Została zabrana przez mojego synka ze środka ruchliwej ulicy.
Kicia jest już odchlona, odrobaczona i ma wyczyszczone uszyska.
Niedługo zostanie zaszczepiona.
Szukam dla niej wyjątkowego domu, bo to bardzo wyjątkowa koteczka.
Bardzo przypomina mi mojego zmarłego Myszkina.
Niedawno dwa razy się dokociłam i niestety nie mogę jej zostawić.
Kicia ma apetyt, jest milutka, mruczy jak mały traktorek.
I co bardzo ważne, jest kuwetkowa.

