Jak na 58 dzień ciąży to myślę, że nieźle. Trzecie kocię było martwe i niewykształcone do końca. Wyciek z dróg rodnych pojawiał się, ponieważ wg wetki od tego martwego kociaka zaczęło się już odklejać łożysko, kociak nie był żaden zepsuty musiał umrzeć co dopiero ze względu na to odklejone łożysko. Zawieźliśmy go pokazać wetce, która stwierdziła że pomiędzy zdrowymi kociętami a tym martwym była różnica wieku ok 2 tyg. Ja na to że to niemożliwe bo Mimi ją krył tylko 3 dni. I tu mam nowe doświadczenie które również może się przydać innym osobom posiadającym swoje kocury w domu. Najprawdopodobniej było to tak, że Szura będąc już w ciąży dostała ruję, taką lekką /podobno to się czasem zdarza/ której my nie zauważyliśmy. Ale Mimi zauważył i zrobił co swoje. Jak jeździmy na krycie do cudzych kocurów takie coś nie może się przytrafić, ale jeżeli kocur jest w domu to przez miesiąc po kryciu powinien być izolowany od pokrytej kotki
Szura dostała zastrzyk na wywołanie skurczy. Jak dobrze, że nie czekałyśmy do niedzieli! Dalej było jak Monika napisała.
Zupełnie, jakby jeden cycuś tylko był 
i za maluszki 
)
