Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

[CoolCaty]

Pozostała dwójka maluszków u mnie w lecznicy. Jak się podleczą, to ida do magdaradek na tymczas.
A z sypialni proszę się nie śmiać - jeszcze muszę dopracować wnętrze i będzie bosko

[magdaradek]

pokażę szczęściarzy co wyszli:

a czy to nie są czasem te "moje" kociaki co dla mnie je CC zabrała ????

[mokkunia]

Poszedł przelew do Coolcaty - 100zł za leczenie Alexa.
Aktualny stan funduszu pomocowego na dziś, 07-09-2009 godzina 9:10
http://www.voila.pl/198/ae1ub/
kwota 431,19zł

Ponieważ mimo gorących dyskusji nie została podjęta żadna decyzja Fundusz pomocowy cały czas jest u mnie. Aktualizacje będą robione w miarę możliwości. Jeśli jest potrzebne dokonanie jakiegoś przelewu proszę o kontakt TYLKO mailowy - postaram się szybko taki przelew wykonać. Jeśli ktoś będzie chciał znać aktualny stan Funduszu a nie będzie go na 1 stronie także proszę o maila.
Jeśli komuś taka opcja nie odpowiada to proszę niech przejmie Fundusz ode mnie, bo nie chciałabym znowu czytać i słyszeć uwag pod swoim adresem, że brak jest aktualizacji.

[gosiaa]

Jakoś tak właśnie obstawiałam Inga, Magda i CC Miały szczęście dzieciaki

[Georg-inia]

pokażę szczęściarzy co wyszli:

a czy to nie są czasem te "moje" kociaki co dla mnie je CC zabrała ????

Twoje, Twoje

[magdaradek]

pokażę szczęściarzy co wyszli:

a czy to nie są czasem te "moje" kociaki co dla mnie je CC zabrała ????

Twoje, Twoje

śliczności a ten bury to w ogóle pięknota!!!!

[Etka]

Pozostała dwójka maluszków u mnie w lecznicy. Jak się podleczą, to ida do magdaradek na tymczas.
A z sypialni proszę się nie śmiać - jeszcze muszę dopracować wnętrze i będzie bosko

sypialnia juz jest na szostke, mala grzdylencja ma przepiekny apartament

[jolabuk5]

Przepraszam za OT, ale zajrzyjcie proszę, może ktoś mógłby pomóc... Szczególnie w tym karmieniu na dworcu - już nie wiem, co wymyslić...
viewtopic.php?f=1&t=98304&start=30

[Joanna KA]

Jest, jest Puccia
Puccia jest the best



Telma, druga wolno chodząca koteńka, przytulaczek:

widok Puci po prostu rozdziera mi serce... to nie ten sam kot...
oczywiście siedzę i wyję jak ta głupia...

[ruru]

Joanno, Puccia tak na oko nie jest w złej formie
chodzi sobie wszędzie dziarsko pomaga Pani, która tam pracuje
Pani mówi, że chodzi za nią krok w krok
towarzyszy we wszystkich zajęciach
sprawdza i kontroluje,
a jak coś jej się nie spodoba
to paca z liścia i już
mnie się też trochę dostało
ale trochę mi się udało wygłaskać
Gdyby ktoś chciał taką
Pannę złośniczkę, to by miał
naprawdę niezwykłego kota, a Puccia by zakwitła
wychuchana byłaby prawdziwym malutkim cudeńkiem
tylko domek bez dzieci ze względu na pacanie

[Joanna KA]

Ruru, dzięki za info o Puci... ona mi strasznie "leży" na sercu...
może i nie jest w złej formie, ale w porównaniu z kotem z kwietnie-maja, którego pamiętam, to jest ogromna zmiana - niestety na niekorzyść

ja kiedyś rozważałam decyzję żeby Pućkę zabrać ze schronu, ale ja mam w domu taką samą złośnicę... szanse na to żeby się dziewczyny dogadały były więc zerowe, a przy okazji reszta kociarstwa mocno by na tym ucierpiała...

nie zmienia to faktu, że strasznie mi Puciolinki żal... i że często o niej myślę...
głaski-myziaski dla Puci ode mnie

[Sis]

a ja się zdołowałam.
od tygodnia pisywałam z panem, który zaadoptował czarną koteczkę, kociaka, ze schronu. trochę chorowała, wczoraj była poprawa, a dziś kicia odeszła na fip.

[ruru]

[']

[magdaradek]

a ja się zdołowałam.
od tygodnia pisywałam z panem, który zaadoptował czarną koteczkę, kociaka, ze schronu. trochę chorowała, wczoraj była poprawa, a dziś kicia odeszła na fip.

Asiu czy to ta kicia która miala ranke na lapce? i ten pan dopytywal o kotka po amputacji lapki?
biedny Pan, biedna kicia.....

[Sis]

to była cała czarna mała koteczka, może 3-miesięczna. Miała ranę na boku.
W jej klatce był kocio po amputacji łapki i faktycznie pan się o niego wypytywał.