Aga i koty..Jan u mnie/prosimy o zamkniecie:)))

aga9955 pisze: Mam nadzieje ze kazdy nastepny dzien bedzie lepszy.

Będzie Aguś,bedzie na pewno!!!!!!!!!! :ok:

Wielkie kciuki za zdrówko!

Niestety z jedzeniem u mnie jest dramacik:((( Nie moge i juz.
Dzis zapodam calopet moze pomoze

A na calkiem powaznie to moja mama zobaczyla mnie po miesiacu i zalamala rece dzis:( to mi daje do myslenia. Czas sie przebadac.

Aga, zadbaj o siebie, to nie żarty!

Aga, dużo zdrówka! :ok:

Aga. Co tam "nie mogę"! Możesz i musisz.
To się robi tak:

I żujemy, żujemy, i... hops! Przełykamy. I znowu. :wink:

Nie badaj się, tylko jedz! Bo przyjdę i Cię napasę jak kota, na siłę :twisted:

Najemy sie 19 wrzesnia u Justy:)))

a jeszcze z dobrych wiesci

Jasiu przychodzi i spi w domku na tarasie:) apetyt wiellllki:)
Bibszkoptowi zarastaja miejsca po grzybie pieknie:) Kaziu w pelnej formie, Misia rowniez:) i to mnie cieszy.
Lulu wlazi do lozka, ssie mi szyje i mruczy na potege. Slodka jest jak miod:)

aga9955 pisze:Niestety z jedzeniem u mnie jest dramacik:((( Nie moge i juz.
Dzis zapodam calopet moze pomoze
A na calkiem powaznie to moja mama zobaczyla mnie po miesiacu i zalamala rece dzis:( to mi daje do myslenia. Czas sie przebadac.

załamala rece ???????? glowa ja rozbolala Siostra .... na twoj widok , wiesz ,ze Mama jak chodzi o diety i odchudzanie niegdy nie miala nic na przeciw ( no na pewno w stosunku do mnie :wink:

miala uzasadnienie ) ale dzis to sie przerazila wiec wez sie Agus tez za siebie bo tak jak mowisz stres o te koty to cie zje od srodka i kto sie wedy nimi zajmie :1luvu:

Aga, bo obdzwonie wszystkich wetów w Poznaniu i powiem, ze jak przyjdzie taka jedna Pani to Jej trzeba kroplówke z glukozą podłączyc, bo ona jeść nie chce :evil:

Jak Liza ma jeść, jak Ty jej taki zły przykład dajesz? na kolacje prosze iść :twisted:

aga9955 pisze:a jeszcze z dobrych wiesci

Jasiu przychodzi i spi w domku na tarasie:) apetyt wiellllki:)
Bibszkoptowi zarastaja miejsca po grzybie pieknie:) Kaziu w pelnej formie, Misia rowniez:) i to mnie cieszy.
Lulu wlazi do lozka, ssie mi szyje i mruczy na potege. Slodka jest jak miod:)

Koty zdrowieją, a Ty zaczynasz jeść, natychmiast :evil:

milenap pisze:Aga, bo obdzwonie wszystkich wetów w Poznaniu i powiem, ze jak przyjdzie taka jedna Pani to Jej trzeba kroplówke z glukozą podłączyc, bo ona jeść nie chce

Jak Liza ma jeść, jak Ty jej taki zły przykład dajesz? na kolacje prosze iść

Milenka, masz rację, jutro zadzwonię i umówię tą kroplówkę z glukozą, co to miała Liza mieć :evil:

Jaka kroplówka? Na kroplówkę to trzeba sobie ZASŁUŻYĆ! Na siłę, strzykawą. A co ! (zgniję w lochu za to, ale co mi tam)

Ale myślisz Ola, ze convalescenta do tej strzykawy napakowac? :twisted:

Aga, nie masz wyjścia, masz jeść!

zaczynam sie bac :roll:

chyba zrobie sobie kolacje buuuuu tylko problem jest z przelykaniem niestety

Aga i koty..Jan u mnie/prosimy o zamkniecie:)))

Kto przegląda forum