Problem z Mirabelka. Pomocy!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 20, 2009 14:35

A to fakt :)

Słuchajcie, jak często kotom zdarza się wymiotować? :roll:

Mirabela wymiotowała trochę w czwartek i w sobotę, jak mnie nie było. Może jej zaszkodziła otwarta trzy dni temu puszka (choć cały czas w lodówce). Wczoraj, po moim powrocie z weekendu, dużo gadała. Może ją boli brzuszek? 8O

Staram się dbać, żeby dostawała wysiany w domu owies, ale może to sprawa kłaków? Kupa w porządku.
Jedzenie tylko animonda puszki, hills lub sanabelle.

????
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Pon lip 20, 2009 15:23

A wcześniej wymiotowała?

U mnie jest tak, że przez dłuższy czas żadem kot nie rzyga.
A potem się zbierają wszystkie i mam kilka dni pawiowania kłakami.
Oglądałaś to, co zwróciła? Jeśli to kłaki, to elegancko widać sfilcowane futro, łatwo poznać. Ja zawsze oglądam, co moje koty zwracają :oops:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 20, 2009 15:30

u mnie tak samo- parę tygodni nic a potem kilka dni z rzędu.
spoko Galla- u mnie zwykle dzieje się to w nocy, a gratisy przy łóżku... zawartość oglądam myjąc stopy :roll:
Obrazek

ksiezna_kluska

 
Posty: 1160
Od: Wto lut 03, 2009 17:04
Lokalizacja: warszawa/ ząbki

Post » Pon lip 20, 2009 15:57

W pierwszym było troche zarcia z puszki i kilka granulek. W sobotnim nie wiem, bo kitty sitterzy nie raportowali.

Co prawda na ostatnim spacerze usiłowała zaatakować klonik w ogrodku (trawa niesmaczna?), zanim ja spod niego wyciągnełam mogła ogryźć jakiś liść 8O

Nie wiem, co mogło zaszkodzić miłościwie panujacemu kotu..... :oops:
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Sob wrz 05, 2009 0:32 Re: Pierwszy kot w domu, pytania i radości - Mirabelka w DS

Mam poważny problem. Kota wyjechała ze mną na tydzień, pierwszy raz. W tamtym domu miała do dyspozycji dwa piętra i piwnicę, gdzie z upodobaniem polowała na żaby. Zachowywała się idealnie i nie było żadnego problemu z kuwetą. z drzwiczkami. Po prostu żadnych, oprocz tego, ze tupotała przez dwie pierwsze noce. Nie wychodziła, nawet w szelkach.
Po powrocie zaczęły sie za to koszmarne. Kupa prawie codziennie lądowała przed kuwetą (czystą, a ma do dyspozycji dwie). Dwa dni tjuz bylo ok. Dzisiaj odkrylam nie tylko kupę przed kuwetą, ale też nasikała do łóżka. Po powrocie do domu z pracy poświecam jej prawie caly czas. Chodzimy na spacery w szelkach. Już nie wiem co robic

o co chodzi????????????????
Ostatnio edytowano Sob wrz 05, 2009 7:17 przez heket, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Sob wrz 05, 2009 0:33 Re: Pierwszy kot w domu, pytania i radości - Mirabelka w DS

poki co, zdjelam drzwiczki
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Sob wrz 05, 2009 6:46 Re: Pierwszy kot w domu, pytania i radości - Mirabelka w DS

POMOCY. Mialam grzecznego kota, a po powrocie jakis potwor mi sie zrobil. Zdrowa jest jak byk. Przedwzoraj siusiu i kupa byly w kuwecie,a wczoraj taka akcja. Dlaczego ona to robi
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Sob wrz 05, 2009 11:24 Re: Problem z Mirabelka. Pomocy!!!!!

a kiedy ostatnio ją odrobaczałaś? może najwyższa pora powtórzyć? ale tak solidnie
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Sob wrz 05, 2009 18:52 Re: Problem z Mirabelka. Pomocy!!!!!

Pół roku temu przed szczepieniem. Nie wiem, gdzie by się mogła zarobaczyć, bo nie ma kontaktu z innymi zwierzętami i wychodzi tez zawsze pod nadzorem. A zarobaczenie sie może tak objawiać?
Zastanawiam się, czy to nie jest przypadkiem zemsta za brak adekwatnych rozrywek w domu :oops:
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Sob wrz 05, 2009 19:36 Re: Problem z Mirabelka. Pomocy!!!!!

Koty niewychodzące odrobacza się co pół roku profilaktycznie. Weź pod uwagę, że koty myją się własnym językiem, co niestety sprzyja zbieraniu różności z podłogi. Nie mam pojęcia, czy tak może się objawiać zarobaczenie, ale na pewno warto ją odrobaczyć.
Mi to raczej wygląda na jakiegoś focha.
Moja sąsiadka ma kotkę (ode mnie zresztą ;) ), która wali jej kupę do wanny jak ma focha, a focha miewa np. o męską wizytę w domu. Jak jej Pan nie przypadnie do gustu to sorry, sąsiadka musi sobie szukać innego ;) Szkoda tylko, że ojca nie może wymienić ;)
Daj jej trochę czasu, może jej po prostu przejdzie.
Jak nie to zbierz siku, kupy i do weta.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie wrz 06, 2009 7:19 Re: Problem z Mirabelka. Pomocy!!!!!

U mmie z facetami jest podobnie. Chowa sie wtedy do szafy. Uznaje tylko mojego trenera, wielkiego chlopa 205 cm i do niego wychodzi, ale jego to raczej nie uda sie na stale zainstalowac :?

Jak macie jeszcze jakies pomysly, to piszcie prosze. W niedziele wyjezdzam na 3 dni sluzbowo i w pon bedzie u niej moja mama. Jak znowu zrobi Sajgon to mama sobie nie poradzi :oops:
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Nie wrz 06, 2009 8:03 Re: Problem z Mirabelka. Pomocy!!!!!

heket pisze:U mmie z facetami jest podobnie. Chowa sie wtedy do szafy. Uznaje tylko mojego trenera, wielkiego chlopa 205 cm i do niego wychodzi, ale jego to raczej nie uda sie na stale zainstalowac :?

Jak macie jeszcze jakies pomysly, to piszcie prosze. W niedziele wyjezdzam na 3 dni sluzbowo i w pon bedzie u niej moja mama. Jak znowu zrobi Sajgon to mama sobie nie poradzi :oops:


Proponuję Feliwaya do kontaktu :lol: Przy kocich problemach u mnie sprawdza się rewelacyjnie.

Informacje i szczegółowy opis znajdziesz tutaj: http://animalia.pl/produkt,6265,Feliway_Dyfuzor.html

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie wrz 06, 2009 12:11 Re: Problem z Mirabelka. Pomocy!!!!!

Znalazlam i przeczytalam wszystko, takze komentarze. Masz wlaczony przez caly czas? Jak dlugo powinno sie go realnie stosowac? W jakich problemach Twoich kotów pomogl? Napisz, prosze, cos wiecej
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Nie wrz 06, 2009 17:50 Re: Problem z Mirabelka. Pomocy!!!!!

Z feilway to jest tak, że niektóre koty na reagują inne nie. Tak więc dowiesz się tylko próbując.
Dyfuzor musi być włączony cały czas. Efektów można spodziewać nawet dopiero po paru tygodniach, więc jeden feliway może nie starczyć.
Z serii naprawiaczy kociej (i nie tylko) psychiki masz jeszcze krople Bacha: http://natura-medica.pl/
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon wrz 07, 2009 9:11 Re: Problem z Mirabelka. Pomocy!!!!!

Krople Bacha trzeba zamawiac, a to potrwa. Kupię feliwaya.
Wczoraj bylysmy 1,5 godziny na spacerze. Biega juz na smyczy i wychodzi przez drzwi normalnie jak pies. Po powrocie przez dwie godziny sie darla, ze chce wyjsc, ze znowu spodziewam sie problemów.... Byla przeciez dzikime kotem i niczego sie nie boi.
Za chwilę będę zmuszona zacząć ją wypuszczać (parter z ogrodkiem na osiedlu strzezonym), ale i tak sie boje, bo samochody. :cry:
Co robić???
Obrazek [

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 96 gości