^^ KocI SzczEciN~~ /część 2

[Istna]

Słuchajcie co zrobić z hmmm słów mi brakuje a nie chcę mięsem rzucać na forum więc nie określę tej młodzieży żadnym mianem - właśni mi jedna ze starszych pań dokarmiających na przystanku doniosła ze pochowała jednego kociaka zagryzionego na przystanku. Młody czarny kotek pojawił się dwa dni temu - już nie zyje. Ja go nie widziałam - nie zdążyłam - ostatnio ze względu na moją niepełnosprawną przebiegam tylko podrzucam żarełko i pędzę dalej... Te hmmm... tępe bezmózgie Yeti przyłażą tam z wielkim psem, sami uprawiają prawie seks na przystanku a pieseczek sobie robi co chce. Tej pani się przyznali ze to ich pies - byli bardzo dumni. Drwili żeby sobie dzwoniła na 997. Zadzwoniła ale policja ją olała. Nasi dzielni stróże prawa
Otruję tego psa. Trudno. Lepiej niech on jeden umrze niż przez niego ileś kotów. No bo co więcej mogę zrobić ? G... niestety.

[rudolfrudy]

Rudolf co z budami? Obiecalam dyrektorce ladne budy na terenie szkoly a tu dalej drapaki strasza.Wolalabym nie wyjsc na nieslowna pinde;)

Budy zamówione. Dojadą ok. 20.09. wtedy zrobimy papiery i wydamy.

[rudolfrudy]

Czy tą proverę można dostać w TOZie czy trzeba kupować ?

Provera niestety nie jest bezpłatnie, ale w TOZ można dostać receptę na nią.

[rudolfrudy]

Słuchajcie co zrobić z hmmm słów mi brakuje a nie chcę mięsem rzucać na forum więc nie określę tej młodzieży żadnym mianem - właśni mi jedna ze starszych pań dokarmiających na przystanku doniosła ze pochowała jednego kociaka zagryzionego na przystanku. Młody czarny kotek pojawił się dwa dni temu - już nie zyje. Ja go nie widziałam - nie zdążyłam - ostatnio ze względu na moją niepełnosprawną przebiegam tylko podrzucam żarełko i pędzę dalej... Te hmmm... tępe bezmózgie Yeti przyłażą tam z wielkim psem, sami uprawiają prawie seks na przystanku a pieseczek sobie robi co chce. Tej pani się przyznali ze to ich pies - byli bardzo dumni. Drwili żeby sobie dzwoniła na 997. Zadzwoniła ale policja ją olała. Nasi dzielni stróże prawa
Otruję tego psa. Trudno. Lepiej niech on jeden umrze niż przez niego ileś kotów. No bo co więcej mogę zrobić ? G... niestety.

Jeśli opiekunka jest gotowa złożyć oświadczenie na piśmie i wziąć udział w postępowaniu oraz znane są dane osób od psa, to zgłosić oficjalnie jako interwencję do TOZ.

[kya]

Istna mam provere po Łatce ,moge oddac bo Łacia juz nie potrzebuje .Dokladnie nie pamietam ile bo gdzies schowalam i nie mam pod reka ale troche tego bylo .szkoda ,ze dzisiaj o tym piszesz bo wczoraj moglam przekazac przez dominike .
E-dita slodkie te Twoje malenstwa
Psa nie ma co truc ,jesli sa swiadkowie ze chlopak przyznal sie ,ze to jego pies zagryzl kota to sprawe nalezy zglosic na policje oficjalnie ,wtedy nie beda mogli tego olac.Przy okazji przydaliby sie swiadkowie ,ze faktycznie psa bez smyczy/kaganca prowadza. Byc moze nic mu nie zrobia ale jak zacznie sie policja kolo niego krecic to moze facio zmieknie i zacznie kundla pilnowac.Pies nic nie jest winny ze ma glupiego wlasciciela .
Rudolf dzieki za info:)

[reddie]

Istna, ogłoszenia na KD i adopcje.org są. Na gratce chwilowo nie mogę, bo mi się limit wyczerpał.

[agiis-s]

witaski poniedziałkowe
e-dita kociaki przecudne są - zwłaszcza ten kropkowany brzusio na ostatnim zdjęciu

[agiis-s]

Istna w sprawie młodziana z psem ja bym radziła uparcie do straży miejskiej dzwonić - po którymś telefonie się pojawia, najlepiej zsynchronizować telefony z porą wyprowadzania psa. Ja kiedyś tak z uporem maniaka dzwoniłam, że sąsiad pieski (wilczury) sobie wypuszcza z posesji na ulicę żeby pobiegały.... po kolejnym telefonie w końcu ktoś się wkurzył (na mnie) i przyjechali panowie, skasowali faceta i już pieski nie biegają luzem po ulicy.

reakcja na takie telefony służb odpowiedzialnych jest żenująca ale na to nic nie poradzimy niestety

[Istna]

muszę zapytać tą starsza panią czy zgodzi sie opisać i zeznawać - z jednej strony nie brak jej chęci niesienia pomocy tym kotom z drugiej to jednak starsza osoba - do wszystich logistycznych przedsięwzięć raczej wykorzystuje mnie
Ja ostatnio mało uczestniczę w przystankowym zyciu raczej przebiegam - nie mam szans namierzyc tej gównażerii z psem. Nasze koty go unikają - na razie z niezłym dość skutkiem wyłączywszy tamte pogryzienia - ale jak sie pojawia nowy kociak nie ma szans. To wielki pies - wilczur. Nie wiem dlaczego policja ma to gdzieś - przecież jeśli ten kundel będzie na moich oczach gonił kota to ja się nie będę przypatrywała tylko go skopię - a że to duży pies to nie wiem czy on nie pogryzie i mnie. To niebezpieczne zwierzę - jeśli takiego psa biorą człekokształtni (bo trudno ich zaliczyć do homo sapiens) to już samo w sobie jest to zagrozenie dla całego otoczenia - na duże psy powinno się mieć pozwolenie jak na broń. Jesli jest zgłoszenie ze pies jest niebezpieczny i lata luzem kogoś chyba to powinno zainteresować... Ale w naszej kochanej krainie "powinno" jest mozno odległe od tego coe się robi faktycznie

[Istna]

Istna, ogłoszenia na KD i adopcje.org są. Na gratce chwilowo nie mogę, bo mi się limit wyczerpał.

Dzięki wielkie dzięki
Moze uda mi sie dziś wieczorem wrzucic jeszcze jednego kociaka - pani Basia dzwoniła ze komuś w okolicy podrzucono 3-miesiecznego kociaka ta osoba chce go odwiezc do TOZ - no ale w TOZ przeciez przepelnienie. Jak załatwie sie z moimi sprawami na dzis (musze po robocie przytachac na przystanek moja zimowa bude dla kotowatych i jakos ja upchnac w kącie za ogrodzeniem - jeszcze nie wiem jak sie za to zabrac rano ogladalam to miejsce cieeeezko bedzie ) i wroce z moja Pukunia z zastrzyków polece do tej kobietki zrobic pare zdjec "znajdzie"
Chyba robie w okolicy za czlowieka-orkiestre jak jest cos do zrobienia to wszyscy dzwonia do mnie A mój mąż obrazony od wczoraj (od kiedy zaproponowałam dołączenie Marcysi do naszej gromadki ) znowu bedzie fukał i prychał ze latam za kotami Mowi na mnie Wioletta Villas - he he ciekawe co by powiedzial jakby zobaczyl takie silaczki jak Monika74, albo E-dita które zadnej sierotce w potrzebie nie odmawiają..

[Istna]

Istna mam provere po Łatce ,moge oddac bo Łacia juz nie potrzebuje .Dokladnie nie pamietam ile bo gdzies schowalam i nie mam pod reka ale troche tego bylo .szkoda ,ze dzisiaj o tym piszesz bo wczoraj moglam przekazac przez dominike .

Nie dawałam nigdy kocicom tabletek antykoncepcyjnych - trzeba juz teraz ? Moze w okresie jesienno-zimowym nie beda mialy rujek?
W kazdym razie dzieki Kya nie wiem moze jakies spotkanie sie nawinie po drodze I tak pewnie tzreba bedzie kupic wiekszy zapas ale nie w tym miesiacu chyba - ciagle nie widac dna tej studni jaka stanowi teraz leczenie Puki. Wiec byłabym wdzieczna teraz za pomoc w tym wzgledzie - jesli juz od zaraz trzeba zaczac podawac te prochy..

[rudolfrudy]

muszę zapytać tą starsza panią czy zgodzi sie opisać i zeznawać


Jesli jest zgłoszenie ze pies jest niebezpieczny i lata luzem kogoś chyba to powinno zainteresować... Ale w naszej kochanej krainie "powinno" jest mozno odległe od tego coe się robi faktycznie

Niestety mamy takie prawo, jakie mamy i dotyczy to wielu dziedzin życia. Żeby zawiadomienie miało jakiekolwiek szanse powodzenia muszą być świadkowie i sprawca. Istotną rolę może grać również to, czy było to działanie zamierzone (np. poprzez poszczucie psa), czy też polegało "jedynie" na niedopilnowaniu psa.

Natomiast to, że pies agresywny (ten konkretny pies, bo jako rasa owczarek niemiecki nie jest klasyfikowany jako agresywny) biega luzem bez właściwego nadzoru ze strony "opiekuna" leży zdecydowanie w gestii SM, która przy okazji powinna sprawdzić czipowanie i szczepienia i ew. może mandatować. Tylko to trzeba wytrwale, tak jak pisała agiis.

[rudolfrudy]

pani Basia dzwoniła ze komuś w okolicy podrzucono 3-miesiecznego kociaka ta osoba chce go odwiezc do TOZ - no ale w TOZ przeciez przepelnienie.

Zgadza się. Do siedziby kotów nie możemy przyjmować, a wolnych DT nie ma. Najlepiej gdyby ta osoba stworzyła mu choćby TDT i wysłała ofertę adopcyjną do wstawienia na poczekalnię. Oferta powinna być napisana wg schematu, który jest na poczekalni i zawierać zdjęcia oraz kontakt telefoniczny do opiekunki.

[reddie]

Słuchajcie kochani, teraz ogłoszeniami w necie zajmować się będzie nasza wolontariuszka i chwała jej za to. Teraz, gdy chcecie, aby ogłoszono kota na naszej stronie/adopcje.org/ale.gratce/allegro/adopcje.miau.pl skorzystajcie z formularza zgłoszeniowego i wyślijcie nam na maila kociadolina@schronisko.net

Tutaj cała procedura jest opisana: http://www.kociadolina.schronisko.net/page55.html (na dole formularz zgłoszeniowy do pobrania).

W tytule maila należy wpisać: "Oferta adopcyjna kota/kotki [imię]" i w załączniku dodać wypełniony formularz. Jeśli nie chcecie, żeby na jakiejś stronie ogłoszenie się pojawiało, bo sami już tam wstawicie ogłoszenie, to napiszcie proszę w mailu odpowiednią informację. Nie dotyczy to adopcje.org, bo jeśli dodamy ofertę na stronie fundacji to automatycznie wyświetli się ono na adopcje.org.

Myślę, że to uprości sprawę nam wszystkim. Mam nadzieję, że nasza Ola się sprawdzi jako "dodawacz" ogłoszeń

Bardzo dziękuję rudolfrudemu i w ogóle TOZ-owi za możliwość skorzystania sobie z ich tekstów

[Istna]

Reddie to dotyczy tylko nowo zgłaszanych kotów czy tych już wczesniej zgłoszonych też ?