Pamela,Ala,Milenka,Cesar ??,Joe zdjęcia 81,82,83 Oskar ??

Bazyliszkowa pisze:Lista dolegliwości Czekoladowego niestety strasznie okazała...

Musiałam ją spisać, bo mi się nie chce wierzyć,że tyle chorób w jednym kocie... :roll:

Pamela , Alicja , Milenka są zdrowe póki co. :roll:

Wszystkie koty są skrupulatnie izolowane od siebie od 1,5 miesiąca na wszelki wypadek...
FIV-ki osobno, Joe osobno, dziewczynki osobno...

A moim głównym zajęciem jest mycie rąk na okrągło.
Skóra wysuszona na wiór... :roll:

Dzień doberek :wink:

0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane

smutne wieści znowu, a już miałam nadzieję, że teraz to na prostą tylko;
trzymajcie się Kochani;
Kotuchy takie dzielne są :ok:

musi być lepiej, zobacz pogorszyło się, ale jakoś stabilnie mimo wszystko i nie robi się gorzej...
i nie zrobi :ok:

zobaczysz będziemy niedługo toasty wznosić za dzielne Kociska :piwa:

Ech, nie wiadomo przez co Joe przeszedl zanim na Ciebie trafil! Za to teraz nie moze mu byc lepiej. I na zdjeciach nie wyglada na smutnego i chorego kotka. Bedzie jeszcz lepiej, zobaczysz!

Czekoladowy Joe

Półtora miesiąca szarpaniny ...
2 razy o krok od śmierci...

Chyba jesteśmy już na prostej a ja nie mam siły cieszyć się.

:arrow:

Profil nerkowy i wątrobowy :ok:

Wetka powiedziała ,że to było najważniejsze...uuuufffff....ufffff...

:arrow:

Oczka niestety nie ma, wypłynęło...

ale żyje mój kotuś kochany...
Tego co zostało nie ruszamy, bo nerki jeszcze padną....
Wymaz wykazał wzrost pleśni drożdżowych,
więc wszystkie leki odstawione,
szczególnie antybiotyki.
:arrow:

Dostał tylko kropelki do oczu na poprawę stanu oczka.
Immunodol cat na podniesienie odporności.

:arrow:

No i ma uczulenie...

czyli alergię...

No ale przy tylu lekach, zmianach,
i znowu karma albo ta albo ta,
to nie ma co się dziwić,że pojawiło się uczulenie.

Ma jeść albo alergiczną albo sensitive.

Omatkotyjedyna trzeci kot z alergią...

Właściwie to chyba jest prawie zdrowy.

Za 2 tygodnie kontrol na te drożdże... :twisted:

Żeby je wysuszyło... :twisted:

ale to juz małe piwo , jak powiedziała wetka... :lol:

Najważniejsze ,ze żyje :wink:

a cała reszta nie jest taka ważna :wink:

Wielkie dzieki Krysiu , za to co dla Joe zrobiłas :wink:

Ma szczescie chłopak :lol:

Szczęście mamy obydwoje Trawko... :lol:

Żyje a to najważniejsze... :mrgreen:

Wyjdziecie na prostą, zobaczysz :ok:

0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane

jej, ale wieści cieszę się Obrazek

za zdrówko Koteczków i dzielnej Kristin :piwa:

kristinbb pisze:Dzieńdoberek...

Czekoladowy Joe

Wetka będzie po 13:00...

Moś nie martw się, ja jestem na codzień z kotami i też się już gubię z Czekoladką...
czegoś podobnego nie widziałam jeszcze...
jeżeli uda mi się go poskładać i poukładać to będę zdumiona.

Na co choruje Czekolada:

- oczko nie wiem co mu już jest,
ostatnie wymaz wykazał wzrost drożdży czyli grzybica ????
pęknięta rogówka i chlamydia
jak to leczyć ???????????

- nerki zrobimy dzisiaj badania , ale nie ma apetytu
a renalu nie chce jeść, jakby ciut za dużo pije

-wątroba czy ona te eksperymenty wytrzyma ?

- jelita ciągle zmiany diety i leki wywołały destabilizację
na razie doszedł jako tako z kupalami do normy

- łebek i szyja podrapany uczulenie ?

- zastanawiam się czy nie ma kalciwirozy,
bo w kącikach czerwone i lekkie trudności z łykaniem i ten brak apetytu...

- nie czeszę go , żeby nie drażnić i nie męczyć,
pwinien być wykąpany, boję się ,że się przeziębi do kompletu

Normalny koszmar...

Walczymy dalej on i ja...

Na szczęście jeszcze mruczy i chodzi i trochę interesuje się otoczeniem.

Matko, Krysiu, wszystko przeczytalam i tez nie wiem o co biega, tyle tego jest- biedny Joe

zaraz doczytam dalej

kristinbb pisze:Czekoladowy Joe

Półtora miesiąca szarpaniny ...
2 razy o krok od śmierci...

Chyba jesteśmy już na prostej a ja nie mam siły cieszyć się.

Profil nerkowy i wątrobowy
Wetka powiedziała ,że to było najważniejsze...uuuufffff....ufffff...

Oczka niestety nie ma, wypłynęło...
ale żyje mój kotuś kochany...
Tego co zostało nie ruszamy, bo nerki jeszcze padną....
Wymaz wykazał wzrost pleśni drożdżowych,
więc wszystkie leki odstawione,
szczególnie antybiotyki.
Dostał tylko kropelki do oczu na poprawę stanu oczka.
Immunodol cat na podniesienie odporności.

No i ma uczulenie...
czyli alergię...
No ale przy tylu lekach, zmianach,
i znowu karma albo ta albo ta,
to nie ma co się dziwić,że pojawiło się uczulenie.

Ma jeść albo alergiczną albo sensitive.

Omatkotyjedyna trzeci kot z alergią...

Właściwie to chyba jest prawie zdrowy.

Za 2 tygodnie kontrol na te drożdże...
Żeby je wysuszyło...
ale to juz małe piwo , jak powiedziała wetka...