Koty - Szczecin - Prosimy o Wsparcie

1ŚNIEŻYNKA - młoda
2MALINKA - młoda
3CZARNA KOTECZKA Z DZIAŁEK, TA NOWA CO MIAŁA W UBIEGLYM ROKU DWA MALUSZKI- nowa
4MIŁKA CZYLI MAMA MAURYCEGO CO MALUSZKI MIAŁA DWA RAZY DO ROKU w tamtym roku dała nogę
5PATRYCJA
6TOSIA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK - nowa
7TINA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
8PEREŁKA KOTECZKA CO MIAŁA W TAMTYM ROKU DWA MALUSZKI w tamtym roku dała nogę
9CZARNA- młoda
10FIONKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
11ROXANKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
12AGATKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
13CELINKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
14GABI - młoda
15BIAŁO- SZARA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK - nowa
16CZARNA KOTECZKA W WYSOKIEJ CIĄŻY- w pobliżu opuszczonych działek
17CZARNUSZKA - nowa
18CZARNA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK -nowa
19.TERESKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
20.SZYNKRETKA STARSZA - nowa
21.CÓRKA CELINKI KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK-nowa
22.STALOWO-BIAŁA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK -nowa
23.KICIA Z BIAŁYM OGONKIEM Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK -nowa
24.KICIA ARLEKIN Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
25.SIOSTRA CZARNEJ Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK - nowa
26.STOKROTKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK - nowa
27.KROWKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK -nowa
28.TRICOLORKA MLODA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK -nowa
29.SIOSTRA TRICOLORKI KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK -nowa
30.SZYLKRETKA MŁODA - nowa
31.CZARNA KOTKA SPOD KONTENERA NA RYNKU w wysokiej ciaży
32.DZIEWCZYNA PATRYKA w wysokiej ciąży

DODATKOWO TRZY KOTKI ZOSTAŁY ZROBIONE Z TERENU SĄSIEDNIEGO .

Z opuszczonych działek do dnia dzisiejszego wysterylizowałam 19 kotek. :catmilk:

POWYŻEJ LISTA KOTEK Z MOJEGO TERENU WYSTERYLIZOWANYCH TYLKO W TYM ROKU.

Dziś kolejna sterylka.

Niestety Dziewczyny

Kicia z opuszczonych działek znów nie weszła do pułapki. Zostawiła klatkę z jedzonkiem i sobie poszła.Kurcze, będzie cieżko. Ale nadal będe próbować przez wekend. Brzuszek nie jest aż tak duży jak mi sie wczoraj wydawało, wiec myśle ze jak już będzie złapana to spokojnie na początku tygodnia mozna ją zrobic. Na dzisiejszą sterylke pojechała Lucynka. Proszę o kciuki dla kici. :wink:

Podnosimy Kociaczki. Prosimy o Pamieć. :wink:

kciuki mocno zacisniete :ok:

no co za cwana cholera z tej kici dzialkowej
oby tylko udalo sie ja zlapac przed rozwiazaniem :roll:

podrzuce sobie :mrgreen:

Niezły wynik z tymi sterylkami

Izo, jestem pod wrażeniem. Ja pewnie dawno dałabym sobie spokój... :oops:

Nie jestem aż tak wytrzymała psychicznie.

Trzymam kciuki za kolejne sukcesy i hop do góry!

Ależ tu wszędzie same zmiany :mrgreen:

nowy wątek - tak szybko leci...
nowy wygląd forum - trudno, jakoś trzeba się przyzwyczaić
nowe konto - zapisane i wysłane

No i na te imieniny się spóźniłam ! Ale życzenia zdrowia, odporności na stresy, wytrwałości i więcej szczęścia na przyszłość dla Pani Izy przesyłam :piwa:

aglo pisze:Niezły wynik z tymi sterylkami

Izo, jestem pod wrażeniem. Ja pewnie dawno dałabym sobie spokój... Nie jestem aż tak wytrzymała psychicznie.

Trzymam kciuki za kolejne sukcesy i hop do góry!

Witam Aglo. :wink:

Przepraszam ze tak dopiero noca, ale załatwiamy z Mężem wszystkie zaległości i bieżące sprawy. A jest tego cała masa.Masz rację trzeba byc twardym i to bardzo. Miałam już takie momenty zwątpienia.... Nie raz. Ostatnio nawet dość często.Ale Kocham te koty i jak to mowią "Co Cie nie zabije to Cie wzmocni"Cieszę sie ze jesteś z Nami :wink:

Marmotka pisze:Ależ tu wszędzie same zmiany
nowy wątek - tak szybko leci...
nowy wygląd forum - trudno, jakoś trzeba się przyzwyczaić
nowe konto - zapisane i wysłane
No i na te imieniny się spóźniłam ! Ale życzenia zdrowia, odporności na stresy, wytrwałości i więcej szczęścia na przyszłość dla Pani Izy przesyłam

Witam Mamrotka :wink:

Miałam Ci to juz wcześniej napisać ,ten Twój Szaruś to taki śmieszny sie ostatnio zrobił. Je troche w jednym miejscu, potem gna za rowerem jak jade, w kolejne miejsce. Tam trochę sobie zjada. W koncu ląduje tam gdzie karmie Perełkę i Tuptusia i tam dopiero dojada do końca.Taki struś pędziwiatr z niego. Wszędzie go pełno. Wszystko musi oblacieć i chyba mnie sprawdzić, czy wszędzie aby napewno daje to samo?Pieknie Dziekuję za Życzenia, Wsparcie i Pamięć. :wink:

Napisze jeszcze króciutko, bo muszę sie już położyc Dziewczyny.Lucynka po sterylce czuje się dobrze. Dzis zostały odwiezione na miejsce dwie kotki. W tym kicia z Ryneczku. Była zadziwiona sytuacją, bo była jednak u mnie ponad tydzień.Czmychnęła z kontenerka prosto pod konterner.Jedzonko, które jej zostawiłam kiedy ja wypuszczałam zostało bardzo ładnie wyjedzone, bo byłam potem po raz drugi, o stałej porze o której ja karmie.Myśle ze powinno byc dobrze :wink:

Cieszę sie że i ona jest juz zrobiona.Zyczę Wam spokojnej nocy. Postaram sie w wekend zrobic Bazarek i bardzo proszę o opiekę nad wątkiem .

wiora pisze:kciuki mocno zacisniete

no co za cwana cholera z tej kici dzialkowej
oby tylko udalo sie ja zlapac przed rozwiazaniem

Oj cwana jest, cwana. Mam nadzieję ze mi tego nie zrobi i w koncu przez wekend sie złapie.Kurcze tam już robota idzie bardzo ostro. Narazie pracuja tylko kosiarze i pilarze. Ale jak wejdzie sprzęt to bedzie kiepsko. Bardzo kiepsko!!!

Byłam dzisiaj pod wrażeniem urody i charakteru Lucynki.
Przepiękna koteczka i w dodatku wyjątkowo zrównoważona.
Wiozłam ją na sterylkę, a ona ani nie mocowała się z drzwiczkami, ani miauczała, ani nie pokazywała żadnych oznak paniki.
Spokojnie jechała jakby wiedziała, że jest to dla jej dobra.
Wspaniała kicia.

NOT pisze:Byłam dzisiaj pod wrażeniem urody i charakteru Lucynki.
Przepiękna koteczka i w dodatku wyjątkowo zrównoważona.
Wiozłam ją na sterylkę, a ona ani nie mocowała się z drzwiczkami, ani miauczała, ani nie pokazywała żadnych oznak paniki.
Spokojnie jechała jakby wiedziała, że jest to dla jej dobra.
Wspaniała kicia.

Tak Lucynka jest kochana.Bardzo sie zmieniła.Rzeczywiście zrobiła sie po odchowaniu kociat i długim pobycie u mnie, dosć spokojna i zrównoważona. No nie jest to na pewno ta sama kicia, która kilka razy próbowałam łapać na pułapkę. Która raz mnie totalnie pokiereszowała kiedy próbowałam ją pierwszy raz wpakować do kontenerka. Teraz po sterylce powinno sie jeszcze lepiej ulożyć. Jeśli będzie łagodna i dosć madra to będzie dobrze. Na działki juz z całą pewnością nie wróci.Wiem ze sobie nie poradzi. Tak jak kilka innych kotek, które będa musiały zostać zabrane.Bardzo Ci Dziekuje NOT za POMOC i Twój czas, który dla nas poświęcasz

Kociaczki sie witaja z rana i mówia Wszystkim "Kocie Dzień Dobry"

Wydaje mi się, że Lucynka koniecznie powinna zmienić teren.
Teraz jest niepowtarzalna okazja.
Ważne jest, aby wypuścić ją jak najszybciej, aby przed jesiennymi, nocnymi przymrozkami mogła zadomowić się w nowym miejscu.
A mnie nie trzeba dziękować za wożenie na sterylki. Ktoś to musi robić. P. Iza nie może, więc padło na mnie. Wożę więc i nie zastanawiam sie, dlaczego ja. Najważniejsze, aby nie było przyrostu wśród kotów działkowych, podwórzowych, lotniskowych, bo i tak p.Iza karmi ilość przerażającą.

Koty - Szczecin - Prosimy o Wsparcie

Kto przegląda forum