Stosowanie morbitalu Kto to sprawdza?

Jaka instytucja jest władna skontrolować ilość zużywanego morbitalu przez lecznice?
Izba lek-wet czy jeszcze ktoś?
Jeżeli taka kontrola zostanie przeprowadzona czy organizacja opp ma prawo do udostępnienia wyników takiej kontroli?
Ktos zna takie przypadki?
Fałszowanie dokumentacji raczej nie jest możliwe bo faktury z hurtowni klarownie mówia o ilości mam rację?
Sprawa jest priorytetowa.
Proszę o wasze doświadczenia w tej sprawie albo kontakt na PW.

Thoruś...czy odnalazłeś ciało kota? Jeśli nie, to może jednak detektyw mógłby Ci pomóc. Pomyśl o tym- sprawę morbitalu też rozwiąże i będziesz miał info z pierwszej ręki.

jakie ciało kota? Nie chodzi o żadne ciało kota
plastyczka1 jaki detektyw? jakiś sarkazm wyczuwam w twoim tonie a sprawa jest poważna.
Jeżeli jesteś miłośnikiem kotów powinno ci na tym zależec a nie bagatelizować...

Thor...wzruszyła mnie historia kotka, którą opisałeś w tym wątku viewtopic.php?f=1&t=98423 dlatego zapytałam, czy udało Ci się ten problem rozwiązać. Odniosłam wrażenie, że jesteś bardzo zagubiony i prosisz o pomoc, więc pomyślałam o profesjonaliście w rozwiązywaniu tego typu zagadek. Jestem miłośniczkom psów, kotów i dobrych ludzi.

Więc powinnas odpowiedzieć na stosownym wątku a nie tutaj. Wzruszyła cię tamta historia wiec dlaczego wpisujesz komentarz na całkiem innym wątku?
Ok zatem podziałajmy razem na rzecz zwierzat.
Napisałem pw czelam na odzew.
Chętnie poznam osobe która ukrywa sie pod tym nickiem

To są leki ścisłego rozrachunku i z każdego mililitra się rozlicza wet przez inspektoratem. Nie wiem dlaczego organizacja opp miałaby ujawniać wynik inspekcji, skoro nie ona ją przeprowadza i nie miałabym wglądu do danych.

Edit: Chyba źle zrozumiałam, bo zrozumiałam, że opp miałoby udostępnić wyniki publice. Wątpię żeby organizacja opp miała w ogóle dostęp do tych wyników.

Formica tak na to wygląda, ale dostałem ciekawego maila w tej sprawie
moglibyśmy takie dane uzyskać od inspektoriatu choć nie bezpośrednio z tytułu uzyskania statusu pokrzywdzonego w sprawie (co opp przysługuje z automatu w takich sprawach) kiedy to sąd informuje pokrzywdzonego o podejmowanych czynnościach, zebranych dowodach oraz wyników analiz, badan, ekspertyz.

Thor...przygotowuję w tej chwili wystawę poplenerową w Krakowie i cierpię na chroniczny brak czasu, ale Ci odpowiem. Wetem z TEJ przychodni nie jestem. Napisałam w tym wątku, bo o tamtym już zapomniałś, a poza tym wystarczająco się skompromitowałeś jako prezes Fundacji Zmieńmy Świat w Tarnowie brakiem wiedzy z zakresu podstawowych przepisów.
Ciała biednego kota szukasz ponad rok i co zdziałałś? Odgrzewasz stary kotlet- tylko czy będzie smaczny? Dlatego sugerowałam Ci specjalistę, a którego to sam musisz wybrać.

Czy w tym wątku piszesz scenariusz do nowego horroru,czy premiera odbyła się w 2002roku?Czytałam wtedy recenzje .

Thor...chcesz abyśmy podziałali razem na rzecz zwierząt- ok. Załóżmy wątek tarnowskim bezdomnym kociastym. Ty masz najlepsze rozeznanie na miejscu i wiesz gdzie są największe potrzeby. Zrobimy prezentacje osiedli i miejsc gdzie żyją koty, zaprosimy osoby opiekujące się nimi, lekarzy ,tarnowski TOZ- który koordynuje akcje sterylizacji i leczenia bezdomniaczków.

CoTy na to?

No proszę a już myslałem że się nie odezwiesz. Dlaczego nie odpisujesz na pw? Widzę stawiasz mi surowe oceny tylko tylko nie bardzo wiem o co ci chodzi? Skompromitowałem się jako prezez fundacji nieznajomoscią przepisów? ALE jakich przepisów i czego one dotyczą?

Ja odgrzewam stary kotlet? O czym ty piszesz? Cos mi próbujesz wmówić? Gdzie wyczytałas że ja szukam ciała tego kota sprzed roku. Przecież nie szulam chyba że lepiej wiesz co robię. Wogóle nie wiesz skąd ten wątek o morbitalu a zabierasz głos własnie odgrzewając stary kotlet!

Nie wmawiaj mi że jesteś beztsronna. Bo tylko wypowiadsaz sie przy moich postach jakby nie było innych tematów. Nie ciekawe? I zaczynasz od razu od krytyki mojej osoby. Jak myślisz jak to wygląda? Co to sugeruje?
A sprawa którą bagatelizujesz jest poważna - sam nigdy bym sie nie ośmielił takiego wątku rozbijac ani bagatelizować. Sprawa jest rozwojowa i na pewno o n iej napiszę kiedyś ale póki co trzymami sie pewnych procedur.

Ok podziałajmy razem proszę bardzo ale proszę ponownie o kontakt i spotkanie. Nie bardzo rozumiem mieszkamy w tym samym mieście, nie odpowiadsaz jednak na pw z propozycja spotkania. jak to działać w jednej sprawie mieszkac w jednym mieście i sie nie znać? przecież nie ukrywamy swoich twarzy ani nic innego, prawda? I omówimy te i owe tematy. Co Ty na to?

I proszę grzecznie uświadom mnie jakich przepisów nieznajomością SIĘ SKOMPROMITOWAŁEM? jestem otwarty na krytykę, zawsze czegos mogę się nauczyć ale jakich przepisów nie znam a powinienem chętnie się dowiem.

Plastyczka1 pisze:Thor...przygotowuję w tej chwili wystawę poplenerową w Krakowie i cierpię na chroniczny brak czasu, ale Ci odpowiem. Wetem z TEJ przychodni nie jestem. Napisałam w tym wątku, bo o tamtym już zapomniałś, a poza tym wystarczająco się skompromitowałeś jako prezes Fundacji Zmieńmy Świat w Tarnowie brakiem wiedzy z zakresu podstawowych przepisów.
Ciała biednego kota szukasz ponad rok i co zdziałałś? Odgrzewasz stary kotlet- tylko czy będzie smaczny? Dlatego sugerowałam Ci specjalistę, a którego to sam musisz wybrać.

Czy w tym wątku piszesz scenariusz do nowego horroru,czy premiera odbyła się w 2002roku?Czytałam wtedy recenzje .

Thor...chcesz abyśmy podziałali razem na rzecz zwierząt- ok. Załóżmy wątek tarnowskim bezdomnym kociastym. Ty masz najlepsze rozeznanie na miejscu i wiesz gdzie są największe potrzeby. Zrobimy prezentacje osiedli i miejsc gdzie żyją koty, zaprosimy osoby opiekujące się nimi, lekarzy ,tarnowski TOZ- który koordynuje akcje sterylizacji i leczenia bezdomniaczków.

CoTy na to?

Thor...chodziło mi o podstawowy przepis dotyczący pochówku zwierząt
-------------------------------------------------------------------------------------
Thor napisał:
Kot podwórkowy został przywieziony do lecznicy i uspiony. Niestety nie ma po nim śladu.
Czy prawdą jest że lecznica ma obowiązek wezwać specjalistycznna firmę która zwłoki utylizuje? Czy ma obowiązek ten fakt wpisać do swojego rejestru?

Problem w tym że coś jest nie tak, wolimy zawsze sami kota pochować a nie żeby go ktoś wrzucił do worka i do pojemnika na śmieci.

Ktoś się orientuje co mówią przepisy? Kto to może skontrolować zwrócic sie do Sanepidu?
-------------------------------------------------------------------------------------

a przecież przepisy mówią:
-------------------------------------------------------------------------------------
Anja pisze:
Informacja o rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego z 3 października 2002 ustanawiającego przepisy sanitarne dotyczące "produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego nieprzeznaczonych do spożycia przez ludzi", na podstawie którego na osobę zakopującą martwe zwierze Sąd Grodzki może nałożyć karę do 5 tysięcy zł. Właściciel zwierzęcia jest zobowiązany do przechowywania dokumentu potwierdzającego utylizację bądź pochówek w miejscu do tego przeznaczonym przez dwa lata.
-------------------------------------------------------------------------------------
i jeszcze dla jasności sytuacji:
-------------------------------------------------------------------------------------
Motodrama napisała:
W jaki sposób kot znalazł się w lecznicy? Przez kogo przywieziony, przez Ciebie?
-------------------------------------------------------------------------------------
Thor napisał:
Przywieziony z azylu. Praciwnik go zostawił i potem jak dzwonił czy może kota odebrac lakonicznie poinformowano go że kot nie przeżył.
-------------------------------------------------------------------------------------

Thor czy to znaczy, że drugiego kota pozbawili życia? Po co zawiezli tam tego nieszczęśnika?Przecież w azylu mają weta. Napisz koniecznie kiedy to było, może nie wszystko stracone!

Thor ... nie możesz sobie przypomnieć kiedy to było?

plastyczka umiesz odczytać PW? Patrz ikonka w górnej części
dość dyskutowania o spraw których nie znasz, zachowujesz się jak troll na watku do tego nie przeznaczonym wypowiadasz sie na całkiem inny temat
i jesteś wyraznie złośliwa
dość przedszkola jesteś podobno z tarnowa czytaj PW spotkamy się pogadamy
nie masz nic do ukrycia to proste czytaj pw i patrz kontakt do mnie na stronie

Stosowanie morbitalu Kto to sprawdza?

Kto przegląda forum