Guzik w DS, Szpilka też-jej DS prosi o wsparcie moralne :))

miałam założyć wątek małej kocie i kotu spod pociągu, ale nie zdążyłam. A wszystko dlatego, że Guzik miał dziś odwiedziny. I to odwiedziny zakończone wielkim sukcesem: pojechał właśnie do własnego domu
Będzie miał kolegę, ale więcej nie powiem, oprócz tego, że teraz mamy nadzieję na relacje w tym wątku

viewtopic.php?f=13&t=91090&start=165

:dance:

Trzymaj się, ciapku kochany. Nie daj się Winstonowi, bądź grzeczny i nie rozrabiaj za dużo :ok:

Łał!

Guziczku gratuluję domku

A nowa maleńka jest prześliczna i przeurocza, nie dziwię Ci się, że Cię zauroczyła

A jaka mądra kicia - wiedziała do kogo się przymilić :wink:

Guziczku wszystkiego najleppszego w nowym domku!!!!!!!!!!!!!!!

łaaa... jakie newsy

tak sobie było wczoraj

Nowy Duży dzwonił jeszcze wieczorem, że Guzik siedzi w transporterze i nie chce wyjść

do tego nakładł zaglądającemu do transportera Winstonowi...

Mam nadzieję, że dziś będą lepsze wieści...

Inga, dogadaja sie chlopaki!!! Najwazniejsze, ze Guziczek trafil do dobrego i madrego domku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czekamy na kolejne relacje!!!

Asia, ja wiem, Guzik to młodziak, boi się po prostu, dlatego zachowuje się nieobliczalnie: nowe miejsce, nowi ludzie i nowy kot. U nas spędził ponad miesiąc przecież, już się pewnie przyzwyczaił... Mam nadzieję, że Asi i Rafałowi starczy cierpliwości, bo naprawdę nie przewiduję problemów przy tym dokoceniu...

viewtopic.php?f=13&t=99698
zapraszamy do Ilki/Totki?Zytki

na pewno za kilka dni już Guziczek z wujkiem Winstonem będą razem się bawić i spać. Spoko!!!!

Guzik - gratulejszyn! :kotek:

Łał takie wieści a ja taka w tyle :dance:

Guziczku, wszystkiego najlepszego w nowym domku kochany kocie. Ty wiesz że maiłeś wielkie, wielkie szczęście

Inga, Ty wiesz :1luvu:

Jeszcze raz wielkie, wielkie...

no! Są wieści od Guzika/Franklina w wątku Winstonowym

Gosiaa, daj spokój, taki tymczasik bezproblemowy jak Guzik to sama przyjemność

Szpilka zdezorientowana. Na zmianę zapamiętale szuka Guzika albo rozwala się w spokoju, jakby wiedziała, że już go nie ma i nikt nie wskoczy na nią znienacka i nie użre w ucho

smsik od Dużego Guzika zaczął się od słów: "Już są kumple"

Mały podobno jeszcze nie do końca przekonany i troszkę jakby smutny, ale jestem dobrej myśli

Inga bardzo się cieszę, teraz czas na wspaniały domek dla Szpileczki, bo bezimienne cudo to musisz chyba jeszcze troszkę podkurować :ok:

A Szpileczce sie nie spieszy :wink:

Guzik w DS, Szpilka też-jej DS prosi o wsparcie moralne :))

Kto przegląda forum