Byliśmy w sobotę z Wilczką u weta:
Mocznik 38
Kreatynina 3,4
Na razie kroplówek już nie musimy dawać. A w tygodniu jedziemy zrobić elektrolity (jak dobrze pamiętam) bo w sobotę Dr Gruszka był sam i nie dałby rady.
A ogólnie Wilczka rozrabia jak zwykle. Ona chyba myśli, że ja nie wiem, że mój chłopak ją rano karmi jak jeszcze śpie i jak tylko wstanę to leci do kuchni i miauczy o jedzenie hehe



[/URL]