bura kotka zginęła na Mazurach i odnalazła się po 53 dniach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 05, 2009 20:18 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

czy zagląda na forum ktoś z okolic Wydmin i Orzysza?

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

lucjab

 
Posty: 69
Od: Śro wrz 02, 2009 9:33
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon wrz 07, 2009 9:04 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

czy zagląda na forum ktoś z okolic Wydmin i Orzysza?

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

lucjab

 
Posty: 69
Od: Śro wrz 02, 2009 9:33
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon wrz 07, 2009 9:21 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

Strasznie Ci współczuję. Mam nadzieję, że ją znajdziesz. Ja mam teraz wlasnie wojne o wychodzenie i jest to dla mnie poważna przestroga :(
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Pon wrz 07, 2009 9:47 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

heket pisze:Strasznie Ci współczuję. Mam nadzieję, że ją znajdziesz. Ja mam teraz wlasnie wojne o wychodzenie i jest to dla mnie poważna przestroga :(

Ale moja Kicia była kotką wychodzącą i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej (poniżej krótka historia Kici). Problem w tym, że musiałam ją ze sobą zabrać na Mazury i tam niestety, nie udało mi się jej upilnować.

dlaczego miałam wychodzącą kotkę?

Podwórkowe koty dokarmiam od lat ale nigdy nie pozwalały się do siebie zbliżyć. Moja Kicia była jeszcze młodym kociątkiem, kiedy 12 lat temu zaczęła wchodzić przez drzwi balkonowe do mieszkania. Urodziła się pod balkonem sąsiadki jako dzika kotka. Chyba dlatego była taka odważna w stosunku do mnie, bo nie miała rodzeństwa. Po krótkim czasie została na zawsze. Jej matka jeszcze przez długi czas próbowała wywabić ją z mieszkania: siadała w drzwiach balkonowych i wołała Kicię. Przez te wszystkie lata mogła wychodzić z mieszkania, kiedy tylko chciała i chętnie z tego korzystała. Tylko raz (miała wtedy koło roku) nie wróciła przez 2 dni do domu. Prawdopodobnie ktoś ją wziął do swojego mieszkania ale kiedy przeczytał moje ogłoszenia o zaginięciu Kici, wypuścił ją, bo wróciła cała szcześliwa do domu. Od tamtej pory nie pozwalała obcym zanadto zbliżyć się do siebie. Całymi dniami mogła przesiadywać na fotelu balkonowym lub pod krzaczkiem. Lubiła polować. Zawsze swoje łupy przynosiła mi w prezencie. Niestety ptaki też. Całe szczęście, że nie były ranne i mogłam je natychmiast wypuścić z dala od oczu Kici. Zawiesiłam jej nawet dzwoneczek, żeby ostrzec ptaki ale zrezygnowałam, bo bałam się, że może powiesić się na obróżce. Swoje potrzeby również wolała załatwiać w ogródku, z kuwety korzystała niechętnie i tylko przy brzydkiej pogodzie. Miałam z tym problem, bo musiałam jakoś przed nią zabezpieczać nowe roślinki w ogródku. Zrobiłam jej nawet w ogródku specjalną toaletę ale nie chciała z niej korzystać, wolała grzebać w grządkach. Kiedy widziała, że wychodzę, natychmiast prosiła, żeby ją wypuścić na balkon, nie lubiła zostawać sama w mieszkaniu. Chyba te przyzwyczajenia świadczą, że w swym kocim serduszku miała jeszcze trochę dzikości. Kiedy wyjeżdżałam, zostawiałam ją pod opieką swojej mamy. Zawsze bardzo tęskniła i po powrocie nie odstępowała mnie na krok. Wyprowadzając na spacer psa musiałam uważać, żeby nie przechodzić w pobliżu mojego ogródka. Kicia, jak tylko mnie zobaczyła, przełaziła przez siatkę i nie pozwalała dalej iść. Wracała z nami do mieszkania przez klatkę schodową (choć bardzo jej się bała).

lucjab

 
Posty: 69
Od: Śro wrz 02, 2009 9:33
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon wrz 07, 2009 16:54 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

Mój kolega pochodzi z tamtych regionów. Powiem mu żeby miał uszy i oczy szeroko otwarte. Jak będzie jechał do rodzinki to niech się wypyta. Ale niczego obiecać nie mogę.
ObrazekObrazekLuna 2008-13 i Bezebiusz (Bezik).

MartaAgnieszka

 
Posty: 657
Od: Pon lip 06, 2009 8:10
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Pon wrz 07, 2009 17:20 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

Bardzo dziękuję za pomoc. Na NK zapisałam się do znajomych Sołtman i pobliskich wsi. W komentarzach zamieściłam apel w sprawie Kici. Pomoc obiecały Sołtmany. Cały czas mam nadzieję.
pozdrawiam
Łucja

lucjab

 
Posty: 69
Od: Śro wrz 02, 2009 9:33
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto wrz 08, 2009 8:38 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

trzymam kciuki i serdecznie współczuję :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 08, 2009 9:36 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

.
Ostatnio edytowano Śro sie 29, 2018 19:17 przez madrugada, łącznie edytowano 1 raz
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10592
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 08, 2009 11:12 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

Dzięki wszystkim za wsparcie. W najbliższy weekend będę jej szukać na miejscu i rozwieszę ogloszenia.

lucjab

 
Posty: 69
Od: Śro wrz 02, 2009 9:33
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto wrz 08, 2009 11:20 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

Mam nadzieję, że ją znajdziesz, trzymam kciuki.
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Wto wrz 08, 2009 11:30 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

.
Ostatnio edytowano Śro sie 29, 2018 19:18 przez madrugada, łącznie edytowano 2 razy
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10592
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 08, 2009 19:00 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

dziś zadzwoniła do mnie Pani ze schroniska w Radysach. Niestety Kici tam nie ma. Do schroniska przyjmują wyłącznie psy. Jeśli trafi się kot to zabiera go na podwórko. Obiecała dzwonić jeśli przyjdzie do niej ktoś z burym kotem. Była bardzo sympatyczna.

lucjab

 
Posty: 69
Od: Śro wrz 02, 2009 9:33
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro wrz 09, 2009 11:31 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

Dostałam dziś informację, że ktoś widział burego kota w pobliżu zaginięcia. Zadzwoniłam i miła Pani powiedziała, że postara mu się przyjrzeć i ewentualnie złapać. Nie wiem czy to Kicia bo kot nie jest gruby, ale może bardzo schudła przez ten czas. Jestem z tą Panią w kontakcie.

lucjab

 
Posty: 69
Od: Śro wrz 02, 2009 9:33
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro wrz 09, 2009 12:30 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

.
Ostatnio edytowano Śro sie 29, 2018 19:18 przez madrugada, łącznie edytowano 2 razy
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10592
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 09, 2009 18:17 Re: zaginęła bura kotka - Mazury

Przed chwilą dzwoniłam, dziś Kicia się nie pokazała. Mam nadzieję, że się pokaże i jakoś wytrwa do soboty.

lucjab

 
Posty: 69
Od: Śro wrz 02, 2009 9:33
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 141 gości