Pusskoty 4: Maciuś odszedł za TM [*]. Przegraliśmy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 27, 2009 21:37

Cieszę się,że Wiolka znalazła domek, miałam okazję poznac ją w sobotę, gdy odwiedziłam Mikiego, słodka kiciula :)

Kasiu, jak Ty biedna przeżyjesz, jak ja Mikiego zabiorę, ale mam nadzieję, że będziesz nas odwiedzac :)

Jaga82

 
Posty: 90
Od: Wto lip 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 28, 2009 7:51

oczywiście, że będę Was odwiedzać :D

póki co nadal bez wieści z domku Wiolki, więc smutno mi :(

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 01, 2009 7:38 Re: Pusskoty 4: i Miki. Wiolka pojechała...

Mocno trzymam kciuki za szczęśliwe i spokojne życie Wiolki w nowym domku :ok: :ok: :ok:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Wto wrz 01, 2009 7:55 Re: Pusskoty 4: i Miki. Wiolka pojechała...

holy cow! co się porobiło z tym forum! :roll:
no więc dostałam zdjęcia z domku Wiolki, co mnie bardzo cieszy, ufff... kamień z serca :roll:

Obrazek Obrazek

chociaż nie powiem, żołądek mi się ścisnął, gdy usłyszałam pytanie (po tym jak zadzwoniłam, bo nie było żadnych wieści): czy ona u pani też tak jadła kwiaty doniczkowe? :strach:


Puder niepocieszony. nudzi się straszliwie, więc kupiłam mu pacynkę (powinna dzisiaj przyjść pocztą), żeby miał chociaż wrażenie, że może się z kimś siłować.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 01, 2009 9:13 Re: Pusskoty 4: i Miki. Wiolka pojechała...

Widać, że Wiolka wyluzowana nieco :wink:

A Pudiszona mi bardzo żal, bo samych dorosłych ma wokół :? . Buziaki dla malucha :1luvu:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Wto wrz 01, 2009 11:02 Re: Pusskoty 4: i Miki. Wiolka pojechała...

Trochę do tyłu się cofnę - uzywałam CBE+, kibelek spokojnie przerabia (jak staje, mieszam kjlkiem, i leci dalej). Ostatnio kupiałm na próbę zbrylające się drewniane Pinio w dużym worze - tańsze, i mam wrażenie, że mniej się roznosi.
Ciągle myślę o wycieraczkach pod kuwety, ale skoro tu doczytałam, że się nie sprawdzają, to rezygnuję z myślenia.

Moim wielkim problemem była ziemia z kwiatków, mam ich trochę, koty roznoszą ją i wykopują - kupiłam na składzie budowalnym kamyczki, wiaderko za 6zł, nieporównywalna cena w prównaniu np z Leroy Merlin, ułożyłam warstwę w doniczkach - bawią się nimi, pojedyncze wyrzucają na podłogę, ale to o niebo mnij kłopotliwe niż ziemia wszędzie.

Z posikiwaniem nie mogę sobie poradzić - mam wrażenie, że z każdego kąta coś zalatuje...
Ostatnio edytowano Pt wrz 04, 2009 9:15 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 04, 2009 8:12 Re: Pusskoty 4: i Miki. Wiolka pojechała...

codziennie po powrocie do domu zaczynam obchodzić mieszkanie i sprawdzać, skąd zajeżdża kocimi szczynami. Ulubione miejsca Bobika to kuchenka, i ostatnio też pusta miska w łazience (uff). Niestety ciągle mam wrażenie, że ona i tak posikuje po całości. Ogólnie wstyd zaprosić kogoś zaraz po pracy, bo najpierw potrzeba z godziny na przewietrzenie całego mieszkania.

poza tym wszystko okej, chociaż moje koty przestały interesować się jedzeniem. Miki i Puder jedzą głównie suche RC Sterilized (Puder nauczył się otwierać sobie paczkę, a jeśli nie mógł otworzyć, to wydrapywał dziurę na środku opakowania), natomiast Elmo je czasem suche, czasem mokre. tylko Oczko nie narzeka, bo zjada wszystko co jest w miskach (zrobi mi się grubas z niego :roll: ). Matinek je tylko suche, więc z nią nie ma problemu.

poza wyczajaniem kto gdzie nasikał, codziennie po pracy kładę się na chwilę, żeby odpocząć, a wtedy momentalnie wskakuje do mnie Miki, a zaraz za nim Elmo, bo muszą obaj być obecni na obowiązkowych popracowych miziankach. mam wrażenie, że Elmo jest zazdrosny o Mikiego, bo jak tylko Miki wskakuje, to Elmek się pojawia obok, i mruczy najgłośniej na świecie ;)

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 04, 2009 9:56 Re: Pusskoty 4: i Miki. Wiolka pojechała...

Tia...
U mnie tak posikują Faraon i Amiśka.
Nie lubią się wzajemnie i walczą na siki w różnych częściach mieszkania :twisted:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 04, 2009 12:19 Re: Pusskoty 4: i Miki. Wiolka pojechała...

Kasiu są jakieś nowe wieści z domu Wiolki?

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pt wrz 04, 2009 12:27 Re: Pusskoty 4: i Miki. Wiolka pojechała...

nie, póki co nie ma. czekam ciągle na umowę.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 04, 2009 16:24 Re: Pusskoty 4: i Miki. Wiolka pojechała...

puss pisze:codziennie po powrocie do domu zaczynam obchodzić mieszkanie i sprawdzać, skąd zajeżdża kocimi szczynami. Ulubione miejsca Bobika to kuchenka, i ostatnio też pusta miska w łazience (uff). Niestety ciągle mam wrażenie, że ona i tak posikuje po całości. Ogólnie wstyd zaprosić kogoś zaraz po pracy, bo najpierw potrzeba z godziny na przewietrzenie całego mieszkania.

O, widzę, że u ciebie tak jak i u mnie. Kałuża na kałuży i kałużą pogania...
Głaski dla kociastych :)
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 04, 2009 21:09 Re: Pusskoty 4: i Miki. Wiolka pojechała...

Siean pisze:
puss pisze:codziennie po powrocie do domu zaczynam obchodzić mieszkanie i sprawdzać, skąd zajeżdża kocimi szczynami. Ulubione miejsca Bobika to kuchenka, i ostatnio też pusta miska w łazience (uff). Niestety ciągle mam wrażenie, że ona i tak posikuje po całości. Ogólnie wstyd zaprosić kogoś zaraz po pracy, bo najpierw potrzeba z godziny na przewietrzenie całego mieszkania.

O, widzę, że u ciebie tak jak i u mnie. Kałuża na kałuży i kałużą pogania...
Głaski dla kociastych :)

To połączymy się razem w cierpieniu :twisted:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 05, 2009 17:15 Re: Pusskoty 4: i Miki. Wiolka pojechała...

anna57 pisze: To połączymy się razem w cierpieniu :twisted:

Ano... cztery godziny mycia różnych zakamarków i zdaniem mamy efektu nie widać...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 07, 2009 9:03 Re: Pusskoty 4: i Miki. Wiolka pojechała...

Mnie ratuje sf, ratował ciagle otwarty balkon, gdzie kociaste "uczęszczały" ...
Teraz już balkon przymykam, nie wiem, co będzie w tygodniu :strach:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 07, 2009 9:16 Re: Pusskoty 4: i Miki. Wiolka pojechała...

ja nie wiem co będzie jak się zimno zrobi, bo póki co to muszę otwierać okna jak tylko wracam do domu.
i do tego wynajmowane mieszkanie :?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, misiulka i 28 gości