K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 06, 2009 21:23 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Ogłaszarki, może by tak spróbować szukać wspólnego domu dla Milki i Joasi? One tak bardzo się kochają. Przytulają się do siebie, wylizują, bawią się razem. Szkoda rodzinę rozdzielać.
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 06, 2009 21:25 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

No właśnie miałam wątpliwość, ale Fredzia dała mi się wczoraj bez problemu głaskać, a Fumik cholernik i wczoraj, i dziś uciekał i syczał. W takim razie muszę ją jutro dokładnie obejrzeć, bo może ten spokój jest podejrzany :roll: .
Biedna Basieńka wczoraj i dziś siedziała w tym samym miejscu :(

Fotel to byłby niegłupi pomysł ;)
Btw z 'ludzkich rzeczy' brakuje mi na Wielopolu wieszaka.

Milka i Joasia mają wspólne Allegro, ja też je ogłaszam razem.
Bardzo się lubią, to fakt.


Aha, trikolorka w kubraczku nie jest jeszcze po kastracji, na razie leczy ranę na brzuchu (albo uraz, albo zapalenie sutka, które pękło). Jutro ma jechać do kontroli na powtórkę antybiotyku. Kotka jest bardzo spokojna, dziś znowu nie robiła żadnych problemów przy przemywaniu rany. Zaczynam się zastanawiać, jakie są szanse, że to był kiedyś czyjś kot :(. Wg wetki nie jest najmłodsza.
Kotka mieszka pod kościołem na obrzeżach osiedla na Bieżanowie. Minusem tego miejsca jest parking zaraz przy kościele i ulica w pobliżu, za to przy samym kościele jest sporo zieleni i krzaczory, w których można będzie postawić budki, proboszcz się zgodził. Na samym osiedlu widziałam miski dla kotów, a w dwóch okienkach piwnicznych - okienka uchylne.
Pod kościołem koty karmi na stałe jedna pani, ludzie czasem coś dorzucą. W tym miejscu stale widuję 9 kotów.
Ostatnio edytowano Nie wrz 06, 2009 21:36 przez queen_ink, łącznie edytowano 1 raz

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Nie wrz 06, 2009 21:33 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

queen_ink pisze:Milka i Joasia mają wspólne Allegro, ja też je ogłaszam razem.

Też je wystawię, tylko nie mam czego :( Podeślijcie linka do tych aukcji, albo zdjątka z opisem
Ps. z kotów wielopolskich mam na stronach jedynie Bercika i Ryfkę. Jeśli są jakieś opisy innych wielopolskich i kocimskich (mam tylko zdjęcia) do adopcji to poproszę :)

Edit: Jeśli Sasza jest na 1 str., to znaczy, że ostatecznie nie poszedł do nowego domu? Wystawiać go ponownie?

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Nie wrz 06, 2009 21:47 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Aukcje AFN: http://www.allegro.pl/search.php?string ... &price_to=
Góraleczki: http://www.allegro.pl/item727629642_gor ... j_afn.html

Aukcja góralek wisi już chwilę, jeżeli będziecie, dziewczyny, wystawiać jakieś nowe ogłoszenia, to błagam o info na maila. Nie mam wszystkich informacji o wszystkich kotach.
Skąd się wziął Oczko?
Jutro postaram się obfocić Myszkę, dla niej Wielopole to ciężka trauma.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Nie wrz 06, 2009 21:51 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

queen_ink pisze:No właśnie miałam wątpliwość, ale Fredzia dała mi się wczoraj bez problemu głaskać, a Fumik cholernik i wczoraj, i dziś uciekał i syczał. W takim razie muszę ją jutro dokładnie obejrzeć, bo może ten spokój jest podejrzany :roll: .
Biedna Basieńka wczoraj i dziś siedziała w tym samym miejscu :(

Fotel to byłby niegłupi pomysł ;)
Btw z 'ludzkich rzeczy' brakuje mi na Wielopolu wieszaka.

Milka i Joasia mają wspólne Allegro, ja też je ogłaszam razem.
Bardzo się lubią, to fakt.


Aha, trikolorka w kubraczku nie jest jeszcze po kastracji, na razie leczy ranę na brzuchu (albo uraz, albo zapalenie sutka, które pękło). Jutro ma jechać do kontroli na powtórkę antybiotyku. Kotka jest bardzo spokojna, dziś znowu nie robiła żadnych problemów przy przemywaniu rany. Zaczynam się zastanawiać, jakie są szanse, że to był kiedyś czyjś kot :(. Wg wetki nie jest najmłodsza.
Kotka mieszka pod kościołem na obrzeżach osiedla na Bieżanowie. Minusem tego miejsca jest parking zaraz przy kościele i ulica w pobliżu, za to przy samym kościele jest sporo zieleni i krzaczory, w których można będzie postawić budki, proboszcz się zgodził. Na samym osiedlu widziałam miski dla kotów, a w dwóch okienkach piwnicznych - okienka uchylne.
Pod kościołem koty karmi na stałe jedna pani, ludzie czasem coś dorzucą. W tym miejscu stale widuję 9 kotów.


Mam w piwnicy dwa złożone fotele - drewno z poduchami, takie w typie leżaka. Jeśli nie zginęły śruby to bez problemu da się je skręcić, można nie kłaść poduch tylko kilkakrotnie złożone koce i koty (ew ludzie) będą mieli gdzie przysiąść. Ale to sprawdzę jak znajdę chwilę czasu.
Wieszak jest konieczny, niebawem przyjdzie jesień i nie będzie gdzie paltocika powiesić.

Dużo myślę o mamusi maluchów, jest wzruszająca, bo taka chudziutka biedulka, widać że wiele przeszła. Może już powinna iść na emeryturę, co? No chyba że szczęśliwa jest pod tym kościołem.

Oczko jest zgarnięty po wypadku. Miał chyba uszkodzoną miednicę , no i stracił oczko.
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 06, 2009 21:55 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Przyłączam się do prośby. Proszę nie zapominać o moim adresie mailowym, w przypadku nowych ogłoszeń :wink:

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Nie wrz 06, 2009 22:04 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Jako kotowozokierowca i mlodszy stolarz mogę foteliki wziąć, przewieźć, zmonotwać, a wieszak zawiesić.
Odtransportowałam Gacka do domu (niby DT, ale widziałam,że byli zauroczeni). Cammi, b. dziękuję za przytransportowanie i przechowanie kocika. [przy okazji widziałam naszego ZeFirka - Świrka, który wypiękniał na potęgę, co to dom może zrobić z kota]. Fifi dostała ostatni antybiotyk, jutro kontrola (razem z Mamusią trójki), dam radę sama ją wsadzić do transportera? Do kogo mam z nią iść?
Dostałam mail od Pani w sprawie kotka, jej poprzedni miał 17 lat i umarł.
Zaczynam widzieć światło w tunelu, mam nadzieję, że to nie pociąg.
A
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie wrz 06, 2009 22:15 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

lutra pisze:Jako kotowozokierowca i mlodszy stolarz mogę foteliki wziąć, przewieźć, zmonotwać, a wieszak zawiesić.
Odtransportowałam Gacka do domu (niby DT, ale widziałam,że byli zauroczeni). Cammi, b. dziękuję za przytransportowanie i przechowanie kocika. [przy okazji widziałam naszego ZeFirka - Świrka, który wypiękniał na potęgę, co to dom może zrobić z kota]. Fifi dostała ostatni antybiotyk, jutro kontrola (razem z Mamusią trójki), dam radę sama ją wsadzić do transportera? Do kogo mam z nią iść?
Dostałam mail od Pani w sprawie kotka, jej poprzedni miał 17 lat i umarł.
Zaczynam widzieć światło w tunelu, mam nadzieję, że to nie pociąg.
A

Fajnie Amelko, przygotuję fotele. A pani jakiego chce koteczka? Może Myszka...? Zmarnuje się u nas,,biedusia...
Mam jeszcze monitor i komputer , ale mój Tż coś tam wymontował z niego. Jak się odrobię dostarczę Markowi.
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 06, 2009 22:33 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

mjs pisze:Fajnie Amelko, przygotuję fotele. A pani jakiego chce koteczka? Może Myszka...? Zmarnuje się u nas,,biedusia...


Myszka na cito, bo będzie z nią to co z Kicią :( (obym była złym prorokiem).

Szarańcza z łazienki daje ostro do wiwatu, krótko śpią, potem chcą wędrować, razem ich nie mogę zostawić bez nadzoru, bo zaraz im bezeceństwa w głowie. A miałyby tak fajnie gdyby mogły siedzieć sobie razem.
Właśnie któryś zaczął koncertować :( Moje koty nie chcą ich niańczyć, kocice fuczą, Rufin chwilę z nimi siedział ale nim nie były zainteresowane. Nie mam pomysłu jak im pomóc tzn mam ale przerażający mnie, powinnam wziąć ich mamę do siebie, może to by im pomogło.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 06, 2009 23:19 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

gwoli wyjaśnienia, bo padł dzisiaj przez telefon pewien zarzut o braku takich czy innych działań.
Wiele spraw na rzecz fundacji jest robionych równoległe z bieżącą opieką nad kotami. O tym nie mówimy, bo trudno informować o wszystkim co się gdzie dzieje. W każdym razie prowadzone są poważne rozmowy z różnymi producentami karmy, akcesoriów, potencjalnymi sponsorami. Trwają cały czas przygotowania do imprezy, agencja reklamowa działa pełną parą, dwa rodzaje ulotek poszły już do druku, są projekty kolejnych gadżetów, poszły wstępne zamówienia, sprawa uzyskania statusu opp z naszej strony ma być zamknięta do środy, potem już tylko oczekiwanie, zgoda na zbiórki publiczne powinna dotrzeć już do mnie w tym tygodniu, najdalej w przyszłym. Także cała biurokratyczno-administracyjna machina działa sobie w tle cały czas, nie jest zaniedbywana, tylko o niej się nie mówi. Tutaj ważniejszy jest efekt końcowy. Gdy np. uzyskamy status OPP to o tym poinformuję a nie będę tutaj opowiadać o zmianie statutu, powoływaniu Rady, tworzeniu uchwał, wypełnianiu jakiejś strasznej ilości formularzy itp

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 07, 2009 8:02 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Tweety pisze:Na Wielopolu do obstawienia jest wtorek rano, cała środa i czwartek rano.



przypominam!

Milu, Akima, a Wy zdradzicie swoją tajemnicę bytności na Kocimskiej?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 07, 2009 8:11 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

No więc wstępnie umówiłam się z Milu, że ja obstawiam poniedziałki, środy i piatki a Milu wtorki i czwartki. Milu nie ma kluczy więc nie wiem czy może zacząć od jutra.

Jeśli chodzi i ogłoszenia. Prosze wystawiać tych których nie ma. Ja odnawiam na bieżącą wszystkie aukcje, któe się skończą. Jeśli zwlekam dzień lub dwa znaczy to, że czekam na info lub nowe zdjęcia. Góralki mają allegro i będzie odnawiane. Można wystawić nowe ale wtedy prosze o info, żebym nie dublowała. Ja wystawiam: http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=13768974 + pojawi się wkrótce Grafitek, ale czekam na foty od Kinyi. Wktótce pojawi się Bam Bam, Rybka i Tam -Tam. Biorę też na siebie Esmę i prosze o jej niewysatwianie bo się nie sprzedaje i muszę jej wymyślić inne allegro.Reszta należy do was :-)
Ostatnio edytowano Pon wrz 07, 2009 8:21 przez Akima, łącznie edytowano 1 raz
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 07, 2009 8:16 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Akima pisze:No więc wstępnie umówiłam się z Milu, że ja obstawiam poniedziałki, środy i piatki a Milu wtorki i czwartki. Milu nie ma kluczy więc nie wiem czy może zacząć od jutra.

Jeśli chodzi i ogłoszenia. Prosze wystawiać tych których nie ma. Ja odnawiam na bieżącą wszystkie aukcje, któe się skończą. Jeśli zwlekam dzień lub dwa znaczy to, że czekam na info lub nowe zdjęcia. Góralko mnie wystawiać chyba że jest nowy pomysł na nie, ale wtedy prosze o info, żebym nie dublowała. Ja wystawiam: http://www.allegro.pl/show_user_auction ... d=13768974 + pojawi się wkrótce Grafitek, ale czekam na foty od Kinyi. Wktótce pojawi się Bam Bam, Rybka i Tam -Tam. Biorę też na siebie Esmę i prosze o jej niewsyatwianie bo się nie sprzedaje i muszę jej wymyślić inne allegro .Reszta należy do was :-)



jedne wolne klucze są u nas

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 07, 2009 10:51 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Tweety pisze:
Tweety pisze:Na Wielopolu do obstawienia jest wtorek rano, cała środa i czwartek rano.



przypominam!

Proszę wpisać mnie na środę rano.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 07, 2009 11:26 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

anna09 pisze:
Tweety pisze:
Tweety pisze:Na Wielopolu do obstawienia jest wtorek rano, cała środa i czwartek rano.



przypominam!

Proszę wpisać mnie na środę rano.


proszę bardzo i dziękuję :)

do domu przymierza się czarny kocurek od Edit_f, może Edycie uda się odpracować odpowiedni marketing i poszedłby z siostrą? :roll:

a do mnie jednak trafia dzisiaj mamusia szarańczy (to się nie dzieje naprawdę,na każde 2,5 m kw w mieszkaniu przypada 1 kot :twisted: )

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 422 gości