmiech losu - Milly w domku.

A Balbinka też po wirusówce? coś więcej na temat temat...? podajemy Millci beta-glukan (dostałyśmy dla Szeryfa, jakoże był jednym z hotelikowców i dostał w ramach wypraweczki do nas).

Fotek...? :lol:

Milenka, Milly, Millka, Millcia- po prostu MILLY nasza kochana !!!

Millcia nie jest zbyt wdzięcznym modelem- nie lubi fotografowania :lol:

ciągle gdzieś jej spieszno i wierci się jak istna wiercipięta.

Oj witamy znowu na forum :lol:

A co to za dwa nowe szczęściarze przyjeżdżają do Was w piątek?

gosiaa pisze:A co to za dwa nowe szczęściarze przyjeżdżają do Was w piątek?

Te dwa szczęścia noszą imię Kiara i Migi i rzeczywiście są wielkimi szczęściarzami, bo mają bardzo fajny domek :lol:

Migi (Migotka ze schroniska w Milanówku) to nasz tymczasik w domku stałym w Mikołowie, a Kiara to jej towarzyszka. Domek wyjeżdża na 10 dni i będziemy mieć gości. Ciekawi nas tylko, jak zareaguje Milenka. Wiadomo coś o relacjach jej z kotami?

Troszkę jeszcze wycofana, troszkę przestraszona, ale z dnia na dzień śmielsza.

Korciaczki, dobrze Was znowu widzieć. :ok:

Super, że wróciłyście.
Relacje z innymi kotami, ciężko przewidzieć jak teraz Milly się zachowa, kiedy zjawią się kotki. Myślę, że jednak dramatu być nie powinno, Milly w szpitaliku była z innym kotem w jednym boksie, nie było żadnych awantur, w schroniskowym boksie też się nic złego nie działo.
Zdjęcia piękne:)