[Toruń]MamaTri+DzieciRudyBiałyTriBury.MamyDT

Ale czy kocia rodzinka wytrwa te 3 tyg zanim ja je wezme? Zimne noce sa!

Mamy jakis pomysl? Help?

Podrzuce.

Aga, coś wymyślę, spokojnie. Tymczasowy tymczas o wiele łatwiej znaleźć, zwłaszcza na tak krótko. Chciałam jeszcze powiedzieć, że kociaki, te czarne, które są u Agaty też szukają tymczasu - Agatka dała im tymczasowy tymczas. I kto wie, czy ta sprawa nie jest pilniejsza... Tzn. oczywiście maluchy są bezpieczne, najedzone, ale Agatka nie będzie mogła ich zatrzymać aż do znalezienia domów.

reddie pisze:Aga, coś wymyślę, spokojnie. Tymczasowy tymczas o wiele łatwiej znaleźć, zwłaszcza na tak krótko. Chciałam jeszcze powiedzieć, że kociaki, te czarne, które są u Agaty też szukają tymczasu - Agatka dała im tymczasowy tymczas. I kto wie, czy ta sprawa nie jest pilniejsza... Tzn. oczywiście maluchy są bezpieczne, najedzone, ale Agatka nie będzie mogła ich zatrzymać aż do znalezienia domów.

Pożyjemy, zobaczymy. Póki co, nigdzie ich nie oddaję :wink:

Agatka a da rade chociaz podkarmic te wychudzona mamuske? Jakas fotke cyknac?

Jutro jestem umówiona z kobitką, że ona łapie małe i mamusię. Ja przyjeżdżam po nie i przekazuję je do pewnej osoby, która zgodziła się być TDT. Jestem jej za to bardzo wdzięczna :aniolek:

Aga, co będzie z nimi dalej to już się zobaczy i byłoby super gdyby trafiły do Ciebie za kilka tygodni.
Tak więc już jutro kocia rodzinka będzie bezpieczna ( o ile uda się je złapać ).

No to kciuki za akcje! Oby sie udalo. TDT bedzie potrzebny do konca m-ca. Potem wracam z Anglii i dzialamy dalej!

Agatuś, ja wiem, kochana, że nigdzie nie oddajesz czarnuszków przecież :1luvu:

TDTowi bardzo bardzo dziękuję :1luvu:

Jestem pewna, że mamuśka się odkarmi.
Najważniejsze, że będą bezpieczne.

reddie pisze:Agatuś, ja wiem, kochana, że nigdzie nie oddajesz czarnuszków przecież :1luvu:
TDTowi bardzo bardzo dziękuję
Jestem pewna, że mamuśka się odkarmi.
Najważniejsze, że będą bezpieczne.

Nie jestem pewna, ale na pewno teraz nie nadają się, żeby poszły gdzieś dalej, bo są leczone. Potem może małą-Paulinkę bym gdzieś przekazała, bo ona zdrowa będzie. Chłopak-Wituś zostanie, bo chciałabym, żeby diagnozował go mój wet, gdy wróci z urlopu.