czasu brakuje na wszytsko...
Śnieżek mnie ostatnio matwi, znowu poleguje...własnie taka dziwna jednostka chorobowa-polegiwanie. W sobotę Śnieżek odwiedził panią wetkę. Został osluchany, obadany i zrobiliśmy test felv/fiv. Na szczeście ujemny

Coś tam nie podobało się do końca w serduszku Śnieżka, słychac jakiś delikatny szmer, ale prawdopodobnie może to być związane z tym ze chłopaki obecnie rosną, rozwijają się i moze serduszko nie nadąza za resztą. Napewno trzeba będzie na to uwazać i pilnować tego serduszka. W tym tygodniu jeszcze muszę Śnieżka zabrać na badanie krwi.
Moje wielkie marzenie to takie żeby to już nowy domek dbał troskliwie o koteczka. Wkoncu gdzieś ten super domek musi czekać na białaski.
Apsik77 mocno trzymam za Twoją sunie
