Rodzeństwo-rudasek i szylkrecie.Rozdzielone.Brenda u mnie.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 08, 2009 13:11 Re: Rodzeństwo-rudasek i szylkrecie.Rozdzielone.Brenda u mnie.

Ok, bylas i widzialas, a u nas były 2 miesiące. Wiec oczywiscie nie było okazji zauważyć, komu z kim dobrze.
Kotki były pod opieką weterynarza (na pewno jest flejtuch i zły). Czy wiesz ile było zgłoszeń po nie ?
I nie chcesz oceniać, a jednak oceniasz. Proszę bardzo, możesz pojechać i złapać matkę kociaków, to jedyna kocica stamtąd której wysterylizować się nam nie udało dało. Pewnie dlatego, że nie umiemy, brakuje nam wyobraźni, empatii itp. Zapraszam Cię serdecznie, możesz pomoc ją złapać, mówię to zupełnie poważnie. Może w ten weekend ?
Widzisz, to wszystko są subiektywne oceny.. Łatwo jest wznosić echy i achy na odłegłość.
Umyka w tej dyskusji, to co, moim zdaniem, jest najważniejsze... Dlatego nie ma sensu jej ciągnąć.


velvet pisze:to ja tak wtrące swoje trzy grosze :oops:

byłam - widziałam koty

ja też bym Brende zostawiła z Celinką, i szukala im domu w dwupaku
na trójpak małe szanse więc mi tez słuszne wydaje się rozdzielenie : Brenda Celinka, Pestka Blumek
tym bardziej że te dwójki związane są ze sobą
i nie trzeba oddawać kota na pierwsze zgłoszenie, czasem trzeba troszkę poczekać

ja mam tymczasa, którego moje kotki nie tolerują, sikają mi po całym mieszkaniu w proteście, ale nie oddam go pierwszej lepszej osobie która zgłosi się po niego

nie chce tez nikogo oceniać, każdy stara się pomagać jak może, ale koty jak trafiły do ewar nie były odrobaczone, nie miały książeczek, a ich mam nadal nie wysterylizowana .... :roll:

mkk_75

 
Posty: 10
Od: Czw maja 21, 2009 8:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 08, 2009 13:14 Re: Rodzeństwo-rudasek i szylkrecie.Rozdzielone.Brenda u mnie.

Zupelnie błędnie mnie odbierasz. To pewnie przez to, że to internet.
Jestem "wyluzowana" i nie biorę do siebie. Oceny tutaj pisane dotyczyły tylko mojej Mamy i tylko do tego się odnosiłam.




szirra pisze:Do Mkk_75 : Ja piszę o rozdzieleniu obydwu par . Wyjątkowo wszystko bierzesz do siebie i do swojej mamy. Wyluzuj trochę . Mnie po prostu bardzo żal kociaczków .

mkk_75

 
Posty: 10
Od: Czw maja 21, 2009 8:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 08, 2009 13:40 Re: Rodzeństwo-rudasek i szylkrecie.Rozdzielone.Brenda u mnie.

chętnie pomogę w łapaniu

jak mnie proszą o pomoc w takich sprawach, czy ogłoszeń, czy poszukiwań nie odmawiam - ale ten weekend nie mogę, jak najbardziej następny

a odnosnie dyskusji to faktycznie chore to się robi wszystko

napiszę do moderatora o zamknięcie wątku bo to wszystko niepotrzebne

co do lapanki to całkiem powaznie, na pw poprosze bo ten watek zamkniemy

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto wrz 08, 2009 14:45 Re: Rodzeństwo-rudasek i szylkrecie.Rozdzielone.Brenda u mnie.

to chyba rzeczywiście nie ma większego sensu, bardzo proszę, aby ewentualną dyskusję kontynuować na pw.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2, Nul i 5 gości